---

Pojawiły się nowe koncepcje odnośnie częstotliwości oraz godzin spotkań. Potrzebna są Wasze opnie!

Koncepcje są różne. Wynikają one z podpisania nowej umowy z MCK, oraz z kłopotów Fantazionu. Pytanie brzmi, jak często chcemy się spotykać, co robić i czy nadal w tych samych godzinach.


Thingol zasugerował aby zagospodarować przestrzeń po Fantazionie i spotykać się częściej. Mnie ogólnie ta koncepcja średnio odpowiada, bo ni powiem, żeby u mnie w domu krzywo nie patrzyli na tak częste spotkania. W końcu sobota jest dniem, w którym można dużo rzeczy zrobić "koło domu". Po drugie - często spotkanie doprowadzą do pewnego wypalenia i znudzenia, gdyż ze względu na częstotliwość trzeba przygotowywać atrakcje częściej i więcej. Już nie powiem ile by relacji trzeba było, pisać, kto by je czytał i czy miałyby one sens (z pewnością uległy by skróceniu). Podobnie na forum powstałoby dużo tematów po zaledwie kilka postów. Po trzecie spotkanie 5 godzinne to naprawdę bardzo długo (część i tak przychodzi później, lub wychodzi wcześniej).

Częstsze spotkania miałyby sens gdyby były albo w tygodniu (częściowo), albo jakby były wieczorem, co trzy godziny. Podobnie mam na szachach. Tylko tam wszyscy są na 17 i wszyscy zbierają się o 20. Jest pełna dyscyplina- czasu nie tracimy.

Moim zdaniem częstotliwości 2 spotkań w miesiącu, jest wystarczająca przy obecnej liczbie członków. Przy większej liczbie osób, gdzie nie każdy by przychodził na wszystkie spotkania może i miałoby to rację bytu. Oczywiście jedno ze spotkań nadal bym rozszerzał na fantastykę i gry planszowe, żeby nie robić aż nadto w kółko SW (może nastąpić kryzys twórczy). Pomysł aby na jakimś spotkaniu zrobić RPG, na innym turniej Osadników, a na innym prelekcje fantastyczne jest wg mnie ok.


Co do godzin to przesunięcie na wieczór odpowiada mi szczególnie w okresie zimowym. Spotkania zaczynające się o 15, 15:30 są o tyle dobre, że można zjeść obiad w domu i ewentualnie skoczyć na kolację na Kebaba. Mniej osób byłoby głodnych po prostu. Dodatkowo, gdy się ściemnia mam mniej alternatywnych zajęć w domu do roboty (pozostaje praktycznie nauka). W lecie to też byłoby wygodne, choć czasami niektórzy imprezują i grillują w sobotę także to może być pewna kolizja.

Z drugiej strony jest pewna tradycja jeśli chodzi o godziny spotkań i wszyscy przez lata się przyzwyczaili. Jeśli chodzi o częstotliwość to 2 razy w miesiącu to wg. mnie maksimum. Po prostu mam jednak inne zajęcia, spotkania rodzinne itp.

Moja zdanie jest takie:

1 sobota miesiąca - SW 16-19
4 sobota miesiąca - łączone 15-20

Choć z żalem odstąpiłbym od dawnej tradycji. Mogą też o 20 komuś rzeczywiście autobusy nie podpasować. Może się okazać, że skończy się na wspominaniu - kiedyś to się chodziło na kebsa. Kiedyś to były godziny spotkań. Jeszcze jedno, bo bym zapomniał. Trzeba jednak zapytać Fantazion o zdanie, żeby nie było.

---

Nie trzeba. Możemy przyjśc na 3h i przez całe bite 3h grać w planszówki/MtG/Minisy/RPG. Niewiele jest do przygotowania.



1 - nie trzeba pisać relacji ze spotkań. W końcu oficjalnie to spotkanie "Fantazionu".
2 - galerię też niekoniecznie trzeba robić
3 - tematów na forum po to, żeby grać w RPG/Osadników/Minisy uważam za daleko idący przerost formy nad treścią.
4 - skrócić spotkanie do 3 godzin.

---

Moje zdanie jest takie
1 sobota- SW, tak jak jest
sobota po fantazionie- spotkanie na 3, 4 godziny, głównie granie, dyskutowanie
4 sobota- tak jak jest, tyle że z całej fantastyki

---

Wg mnie dwa spotkania w miesiącu to również max. Spotkania po Fantazjonie możemy wykorzystać jedynie na przygotowania przed SkierConem

---

Ja powiem tak.

