Spotkanie Utapau LXII
Dodane przez Lord W dnia 30 kwiecień 2012 14:28
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce ....
Spotkanie LXII
Nastał czas względnego spokoju i oczekiwania,
bo niebawem do misji zaczną się przygotowania,
lecz teraz wśród rycerzy dominują rozmowy
i nie zaprzątają sobie przyszłością głowy,
choć zawirowania w Mocy wyczuć się daje.
Rozczarowanie, żal i smutek gdzieś przemyka
i zwątpienie starego rycerza Syndriusa dotyka,
że to już nie to samo, że to potęgi koniec,
brak pomysłów, tylko siedzenie i gadanie,
ale przyjdzie też czas na wiarę i działanie.
Mistrz Chebeat, wśród rycerzy niewidziany
wyjawił reszcie, skryte na przyszłość plany,
że planuje akcje zrobić z ludźmi dobrej woli
i entuzjazm się wśród wszystkich pojawił,
że jasnej strony nigdy nie zostawił ...
Parę minut po 13 w sali siedziało już sześciu członków Utapau: Milka, Thorin, Mistrz Seller, Thingol, Aero i Lord W. Mistrz Seller od razu przystąpił do działania, rozstawiając laptopa i podpinając go pod telewizor. Po chwili wszystko było gotowe aby rozpocząć konkurs wiedzowy o Jamesie Bondzie. Powstały dwie drużyny: Thingol z Aero kontra "reszta galaktyki". Składy mogłyby się wydawać mocno niewyrównane i tak w rzeczywistości było, bo mimo liczebnej przewagi "reszty galaktyki", to Thingol z Aero lepiej siedzieli w temacie. Gdy konkurs miał już się zacząć, nagle na telewizorze zgasł obraz. Po krótkich oględzinach sprzętu przeprowadzonych przez Aero i Thingola, werdykt był następujący: wtyczka jest zepsuta. Mimo tego podjęto próbę naprawy. Thingol z Lordem W rozpoczęli rozplątywanie kabli, po czym odsunęli stół od ściany i podpięli je do drugiego laptopa.
Na szczęście wszystko działało i można było przystąpić do konkursu. Drużynę Thingola wsparł Alucard, a "resztę galaktyki" Obi-Wan Kenobi. Już na początku wcześniejsze przewidywania sprawdziły się. Thingol wyraźnie wiódł prym, z starych filmów z Conerym i Mooorem. Za to drużyna "reszty galaktyki" celowała w najnowsze produkcje i pytania ogólne. Po chwili Thingol dostał pilny telefon i musiał opuścić sale, więc szanse się wyrównały. Do sali wchodzili Magicowcy: Milamber, Jacek, Kuba, Filip i Piwo. Najmłodszy z nich dołączył do "reszty galaktyki" podwyższając automatycznie poziom. Nastąpiła seria zer dla Alucarda i Aero, po czym przerzucili się na pytania dotyczące Thimotiego Daltona. Wydawało się, że "reszta galaktyki" obejmie prowadzenie, ale na szczęście dla drużyny przeciwnej, powrócił Thingol. Rozpoczęła się wyrównana walka, po czym okazało się, że największym znawcą serii był niebiorący udziału w konkursie Piwo. Ostatecznie jednym punktem zwyciężyła drużyna Thingola.
Równolegle Magicowcy przemeblowywali drugi koniec sali. Wszystko wyglądało na gotowe. Lord W i Milka przełączyli się do nich i zasiedli do stołu, aby wysłuchać zasad. Jako ostatni przyszedł Cyclord i można było rozpocząć draft. W tym czasie członkowie Utapau postanowili wypróbować nowo powstały lokal przy ulicy Reymonta. Po chwili wrócili z frytkami i kebabami, dzieląc się opiniami na jego temat. Wtedy na sali pojawił się Syndrius, a później również KrisScrow. Przyłączyli się do rozmawiających, którzy przystąpili do wypełniania ankiety przyniesionej przez Sellera. Po chwili KrisScrow dowiedziawszy się, że nie będzie Wujtasa, razem z Syndriusem opuścili pomieszczenie, udając się na frytki.
