Spotkanie Utapau XCVI
Dodane przez Lord W dnia 31 styczeń 2015 22:19
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce ...
Spotkanie XCVI
Atak Klonów - to już kiedyś u Nas było.
Zemsta Sithów - na nieszczęście się ziściła
i nastały mroczne czasy, które trwają,
więc Rebelii ludzie się zbierają.
Nowe rządy, nowe czasy, jest jakoś dziwnie.
Nie w tym stylu - starych dobrych epizodów.
Niby idzie ku lepszemu, czy myślę naiwnie?
Jar Jar nawet nie sprowadził takich kłopotów.
Nagłe zmiany, złą energię u niektórych wyzwoliły
tak potężną, że Maula, choć innego, wskrzesiły.
Starzy aż za głowy się złapali i chwilowo zwątpili,
lecz nowi Jedi z pomocą na spotkanie przybyli ...
Tradycyjnie spotkanie rozpoczęło się od luźnego gadania. Wszyscy członkowi powoli docierali na nie, dlatego też nie było sensu od razu ruszać z kopyta. Po godzinie zebrani podjęli decyzję o przygotowaniach do prelekcji. Wtedy na salę wszedł Thingol, po czym, po szybkim przywitaniu i krótkiej rozmowie, wraz z Milką wyszedł z sali, by na schodach minąć zmęczonego życiem Lorda W niosącego niczym arabski tragarz dwie torby na ramionach. Po wymianie uścisków dłoni Lord W wziął ostry zakręt w prawo i stanął u wrót, gdzie ujrzał nieoczekiwanych gości. Tuż przy wejściu stali przedstawiciele Łódzkiego (bynajmniej nie chodzi o pogotowie) Fanklubu Star Wars. Nieco dalej zamigotały postacie: Assmen, Jawa, Thorin, Zahn i Harry, a Mistrz Seller siedział w gotowości do działania pod telewizorem.
Gdy Lord W rozebrał się i ochłonął, nastała wiekopomna chwila. Thorin ogłosił przyjęcie nowych członów (teraz ich trzeba uwiecznić do działu "O Nas"). Wyjął deklaracje członkowskie i wspólnie z Lordem i Mistrzem Sellerem zarekomendowali Zahna i Assmena do grona Utapau. Akurat Milka, po pożegnaniu z Thingolem, wszedł do sali i przelotem złożył podpis na jednej z deklaracji. Nieco dalej przy kolejnym stoliku ludzie przebierali w przyniesionych przez Thorina ciuchach. Nelani z Roanem przyglądali się różnym kolorom koszulek, w głowach ustalając własny układ barw. Nawet Lord W znalazł coś dla siebie, gdyż wpadła mu w oko wyjątkowa seledynowa koszulka ... Vingi. Tradycjonalistami okazali się Mistrz Seller, Milka i Assmen, którzy zamówili koszulki czarno-białe, a jedynie Harry pozwolił sobie na nutkę ekstrawagancji w postaci żółtych napisów i loga.
Nadszedł czas by wreszcie rozpocząć prelekcje Mistrza Sellera o twórczości Tima Burtona. Niewątpliwie najwięcej uwagi prelegent i słuchacze poświęcili "Gnijącej pannie młodej", gdzie, ku zaskoczeniu zebranych (za wyjątkiem Mistrza Sellera), główny bohater musicalu nie śpiewał w filmie żadnej piosenki. Co ciekawe ślub także wziął przypadkiem (co było akurat nielogiczne dla Roana - jak tak można? Z przypadku?!). Kolejnym filmem który pojawił się na tapecie był "Edward Nożycoręki". Nieco więcej dyskusji było przy Batmanie i jego głównych przeciwnikach tj. Pingwinie, Kobiecie Kot, Człowieku Zagadce (o dziwo nikt nie mówił o Jokerze) i kilku innych - znanych bardziej nerdom komiksów (wrażenie zorientowania w temacie sprawiali Assmen, Thorin i Harry). Kolejno omówiona została "Alicja w Krainie Czarów", która w ocenie Mistrza Sellera była filmem sztampowym i mało Burtonowym. Na zakończenie zaś zebrani wysłuchali historii o "Frankenweenim" i perypetiach reżysera z wytwórnią Walta Disneya.
Nastały oklaski, a miejsce przy klawiaturze zajął kolejny prelegent czyli Harry. Jego prelekcja dotyczyła magii. Zgodnie z tym co przedstawił Harry wyodrębnić można magie: psychologiczną, energetyczną, informatyczną i duchową. Nie obyło się bez nawiązań do Harrego Pottera, a także do Gwiezdnych wojen. Mnogość wyrazów na slajdzie utrudniała czytanie, ale jako, że Harry dodał coś od siebie to nie było tak źle.
Kolejnym punktem programu miała być prelekcja Lorda W zatytułowana "Podróż przez galaktykę". Niestety szacowany czas wgrania prezentacji wynosił godzinę, dlatego w międzyczasie można było podyskutować o sprawach fanklubowych. Nieco wcześniej towarzystwo opuścił Jawa, ale dołączyli Amanda z Sebossem. Na pierwszy ogień poszedł temat 100 Spotkania Utapau. Milka jako główny moderator powoli analizował wszystkie warianty. Udało się ustalić termin i ramowy plan działania. Kwestia atrakcji pozostała otwarta, a i zagłębianie się w szczegóły nie miało większego sensu, zwłaszcza, że Lord W rozpoczął "galop myśli" co wyraźnie zaniepokoiło Milkę.
