Spotkanie Utapau LI
Dodane przez Lord W dnia 25 wrzesień 2011 20:53
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce ...
Spotkanie LI
Zakończyła się pewna era w dziejach,
a rycerze Jedi wciąż trwają,
powracając z swym starym sztandarem,
któremu pragną nadać nowy blask.
Rozpoczyna się nowy okres dla rycerzy,
choć część z nich jest na rubieży,
to reszta cierpliwość swą trenuje
i pomysły i plany nowe snuje.
Jedni wciąż w różne gry grają,
inni konkursy wiedzy urządzają,
są też tacy, co myślą o jedzeniu
lecz nie zapominają o nerdzeniu ...
Czas wakacji powoli dobiega końca, a były to wyjątkowe wakacje. Na czym polegała ich wyjątkowość? Na zorganizowaniu 50 spotkania i wyjazdu na konwent Avangrda 007. Można było poczuć, że znów jesteśmy jedną wielką rodziną. Nie brakowało wzlotów i upadków, śmiechu i łez, śpiewów i okrzyków, nie brakowało przygód (wędrówek przez pola asteroid) i niezapomnianych wrażeń. Droga do Naszych celów nie zawsze była prosta i łatwa, lecz kręta i mglista. Podsumowując z punktu widzenia Naszego fanklubu należy uznać, że był to dość udany okres. Ostatecznie 5 lat i 50 spotkań przeszło już do historii, a nowy okres rozpoczęło spotkanie LI.
Około 12:30 razem z Thingolem mknęliśmy w kierunku MCKu. Na chwilę wyskoczyliśmy z nadprzestrzeni, by zawitać do jakże dziwnego układu, zwanego "pasmanterią", skąd za drobną opłatą porwaliśmy niezwykle cenny towar - nici. Gdy ostatecznie osiedliśmy na lądowisku i udaliśmy się przed wrota MCKu niosąc dumnie sztandar "Utapau", z oddali wyłoniły się dwie znane Nam z Fantazionu postacie. Po przekroczeniu pierwszej grodzi, konieczna była rozmowa ze strażnikiem i podanie hasła, dzięki czemu uzyskaliśmy klucz i pilota.
Początek spotkania upłynął na tradycyjnych pogawędkach. Thingol wraz z dwójką separańców z Fantazionu wymienili kilka uwag na temat stowarzyszenia pełnego, dofinansowań unijnych i aspektów prawnych. Z ich słów można było wnioskować, że niebawem powstanie nowe imperium (Fantazionu oczywiście), mające niespotykane wcześniej (dla Nas) warunki i możliwości. Thingol chwilowo nie dowierzał w te słowa. Nagle do sali wszedł Mistrz Seller i obiektem dyskusji (i fotografowania) stał się sztandar. Kolejnym tematem były Herosy, które miały być jedną z atrakcji Fantazionu. Mistrz Seller rozkładał sprzęt elektroniczny, a Lord W i Thngol przystąpili do odpalenia telewizora. W międzyczasie na obiektywie aparatu udało się uwiecznić nowo przybyłych: Wujtasa, Klosza, Sebbosa i KrisSrowa. Po krótkich pertraktacjach grupa z Fantazionu wyraziła chęć udziału w konkursie Mistrza Sellera - o jakże dziwnie brzmiącej, ale jednoznacznie wskazującej na autora, nazwie - Sellerotilt. Tłumacząc bardziej na polski - Sellerowy konkurs o grach komputerowych.
