Spotkanie Utapau CIX
Dodane przez Lord W dnia 14 kwiecień 2016 23:11
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce ...
Spotkanie CIX
Każde spotkanie przynosi coś nowego
i zawsze wydarzy się coś niespodziewanego
wszak różni ludzie na nie przybywają
także Ci co po dłuższym czasie wracają
Coś przyciąga jednak wiernych zakonowi ludzi
choć wydaje się, że tu się człowiek nudzi
to zebranych Gwiezdne wojny napędzają
i wspólnie świat Lucasa przemierzają
Najważniejsze jednak, że umysł otwarty mają
i wysiłek podejmują, do uczciwej walki stają
a świat zaskoczy nawet tych najbardziej wytrwałych
bo przed nimi wiele rzeczy jest jeszcze nieznanych ...
Jak za starych, dobrych czasów spotkanie rozpoczęło się wyjątkowo wcześniej, bo o czternastej. Kolejny raz prawie wszyscy przybyli punktualnie. Milka, Zan i Harry chwilę poczekali pod dawną salą 104, która po małej reorganizacji jednostki kultury zyskała nr 107, po czym ruszyli na dół po klucz do innej sali. Tuż za rogiem spotkali Lorda W. Po radosnym przywitaniu zrobili małą rundkę po jednym z korytarzy podziwiając odmalowane drzwi, po czym udali się do nowej sali wykładowej (prawdopodobny numer 118).
Pierwsze co rzuciło im się w oczy to wielka tablica, na której widniały niezwykle cenne informacje, a mianowicie strategia działania Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach. Zebrani, z czystej ludzkiej ciekawości nie omieszkali zapoznać się z zamieszczonymi informacjami. Niewątpliwie na podstawie zapisków można było wysnuć przewodnią myśl jednostki kulturalnej, jaką było szerzenie patriotyzmu. Niestety działalność SSFGW "Utapau" nie bardzo wpisuje się w ten nurt działalności (tudzież misję), bowiem Gwiezdne wojny, pomimo iż niosą uniwersalne wartości, są jednak symbolem i dorobkiem kultury Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Gdzieś z boku można było zauważyć analizę SWOT, ale największą uwagę członków zwróciło krótkie i bardzo uniwersalne hasło - przyjdź, poznaj, działaj! W ramach żartu z okazji pierwszego kwietnia zmodyfikowano układ na tablicy i wspomniane hasło stało się misją przewodnią SSFGW "Utapau". Jakie to w sumie proste. Wystarczy przyjść, poznać i zacząć działać. Po krótkich dyskusjach przystąpiono zatem do działania.
Na pierwszy ogień poszedł filmowy konkurs obrazkowy Milki. Hasła były wyjątkowo trudne, choć sam początek tego nie zwiastował. Rozpoczął Zan od słynnego "białego grzyba" jakim był budynek senatu republiki. Niestety rozpoczął od zera. Nieco lepiej poszło Harremu, który w pierwszej fazie wysunął się na prowadzenie. Rutynowany Lord W również nie popisał się wiedzą, twierdząc jakoby Zett Juckasa miał żółty miecz świetlny (czy takowy występuje w gwiezdnej sadze???). Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że więcej było odpowiedzi błędnych niż prawidłowych. Jednakże im dalej w las, tym Lord W coraz bardziej się rozkręcał. Dogonił Harrego i wyprzedził w ostatecznym rozrachunku. Jednakże wszyscy pomimo braku pytań chcieli grać dalej, toteż Milka po wielu namowach, zgodził się na ściągnięcie z internetu konkursu przygotowanego dawno, dawno temu na jeden z Polconów (bodajże 2010).
W ramach przerwy pomiędzy konkursami wiedzowymi, przystąpiono do konkursu tabu przygotowanego przez Lorda W. Pierwsza runda została rozegrana w celu lepszego uzmysłowienia sobie zasad gry. Milka poradził sobie bezproblemowo, a czas dwóch minut był wystarczający. Niewątpliwie jednak najlepiej radził sobie Harry, który bił rekordy prędkości. Kolejne rundy przynosiły kolejne hasła, w tym takie, które były naprawdę trudne, jak np. kosmiczny ślimak (Exogotrh), Kouhuny (z Indoumodo), czy Kompania Potok. Zdarzały się także hasła spalone.