Tymczasem prezentacja prawie się wgrała. Chwilę czasu poświęcono na dyskusję o sztandarze. Lord W zaprezentował materiał, który kiedyś był wykorzystany do stroju barona D'Lartha z TotSa. Już na wstępie Seboss stwierdził, że niebieski się nie nadaje, toteż do wykorzystania pozostał czerwony i biały materiał. Istniała jednak alternatywa, w postaci wyhaftowania brakujących elementów, toteż ostatecznie dyskusja stanęła na stwierdzeniu, że konieczna jest analiza kosztowa obu wariantów, aby na kolejnych spotkaniach podjąć konkretne decyzje.
Lord W zasiadł przy laptopie i rozpoczął kolejną, tym razem ostatnią "podróż po galaktyce", obejmującą planety z starej trylogii. Na ekranie pojawił się Mściciel z Tantiv 4 i zebrani przenieśli się - choć może nawiązując do sceny z filmu, bardziej adekwatne będzie słowo - ewakuowali się na Tatooine. Zwiedzili Jamę Carkoon oraz Mos Espę i farmę, na której mieszkał Luke. Potem razem z Leią udali się w bliżej nieznaną przestrzeń gdzie orbitowała kosmiczna stacja bojowa, zmierzająca prawdopodobnie z miejsca gdzie znajdowała się planeta Despyre w kierunku Alderaana. Niestety kolejny punkt podróży okazał się nieosiągalny. Nie dlatego, że właśnie przed chwilą planeta została rozpylona na mniejsze części przez Gwiazdę Śmierci. Najzwyczajniej w świecie kolejny slajd nie chciał się wczytać.
Tym samym kolejny raz prelekcja musiała zostać odłożona do kolejnego spotkania. Milka nie czekając ani chwili dłużej zarządził rozgrywkę w "Coup". Do stołu zasiedli Lord W, Nelani, Roan, Harry i Zahn. Thorin jeszcze przez chwile majstrował coś przy komputerze i nawet udało się załadować wszystkie slajdy z prezentacji, ale reszta nie chciała się specjalnie odrywać od rozgrywki. Widząc reakcje towarzystwa, sam przyłączył się do nich.
Gra toczyła się w najlepsze, gdy nagle Seboss siedzący wraz z Amandą na parapecie rozpoczął dyskusję na temat strony SkierConu. Lord W wywołany do tablicy chwilowo musiał objąć swą percepcją wątki nasuwane przez Sebossa, jak również, odezwy graczy przy stole. Na szczęście Milka z Thorinem zajęli się Sebossem i udzielili odpowiedzi na jego kolejne pytania. Po chwili też podjęli decyzję, że czas się zbierać na spotkanie nieoficjalne. Assmen udał się na mecz Polska - Dania w piłkę ręczną, a Amanda z Sebossem ruszyli na miasto by docelowo dotrzeć do KFC. Jednakże część osób postanowiła wykorzystać każdą minutę spotkania i na samo zakończenie piątka śmiałków (Nelani, Roan, Zahn, Harry i Lord W) zasiadła do sympatycznej gry zręcznościowej "Double". Rozgrywka miała miejsce w czterech (z pięciu możliwych) różnych odsłonach, a prym w pierwszej fazie wiódł Lord W.
Wybiła godzina 20 i sala została zamknięta, a przed budynkiem toczyły się ostatnie dyskusje. Po chwili nastał czas pożegnań. Harry z Zahnem ruszyli na południe, Lord W na zachód, zaś Milka z Thorinem, Mistrzem Sellerem, Nelani i Roanem na północ do KFC, gdzie trwać miało nadal to miłe spotkanie, w nieco bardziej frywolnej atmosferze.
Niech Moc będzie z Wami!
1. Spotkanie 96 odbyło się 24 stycznia 2015 r. w sali 104, w godz 15-20.
2. Wzięli w nim udział: Milka, Thorin, Mistrz Seller, Thingol, Seboss, Amanda, Harry, Assmen, Jawa, Zahn, Lord W a także goście z Łodzi: Nelani i Roan.
3. Prelekcja Mistrza Sellera o twórczości Tima Burtona.
4. Prelekcja Harrego o magii.
5. Niedokończona prelekcja Lorda W "Podróż przez galaktykę".
6. Rozgrywki w "Coup" i "Double".
7. Dyskusja o: 100 spotkaniu Utapau, sztandarze i SkierConie
PS 1. Tradycyjne pozdrowienia dla byłych i nieobecnych członków: Aero, Ivereda, Chebeata, Szycha, Exile, Vingi, Obi-Wana Kenobiego, Chudeusza, Keyana, Ikrita, Saniera, Tampiego, Matchka, Ulvbiorna, Master Dagotha, Dante 91, Mikela, Oshogbo, Algernona, Vesemira, KrisScrowa, Wujtasa, Syndriusa oraz Novej.
PS 2. Pozdrowienia dla Łodzi i jeszcze raz serdeczne podziękowania dla Nelani i Roana za przybycie.
PS 3. Wstępnie 100 spotkania szykowane jest na początek maja ... ale o tym cicho sza ... niebawem pojawią się w pełni potwierdzone informacje.
Niech Moc będzie z Wami!
Lord W