Do sali wchodziły kolejne osoby: Exile, Milka, Paulina, Wojtas. Rozpoczęły się zaplanowane oddzielnie, a jednak ustalone wspólnie atrakcje i tak równolegle odbywały się: konkurs Mistrz Sellera, rozgrywka w Heroesy, haftowanie sztandaru i rozgrywka w Magic the Gathering. Oczywiście główną atrakcją, skupiającą najwięcej uczestników było Sellerotilt. Powstały cztery dwuosobowe zespoły: Thingol & Exile; Lord W & Sebbos, Wujtas & KrisScrow, Paulina & Milka. Po szybkim zapoznaniu się z zasadami, rozpoczęła się seria pytań w rundzie pierwszej. Najszybciej w konkurs weszli Thoingol i Nina, którzy zyskali dwupunktową przewagę nad resztą stawki. Powoli punkty zaczęli zbierać Wujtas i KrisScrow (urabiając prowadzącego, dostawali kolejne połówki punktów). Sebbos i Lord W na większość pytań strzelali, ale nie pomogło im to zbyt wiele. Niewątpliwie końcówka należała do Milki i Pauliny, którzy szybko odrabiali straty, ostatecznie wyprzedzając Sebbosa i Lorda W. Do kolejnej rundy - obrazkowej, przeszły trzy drużyny. Tutaj walka była równie zacięta i jeszcze bardziej wyrównana, a jedna pomyłka zadecydowała, że Exile z Thingolem, którzy wiedli do tej pory prym, pożegnali się z konkursem. Runda ta wyłoniła też nowych zdecydowanych faworytów w osobach: Wujtasa i KrisScrowa, którzy prowadzili 11 do 8 z Milką i Pauliną. Ostatnio runda polegała na zgadywaniu zagadek Sellera, umieszczonych w tajemniczych kopertach. Wujtas i Kris nie łapiąc za bardzo, o co chodzi, zadawali pytania na wyczekanie (cechowały się one specyficznym Wujtasowym humorem). Szybko okazało się, że Paulina i Milka odrobili straty, a KriS i Wujtas byli już lekko zdenerwowani. Ostatecznie odnieśli jednak zwycięstwo i trzeba przyznać, że było ona zasłużone.
W tym czasie na sali miały miejsce również inne wydarzenia. Rozgrywka w Heroesy, w której uczestniczyło czterech graczy: Lord W, Kloszo, KrisScrow oraz właściciel laptopa (którego imienia nie pamiętam; muszę zasięgnąć języka na Fantazionie). Z racji małej planszy szybko doszło do bitwy Klosza z KrisScrowem, którą wygrał ten drugi. W międzyczasie przyszli Szychu i Thorin, którzy przysłuchiwali się zmaganiom drużyn w Sellerotilit; oraz ConAnuS i Norbert, którzy zasiedli do gry (a jakże inaczej) w MTG. Po chwili na sali zrobił się ruch bo Sebbos z Wojtasem zarządzili taktyczny odwrót z MCKu i przeniesienie RPGa w inne miejsce, co skutkowało również przedwczesnym zakończeniem w Heroesy. Konkurs Sellera powoli dobiegał końca i powstawały nowe koncepcje zagospodarowania reszty wolnego czasu.
Po krótkiej dyskusji w gronie Utapauowców, ustalono kolejność atrakcji. Na ekranie pojawili się "Fanboysi". W tym czasie Wujtas z Kloszem i Krisem zasiedli do nowego dodatku "Dominiona", po czym nie wiadomo czemu większość nagle zgłodniała. Po kolejnych przetasowaniach nastąpił nowy podział. Zgłodniali wyemigrowali w poszukiwani zaginionego kebaba, a reszta zasiadła do planszówek. Lord W, Milka, Kloszo i Paulina opanowali "Osadników z Catanu", a Wujtas, Mistrz Seller, Szychu i KrisScrow zasiedli do "Dominiona". Gra trwała w najlepsze, przez co zastopowano "Fanboysów", co mogło być lekkim zaskoczeniem dla grupy wracającej z łowów - Exile, Thingola i Thorina. Prym w Osadnikach wiodła Paulina; natomiast walka przy "Dominionie" była wyrównana, mimo dwójki nowicjuszy w osobie Szycha i Sellera. Ostatecznie wygrali Paulina i Wujtas, po czym nastąpiła reorganizacja.
