Spotkanie Utapau XCV
Dodane przez Lord W dnia 14 grudzień 2014 22:56
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce ...

Spotkanie XVC

Los przewrotny w długim życiu bywa
lecz zazwyczaj jednak ten wygrywa,
który wiedzę dużą ma i zacne czyny
nic nie dzieje się bez przyczyny

W gruncie rzeczy zawsze chodzi o to,
że choć ważne miejsce, gloria, złoto
to sam udział oraz uczciwa walka
może być czasami więcej warta

Moc zaś sprzyja temu kto z wiarą
i pokorą się ocenia dobrą miarą
choć czasami gdy nadejdzie starcie
to bezcenne jest sojuszników wsparcie ...


Słońce schowało się za horyzontem i nastał pozornie senny czas. Ruch ustał, a mieszkańcy porozchodzili się do domów by odpocząć po ciężkim dniu. Tymczasem pełna energii młodzież (oraz młodzi duchem) wyruszyła w podróż do Miejskiego Ośrodka Kultury. Około 16:30 rozsiadła się wygodnie w sali 104 i nie czekając długo aż coś się zacznie dziać, sama zorganizowała sobie zajęcie. Największą aktywność wykazywali Ci, zebrani przy pierwszym stole, którzy z szerokimi uśmiechami na twarzach, wodzili wzrokiem po kartach, twarzach przeciwników i stojącym pośrodku stołu totemem. Bezwzględne "Prawo Dżungli" wymagało sprytu, refleksu i uwagi i całkowicie pochłonęło: Harrego, Zana, Pau, Assmena, Katarna, Nelani, Yaeriusa oraz Ex Kaisera.

Nieco dalej w damskim kąciku dyskutowały Vinga, Dominika oraz Iga a tuż obok pośrodku sali zebrała się grupka mężczyzn, czyli: Alucard, Seboss, Seller i Ivered. Nagle energicznym krokiem do pomieszczenia wkroczył Lord W, który przywitał się z pełnym wigoru Mistrzem Sellerem. Po odłożeniu ubrań Lord W podszedł do najbliższego stołu i ku swej wielkiej radości zobaczył dawno nie widzianego Yaeriusa w towarzystwie pozostałych członków ŁFSW. Sam fakt, że sojusznicy z Łodzi przybyli tak licznie był naprawdę miłym gestem. Po chwili do sali wkroczyli Milka z Thorinem i ekipa była w komplecie.

Po tradycyjnych dyskusjach, Mistrz Seller zabrał się do działania i położył na stole hasła do kalambur. Z wielkim trudem udało się odciągnąć ludzi od dotychczasowych zajęć i po licznych ustaleniach powstały trzy drużyny. Pierwszą stanowiły Łyse Woły (zapewne nie jest to poprawny zapis; wskazany wydaje się ŁFySeWoŁy), drugą Prezes i spółka a trzecią: Seboss, Alucard, Dominika i Thorin. Niestety nazwa ostatniego zespołu była tak krótka, że nie zapisała się w pamięci sprawozdawcy (miała chyba ze dwie lub trzy litery).

Łyse Woły ewidentnie ruszyły do natarcia w zwartym szyku (niczym imperialne ISD lub AT-AT), czego nie można było powiedzieć, o siedzących po przeciwnej stronie przeciwnikach, których morale w pierwszym etapie konkursu było nadzwyczaj niskie (jakby byli szturmowcami walczącymi z Ewokami). Podróż przez liczne fantastyczne światy, której rozkład ułożył Mistrz Seller nie była łatwa. Pomimo efektownych gestów Alucarda, nawet Świat Vingi pozostał dla jego kompanów światem odległym i nieodgadniętym. Jedynie siedzący gdzieś w drugim rzędzie i stanowiący jednoosobową nieklasyfikowaną drużynę Assmen podążał jak po sznurku za gestami pokazujących, raz na jakiś czas mówiąc do siebie prezentowane hasła.