Dwa spotkanie w miesiącu to dużo. Rozumiem, że argument drugi był do obalenia, ale to, że mam mało czasu i inne rzeczy do robienia w sobotę, już się obalić nie da.

Kiedyś jak Fantazion robił spotkania to nie przychodziłem na nie, bo autentycznie nie miałem czasu. Co innego na planszówki Klosza. One były w piątek koło 17-18 i trwały do 20. Tak to można i 3 razy w tygodniu.

Przyjść i pograć w planszówki możemy też na łączonym. W końcu zazwyczaj przez te 5 h , to 1,5 -2 to gadanie i chodzenie na kebaba.

Możemy zarezerwować w umowie salę dla Fantazionu i raz na jakiś czas przyjść tam na te 3 h i tyle. Jeżeli będą chętni to ok, ale ja uważam, że na łączonym tez można pograć w planszówki i mnie to wystarczy.

---

No spoko.
Mój pomysł wynikał z chęcie zawłaszczenia pustki jaka powstała po naszych wspaniałych druhach z Fantazionu.

A jeśli chodzi o umowę na przyszły rok w kontekście Fantazionej sali, to trzeba się ich zapytać (tzn. Sebbossa)

---

To jasne.

Jak mówię będzie dostępna, więc w razie czego będzie można do pomysłu wrócić. A po Fantazionie trzeba łączone zagospodarować i tu fantastów werbować. Może inni sami wykażą chęć i wtedy zajmą sobie salę w 2 sobotę.

Powiedzcie jakie jest Wasze zdanie odnośnie godzin. Bo póki co większość w ankiecie jest za przesunięciem na później.;)

---

Zarząd podjął decyzje o przesunięciu godzin spotkań na godziny wieczorne 15-20. Jeżeli macie jakieś uwago odnośnie tej decyzji piszcie.

---

To kiedy będzie najbliższe spotkanie?

---

Prawdopodobnie 5 stycznia.

O ile się orientuję to jest już temat założony odnośnie spotkania 69.

W każdym razie UWAGA: na najbliższym spotkaniu przychodzimy według starych godzin!

---

Zastanówcie się nad tymi godzinami. Zadałem pytanie - jakoś jak zwykle nikt nie dyskutował w tym temacie na temat godzin, a teraz widzę w shoutboxie, że z tymi zmianami jest zamieszanie i że jednak wolicie na 13.

Zadam ponownie pytanie. Czy chcecie przenieść spotkania na 15, czy zostawić od 13? Przemyślcie to na poważnie i przedyskutujmy to poważnie tutaj.

Najgłupszą rzeczą byłaby zmiana godzin, a potem okazałoby się, że mało komu pasuje. To, że ja rzucam pomysł nie znaczy, że macie się ze mną zgadzać.

Przy podejmowaniu decyzji sugerowałem się ankietą (bo wypowiedzi w temacie zbyt wiele nie było). Jeżeli uznacie, że stare godziny Wam bardziej pasują to możemy jeszcze pewne rzeczy cofnąć, tudzież zmienić (choć nie powiem że wyjdę na człowieka niepoważnego i niezdecydowanego).

Najważniejsze, żeby godziny pasowały, a stare raczej pasowały. Nowe godziny miały być lepsze, ale jeżeli ma być tak, że kilku osobom to nie pasuje i niektorzy będa wcześniej wychodzić to ja nie widże sensu.

Naprawdę ja nie wiem co wam odpowiada, jakie macie obowiązki i inne zajęcia i nie jestem w stanie określić co Wam pasuje. Pomyślcie i powiedzcie.

Póki jeszcze na stronie MCK tych godzin nie zaktualizowali i nie ma nowej umowy to da radę to poodkręcać. Potem niby też da, ale to już byłaby bardzo głupia sytuacja.

---

Po ostatnim spotkaniu zastanawiam się czy nie zmienić godzin spotkań na 19-23, ale wtedy Harry by nie mógł przyjść.;)

---

Mam szkołę po weekendach i zbiega się często z terminami spotkań, najwyżej mogę wpadać na nieoficjale po powrocie z wawy.

---

Słuchajcie. Nie wiem kiedy Seboss będzie chciał ruszyć ze spotkaniami SkierConowymi, ale z pewnością od nowego roku. Może jeszcze uda mu się ludzi skrzyknąć w listopadzie.

W każdym razie w grudniu zgodnie z tradycją przygotuję konkurs wiedzy o Utapau (postaram się jakieś naprawdę łatwe na początek dać). Myślałem też nad tym konkursem pseudocytatowym, który gdzieś zaproponowałem.;)