Konkurs szybko dobiegł końca, po czym przystąpiono do kolejnego konkursu filmowego autorstwa Milki. Liczba haseł była naprawdę imponująca bo wynosiła aż 300 - po 50 na każdy epizod. Na początku Lord W z Zanem rozpoczęli od Nowej Nadziei, tymczasem Harry rozpoczął od Epizodu III (jakaś analogia do poprzedniego spotkania?). Każdy z nich obrał inną taktykę. Lord W wybierał skrajne numery po przekątnej, Harry stosował metodę prostej, zaś Zan stosował rozrzut losowy. Pomimo iż hasła były zapowiadane jako trudne, okazały się łatwiejsze od tych prezentowanych w poprzednim quizie. Od samego początku Lord W wysunął się na prowadzenie. Część haseł powtarzało się w stosunku do poprzedniego konkursu, ale tym razem gracze byli mądrzejszy o zdobyte doświadczenie i liczba oczu robota nie była już taką zagadką jak poprzednio.
Jedynie Zan był obiektem lekkich psikusów. Udało się go nawet wkręcić, że Świątynia Jedi to senat republiki (choć w poprzednim konkursie zaczynał właśnie od owego osławionego grzyba). Ale jak w końcu sam przyznał, myślał, że to ten sam budynek, ale z innej perspektywy. Dobra zabawa trwała w najlepsze, ale w pewnym momencie doszło do restartu i w związku z zanikiem linków trudno było ocenić, które hasła zostały użyte. W dodatku ze względu na bardzo dużą ich liczbę, nastąpiło pewne znużenie. Milka podjął decyzję o grze do końca kratek w wierszu na kartce. Ostatecznie zwyciężył Lord W z 21 pkt, przed Harrym z 16 pkt i Zanem z 11 pkt.
Na zakończenie pozostało już luźne gadanie. Harry postanowił skorzystać z laptopa i puścił kilka rzekomo śmiesznych, w praktyce nierewelacyjnych filmów. Po chwili Milka przypomniał sobie o wznowieniu emisji programu autorstwa Mistrza Sellera - Pokoju Nerda. Po chwili wszyscy zasiedli na parapecie i na ekranie pojawił się kolejny odcinek na temat serialu Andromeda. Co ciekawe głos Mistrza Sellera został zastąpiony głosem kobiecym, ale w wypowiedziach czuć było ducha autora. Odcinek okazał się całkiem długi, ale głos nowej lektorki wpadał w ucho. Czy do dobry odcinek: nie, ale jeśli ktoś lubi Andromedę to może mu się spodoba. Podobno w kolejnym programie Mistrz Seller ma obrać na warsztat coś z Gwiezdnych wojen (także czekamy).
Ostatnim punktem programu była rozgrywka w Dobble. Pięć różnych trybów pozwoliło na dobrą zabawę i sprawdzenie własnej spostrzegawczości, a także refleksu. Niewątpliwie prym wiódł Lord W z Zanem, a Harry z Milką lekko odstawali. Na sam finał pozostały pamiątkowe zdjęcia. Milka wykorzystując "Moc" swojego smartfona zrobił zdjęcie Lorda W z innej galaktyki, które może będzie można za jakiś czas zobaczyć w galerii. Nie obyło się bez różnych wariacji, a także nieoczekiwanych zamian twarzy. Na koniec pozostało wspólne grupowe selfie i można było się zbierać do domu.
Jednakże większość zebranych miała niezły dylemat, gdyż podobno na mieście szykowała się jakaś impreza - jak donosi agent wywiadu imperialnego Darth Trąbka Cech Fantastyki świętował swoje pierwsze urodziny. Ostatecznie po tradycyjnym postoju na parkingu przed MCK i kolejnych pogaduchach wszyscy rozstali się w pokoju (ale nie nerda) i każdy ruszył w swoją stronę.
Niech Moc będzie z Wami!
1. Spotkanie 109 odbyło się 2 kwietnia 2016 r., w Centrum Kultury i Sztuki w sali, której numeru autor nie pamięta, w godz. 14-18.
2. Wzięli w nim udział: Zan, Milka, Harry i Lord W
3. Obrazkowy filmowy konkurs wiedzowy
Zwycięzca: Lord W
4. Konkurs tabu
5. Wspolne ogladanie Pokoju Nerda
6. Rozgrywki w Dobble
7. Luźne dyskusje
PS 1. Tradycyjne pozdrowienia dla byłych i nieobecnych członków: Thingola, Aero, Ivereda, Thorina, Chebeata, Chudeusza, Katarna, Asmena, Obi-Wana Kenobiego, Harrego, Igi, Klosza, Sebossa, Vingi, Exile, Szycha, Keyana, Ikrita, Saniera, Tampiego, Matchka, Ulvbiorna, Master Dagotha, Dante 91, Mikela, Mistrza Sellera, Oshogbo, Algernona, Vesemira, KrisScrowa, Wujtasa, Syndriusa oraz Novej.
PS 2. Odnośnie Pokoju Nerda miejmy nadzieję, że dzięki Wiktorii odniesie wiktorię.
PS 3. Wszystkiego najlepszego dla Cechu z okazji rocznicy utworzenia. Moc z Wami!
Lord W