Drużyna siedząca pośrodku nie wyróżniała się specjalnie, jednak wraz z upływem czasu rywalizacja była coraz silniejsza. ŁFSW zdarzały się naprawdę nieliczne potknięcia, zaś ekipa Sebossa zaczęła być bezbłędna. Hasła znikały ze stołu coraz szybciej. Czytanie w myślach było coraz płynniejsze, a tylko czasami konieczne były: drobny faul (np. ustna podpowiedź ze strony Zana), użycie rekwizytu lub też nawiązanie do koszulki Katarna (która jak widać była tak uniwersalna, że opisywała sporą liczbę haseł). Wreszcie nastał finał. Ostanie hasło za dwa punkty pokazywał sam Mistrz Seller i choć padło łupem Prezesa i spółki to nie udało się dogonić ciężko pracujących na zwycięstwo w kalamburach Łysych Wołów. Dodać należy, że zasłużone i sprawiedliwe.

W międzyczasie na sali pojawił się Thingol, który dostarczył sztandar. Niestety nie zawitał na długo. Inaczej zaś było z Obim, który zasiadł z boku, czekając na rozwój wydarzeń. Po krótkiej przerwie rozpoczął się doroczny, tym razem ósmy z rzędu "Konkurs Wiedzy o Utapau". Formuła konkursu nawiązywała do teleturnieju 1 z 10. Niestety nie udało się zebrać dziesięciu śmiałków, toteż trzeba była zadowolić się siedmioma wspaniałymi: Milką, Sebossem, Thorinem, Harrym, Mistrzem Sellerem, Obi-Wanem Kenobim i podmiotem zbiorowym jakim był ŁFSW i Pau. Ze wsparciem technicznym pośpieszył Thorin, odpalając laptopa i telewizor, a obsługę stanowił Ivered.

Na pierwszy ogień poszły hasła łatwe. Niestety już na tym etapie nie obyło się bez wpadek. Zebrani mogli usłyszeć nowe rozszerzenie tytułu TotS, a także dowiedzieć się kto w roku 2014 przychodził na spotkania najczęściej jako pierwszy. Jedna z odpowiedzi Sebossa (na temat epizodu, z którego pochodzi planeta Utapau) doprowadziła Alucarda do takiego stanu, że gotów był sobie wyrwać włosy. Jako, że musiał się zbierać, nie miał okazji zaobserwować dalszej rywalizacji. Wymiana ciosów pomiędzy Thorinem a ŁFSW doprowadziła do eliminacji dzielnie walczących gości, którzy chyba niedostatecznie zaufali intuicji Yaeriusa. Ostatecznie do finału awansowali Milka, Thorin i Mistrz Seller.

Finałowa rozgrywka obfitowała w wysoce zróżnicowane i czasami niezrozumiałe pytania, choć niewątpliwie najciekawsze były odpowiedzi. Co ciekawe finaliści zaliczyli skuchy na pytaniach z fanfilmu "Przysięga ciszy" (ang. Othh of Silence). Wymienienie trzech osób grających zarówno w OoS jak i TotS było problematyczne. Gracze uświadomili sobie także, że postać Corii Lann nie została wymyślona przez Ivereda. Jako pierwszy trzy szanse stracił Mistrz Seller, a Thorin z Milka długo szli łeb w łeb od czas do czasu biorąc pytania na siebie. Ostatecznie na placu boju pozostał zwycięski Milka, który walczył o wyśrubowanie nowego rekordu. Liczba 233 punktów jaką uzyskał może okazać się nie do pobicia - chyba, że poziom pytań w kolejnych latach drastycznie się obniży.