Magicowcy rozpoczęli rozdawanie kart i losowanie. Co chwile po sali krążyły różne śmieszne teksty, a z oddali docierał głos Thingola, oznajmiający Sellerowi jak ma wpisać partię Pilkota. Po dłuższej chwili i dobraniu landów talie były już gotowe. Jacek skojarzył pierwszą rundę i ośmiu graczy utworzyło pary. Najszybciej zakończył się pojedynek Lorda W z Kubą. Po pierwszej rundzie prowadził za to jego brat Filip, pokonawszy swojego przeciwnika Cyclordo 2:0. Biała talia okazała się lepsza przeciwko mrocznej czarno-niebieskiej. Jego kolejnym przeciwnikiem okazał się kolejny z mrocznych Lordów Sith: Lord W. Szybko okazało się, że biel jest bardzo skuteczna i Lord W doznał szybkiej porażki. W drugiej partii skupił się na obronie, dzięki czemu, zostając z jednym punktem życia, wytrwał na czas. W ostatniej rundzie Filip zmierzył się z Jackiem Sikorskim o zwycięstwo w turnieju, a Lord W zmierzył się z Cyclordem. W tej grze to Cyclord był mistrzem, a Lord W uczniem. Ostatecznie turniej zwyciężył Jacek Sikorski. Drugim bohaterem był Milka, który dzielnie walczył, zajmując ostatecznie 4 miejsce, za co otrzymał niebieski deck, oraz inne bonusy.
W drugim końcu sali członkowie Utapau oglądali przygotowane przez Sellera filmiki. W przerwie turnieju dołączył do nich Lord W i zaczęła się dyskusja o konwentach i nowym lokalu gastronomicznym na Reymonta. Wtedy powrócił Syndrius. Po krótkiej rozmowie wyżalił się reszcie, że nic się nie dzieje i organizowanie atrakcji w postacji prelekcji o "Grze o Tron" nie ma sensu. Wszyscy starali się mu wytłumaczyć, że może ktoś by mógł posłuchać, bo w sumie członkowie Utapau nie mieli jakiś szczególnych zajęć. Syndrius stwierdził, że ma też inne obowiązki i ostatecznie opuścił lokal. Thorin z Thingol rozpoczęli szachową bitwę o Śródziemie, a Aero ruszył za Syndriusem. Turniej MTG dobiegał powoli końca i wszyscy opuszczali lokal. Zostali jedynie ConAnus, Milamber, Milka, Thorin i Lord W, którzy rozpoczęli porządkowanie sali. Wtedy okazało się, że Magicowcy znosili stoły z drugiego końca MCKu, z sali 218. Zdziwiło to Lorda W i ConAnusa, ale należało je jednak odnieść. Zadania tego podjął się Milamber, który energicznie chwycił stół i zniknął za drzwiami ... i to na dobre. Po chwili Lord W uczynił to samo. Wchodząc na drugie piętro Lord W dotarł do celu, ale Milamber zaginał w akcji. Wtedy okazało się, że zabłądził i po chwili wrócił ze stołem do sali 104. Chłopaki poinstruowali go, objaśniając drogę i tym sposobem udało się odnieść stół.
Po chwili dwójka Magicowców rozstała się z członkami Utapau. Ci ruszyli w kierunku portów przeznaczenia, myśląc o przyszłych akcjach i sytuacji na stronie. Wtedy spotkali Chebeata. Po krótkiej rozmowie znali już jego plany związane z Dniem Dziecka. Chebeat obiecał też pomoc ze zmianami na stronie. Po chwili nastała dłuższa dyskusja, po której wszyscy doszli do wniosku, że organizacja konwentu w Skce jest możliwa. Gdy już wszyscy mieli się rozstać, od strony ulicy wyskoczył Aero. Milka i Thorin wrócili do domu, a Lord W, Aero i Chebeat wyruszli w "podróż przez galaktykę".
Niech Moc będzie z Wami!
1. Spotkanie LXII odbyło się 28 kwietnia 2012, w MCKu, w sali 104, w godzinach 13-18.
2. Wzięli w nim udział: Obi-Wan Kenobi, Thingol, Aero, Alucard, Mistrz Seller, Milka, Thorin, Syndrius, KrisScrow, Lord W oraz Milamber, Cyclord, Piwo, Jacek, ConAnuS z kumplem, Filip i Kuba.
3. Konkurs o Jamesie Bondzie
Zwycięzcy: Thingol, Aero, Alucard
4. Turniej "draft" MTG
Zwycięzca: Jacek
6. Wypad do nowego lokalu gastronomicznego
7. Dyskusja o planach na przyszłość.
PS 1. Pozdrowienia dla byłych i nieobecnych członków Utapau i Fantazionu.
PS 2. Aero kazał wszystkich pozdrowić od Ivereda.
PS 3. Przypominam o: Dniu Dziecka i Avangardzie!
PS 4. Prawdopodobnie po wakacjach przystąpimy do organizowania czegoś większego.
Niech Moc będzie z Wami!
Lord W.