W międzyczasie salę opuścił KrisScrow, a przybył Mikel. Część osób zasiadła do haftowania, a reszta po licznych namowach zgodziła się zagrać w mafię (poza Magicowcami, którzy byli zajęci karcianką). Prowadzącym został Szychu, który całkiem nieźle spełnia się w tej roli, choć do Foolka trochę mu jednak brakowało. Szybko obmyśliliśmy fabułę i stworzyliśmy zarys postaci, po czym przystąpiliśmy do gry i nastała noc. W mafii zasiedli sprawdzeni poprzednio w tej roli Lord W i Mikel. Gracze starali się wczuwać w swoje role i próbowali wykryć mafię ale nie wiedząc czemu wyraźnie im to nie wychodziło. Pierwszą ofiarą, został Wujtas, po czym poległ rzucający na niego oskarżenia Seller, a następnie Katani w osobie Exile. Tym samym mafia szybko przejęła całkowitą władze. Po zakończeniu przystąpiliśmy do kolejnej rozgrywki, prowadzonej przez Lorda W. Szeregi grających zasili nowo przybyły Chebeat oraz Thingol i Thorin (obaj ze Śródziemia); a opuścili Wujtas i Kloszo. Tym razem miasto opanowane przez rebeliantów nawiedziła grupa imperialnych szpiegów. Od razu poległ jedyny w grupie Jedi, a Szychu, Milka i Chebeat wykończyli się wzajemnie. Tym samym Paulina z Mikelem ostatecznie zatryumfowali.
Po mafii, część osób zabrana przez Chebeata opuściła salę, Lord W i Seller dołączyli do Klosza i Wujtasa by wspólnie zagrać w "Dominiona", a reszta zasiadła do haftowania. Pod koniec spotkania przybył Aero, który dyskutował z grupą szyjących, a wspomniana wcześniej czwórka grała w najlepsze. Ostatecznie taktyka Lorda W okazała się najlepsza, gdyż reszta graczy miała praktycznie same klątwy. Gra dobiegła końca. Magicowcy już zniknęli, a grupa najcierpliwszych kończyła litery na sztandarze (w sumie to głównie Thingol). Do ostatnich minut został również Wujtas, który zaprezentował grę komputerową nawiązującą do Heroesów - jak on to nazwał - puzzle Heroes. Zmierzył się nawet z Exile, która podobno nawet go pokonała. Gdy T jak Thingol zostało ukończone, rozpoczęło się sprzątanie sali (choć za wiele do sprzątania nie było), po czym po oddaniu klucza wszyscy się rozstali.
Niech Moc będzie z Wami!
1. Spotkanie LI odbyło się 24 września , w MCKu, w sali 104, w godzinach 13 - 18.
2. Wzięli w nim udział: Thingol, Aero, Szychu, Exile, Chebeat, Milka, Mikel, Thorin, Mistrz Seller i Lord W; oraz z ramienia Fantazionu: Wujtas, KrisScrow, Sebbos, Wojtas, ConAnuS, Paulina, Norbert, dwóch "braci", bezimienny gracz MTG oraz Kloszo.
3. Konkurs Sellerotilit - MIstrza Sellera
Zwycięzcy: Wujtas i KrisScrow - gratulacje!
4. Haftowanie sztandaru SSFGW Utapau
5. Mafia
6. Gry planszowe i karciane
7. Heroes of Might and Magic 3
PS 1. Tradycyjne pozdrowienia dla nieobecnych i byłych członów Utapau: Ivereda, Ulvbiorna, Vesemira, Obi Wana Kenobiego, Chudeusza, Keyana, Ikrita, Saniera, Oshogbo, Algernona, Master Dagotha, Dante 91, Tampiego, Alucarda, Syndriusa, Matkcha, Nowej i wszystkich, którzy przychodzili na Nasze spotkania, a których pominąłem.
PS 2. Zapraszam do wyjazdu do Łodzi za tydzień, na 50 spotkanie ŁFSW.
Niech Moc będzie z Wami!
Lord W