Zwycięzca został ogłoszony i zgodnie z tradycją, która króluje w grudniu, otrzymał wedlowską czekoladę od serca. Nie obyło się bez wręczenia nagrody w blasku fleszy i licznych sesji zdjęciowych z rywalami. Czas spotkania powoli dobiegał końca ale zebrani czekali na wyjątkowego gościa (bynajmniej nie chodziło tu o świętego Mikołaja) Panią Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury. Vinga poinformowała jednak zebranych, że pani Dyrektor nie przybędzie, toteż trzeba było spożytkować wolny czas. W rezerwie były prelekcje Lorda W a także tutorial Ivered. Ostatecznie Milka zdecydował, że pozostały czas zostanie poświęcony na granie w KUPE. Pomimo dziwnie brzmiącej w języku polskim oryginalnej nazwy, gra była naprawę przyjemną i przypadła ludziom do gustu. Niewątpliwie nawiązywała ona w stylu gry do pokera, toteż w swoim żywiole znalazł się Ex Kaiser i jak to u niego bywa przeszarżował. Najwięcej zimnej krwi zachował Harry. Wszyscy rządni rewanżu zasiedli ochoczo do kolejnego rozdania, które padło łupem Thorina. Ostatnia rozgrywkę wygrał zaś ktoś z dwójki Zan - Ex Kaiser, ale z racji słabej pamięci nie chciałbym wskazywać niewłaściwej osoby.

Nagle na sali ponownie pojawił się Thingol, który wcześniej wraz z Iveredem udzielał Katarnowi wywiadu na temat OoS. Po krótkim wywiadzie środowiskowym zarządził zbiórkę w celu udania się na spotkanie nieoficjalne do KFC. Po chwili sala była uprzątnięta, a jedynie Harry szukał swojego wełnianego czerwonego szalika. Okazało się, że jako jedyny z całego Utapau wracał do domu, dlatego na odchodne nie mogło zbraknąć tradycyjnego:

Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!


1. Spotkanie 95 odbyło się w dniu 13 grudnia 2014 r., w sali 104, w godz. 16:30-20:00.
2. Wzięli w nim udział: Thingol, Ivered, Alucard, Assmen, Amanda, Vinga, Dominika, Pau, Seboss, Zan, Obi-Wan Kenobi, Mistrz Seller, Milka, Thorin, ŁFSW: Katarn, Nelani, Yaerius, Ex Kaiser oraz Lord W
3. Kalambury fantastyczne Mistrz Sellera
Zwycięzcy: Łyse Woły
4. 8 edycja Konkursu Wiedzy o Utapau
Zwycięzca: Milka z rekordem 233 pkt
5. Rozgrywki w gry karciane


PS 1. Tradycyjne pozdrowienia dla byłych i nieobecnych członków: Aero, Exile, Chebeata, Szycha, Chudeusza, Keyana, Ikrita, Saniera, Tampiego, Matchka, Ulvbiorna, Master Dagotha, Dante 91, Mikela, Oshogbo, Algernona, Vesemira, KrisScrowa, Wujtasa, Syndriusa oraz Novej.
PS 2. Przepraszam za liczne niefortunne żarty w powyższym tekście. Zaznaczam, że nie chciałem nikogo urazić.
PS 3. Szczególne przeprosiny dla Mistrz Sellera, za niefortunny zwrot na spotkaniu (taki niby śmieszny żart). Choć to Vinga wykazała się inwencją twórczą przy robieniu ulotek to Ty przez wiele lat wykazywałeś się inwencją twórczą przy robieniu wyjątkowych konkursów, a obecnie zamieszczasz naprawdę udane artykuły. Także, żeby było jasne nigdy nie wątpiłem w Twoje umiejętności.
PS 4. Wielkie podziękowania dla Łódzkiego Fanklubu Star Wars. Dzięki za te wspólne chwile radości i wsparcie. Naprawdę miło Was było zobaczyć, w tym tych którzy wracają na Utapau po latach ( to jak z tą jedną owcą co zabłądziła).
PS 5. Człowiek podświadomie odwołuje się do tego co już kiedyś napisał. Jednak postaram się, aby tegoroczne życzenia były wyjątkowe (choć co roku są takie).

Z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, życzę Wam żebyście byli szczęśliwi. Dla tych co lubią tradycję, życzę świąt tradycyjnych i rodzinnych, a dla tych co szukają czegoś nowego, życzę pozytywnego zaskoczenia i pozytywnej energii. Zaś w nowym roku 2015 niech Wam dopisuje zdrowie i niech to będzie kolejny dobry rok z Gwiezdnymi wojnami.



WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
Niech Moc będzie z Wami



Lord W