Duel III Prawdziwa Historia
Dodane przez Lord W dnia 24 lipiec 2009 12:58
Dawno, dawno temu, w lesie...
(to w sumie za siedmioma górami)

Duel III
Prawdziwa historia


Trudno zapomnieć pierwsze spotkanie z tym fanfilmem. Pamiętam kiedy w czasie przygotowań do TotSa Aero zapuścił nam pierwszą wersje tego fanfilmu, w ramach zapoznania z polską twórczością fanowską. Niewątpliwie w tamtym czasie królowała Krypta i niejako polską specjalnością stało się robienie jaj z SW , albo raczej nazwałbym to "freestylem z SW" i niewątpliwie Duel III wpisywał się w tą twórczość.

Z czego szczególnie zapadła nam w pamieć ta produkcja. Głównie; stękający dziadek, chodzący po lesie, oraz wybuchowe kule. Niewątpliwie "Motyw Lasu" był motywem przewodnim fanfilmu co wzbudziło duży niesmak wśród zebranych wówczas widzów: Chebeata, Aeoro, Ivereda, Thingola i KrisScrowa. (do dziś Thingol ma uraz i mówi że polski las nie nadaje się do fanfilmu). Ja miałem nieco odmienne zdanie bo widać było że Duel III był kręcony for fun, czyli tylko i wyłącznie dla dobrej zabawy aktorów i w tej kategorii go można było rozpatrywać...niestety co niektórzy wzięli ten film zbyt poważnie (rzekomo sami twórcy mówili, że to poważny fanfilm) i nieszczędzili krytyki i nieprzyjemnych słów. Jak zapewne wiecie większość naszego ówczesnego fanklubu była przeciwnikami Krypty, a Duel III był niewątpliwe znacznie gorszym filmem tego samego gatunku. Niebawem słuch o tym fanfilmie zaginał aż.....

... pojawiła się "Prawdziwa Historia", która niejako okazała się znacznie lepszą wersją nieudanego pierwowzoru. Oczywiście stare motywy pojawiły się ponownie: stękający dziadek, motyw lasy, muzyka z Piratów z Karaibów, domek Kosmatiusa (czy jak on się tam zwie) itp. itd. Co jednak sprawiło, że ten fanfilm zasłużył na moją uwagę i artykuł na stronie... otóż polemika i nawiązanie. Niewątpliwie twórcy Duela III wyciągnęli wnioski z rad twórców TotSa Aera, Ivereda i Thingola i wzięli je sobie do serca. Postarali się zrobić film z głębszym przesłaniem i mieli nadzieję "że widza zauważy ów artyzm"...i zauważył...bo tak naprawdę Duel III opowiada ta samą historie tylko że z przesłaniem i nawiązaniem.

Duel III czerpie z kina akcji, oraz jest zwariowanym miksem pomysłów jakie przychodziły twórcom do głowy. Mamy więc nawiązanie do tekstów kabaretowych, kultury masowej : agenci w graniakach, źli dresiarze, czy też spedalony Darth Kosmatius i jego sługa Igor, trochę nawiązujący do Toffica (zresztą coś o tym wiem), oczywiście nawiązania do filmów: Piraci z Karaibów, Faceci w czerni, czy wspomniany przez twórców Uliczny Wojownik. Co jednak najważniejsze można zauważyć nawiązania do Krypty i Treasure of the Shadows, ale o tym potem...

Najpierw skupię się na fanfilmie, bo jest to rzeczywiście film fanowski zrobiony dla dobrej zabawy i widać, że twórcy bawią się z jajkiem. Co ciekawe większość broni zrobione jest z drzewa, a dokładniej z patyków co wcale nie przeszkadza w dobrej zabawie. Co do efektów specjalnych to trzeba przyznać , że są i rzeczywiście potęgują komizm. Mamy też kilka dobrych ujęć...na przykład powtarzająca się scena z Darth Kosmatiusem, czy ujęcie na Jedi idącego wśród trawy, bądź też nawiązania do westernów: ujęcia twarzy i pasów. Jednych będzie śmieszyć prostota filmu i groteskowość tekstów, innych nawiązania, a znajdą się tez tacy którzy będą uważać to za dno.

Dlaczego jednak ja nie uważam tego filmu za żenująco głupi i beznadziejny? Z kilku powodów. Choćby porównując go do Krypty , którą można określić tymi samymi epitetami uważam, że o dziwo ten fanfilm wypada...lepiej, choć Krypta nawiązuje prawie i wyłącznie do SW i robi sobie jaja z SW...to niektóre teksty i ujęcia są tak żenujące...(jak choćby w trailerze Krypty II, nakładanie kosza na śmieci na głowę, nawiązanie do przemocy w szkole?) i tu upatruję przewagę Duela III. Mają dużo lepsze teksty, dużo lepsze ujęcia...no i motyw lasu (klęska sama w sobie jakby to ujął Thingol), ale mam wrażenie, że twórcy w swym dowcipie i grotesce trzymają jakiś poziom... nie bluzgają bez powodu, nie rzucają se koszami na śmieci..i polemizują.

Polemizują z TotSem. Jest to nie jako odpowiedź na zarzuty stawiane im przez twórców TotSa...sam fanfilm jest jakby parodią twórców, aktorów i sposobu myślenia.
Już w samym opisie filmu znajdziemy polemikę z twórcami TotSa. Wytyka on zbytnie rozdmuchanie produkcji, oraz bądź co bądź zbędne przechwalanie się liczbą godzin na planie, umiejętnościami grafiki komputerowej, czy też samych umiejętności operatorskicj. Jest to odpowiedź na zarzuty jakie stawiali im twórcy Totsa, bo czasami wręcz zarzuty te mogły być wręcz poniżające, bądź tworzące obraz, ze twórcy Duela III to ludzie zacofani, bez pomysłu na film, "pokarani przez los". Prawdziwa Historia pokazuje, że to ludzie , którzy postawili na freestyl, dobrą zabawę i tzw (fun), ale umieją pokusić się o "artystyczną" ripostę, a zarazem zostali wierni własnemu stylowi i pierwowozorowi. O to co mówią sami o Swoim fanfilmie:

"Mierzy siły na zamiary. Nie tworzy nowej strony internetowej tylko po to, by obwieszczać całemu Światu co dwa dni w newsie ile to godzin aktorzy musieli robić szpagaty, jakie to gigantyczne kwoty pochłonął film (ten nie pochłonął nic), ile to lat tworzono efekty specjalne i ile to miliardów godzin poświęcono na tworzenie super-mega-ultra plakatu. Duel III PH nie pręży przed publiką mięśni i nie wykrzykuje haseł wojennych. Nie musi. Wchodzi na ring, robi co ma zrobić i wraca do szatni na nieokreślony czas". (Źródło:Link)

Prawdziwa Historia pokazuje, że nie są grupą "pajaców", lecz grupą która odpowiada na zarzuty twórców TotSa, w sposób inteligentny i zabawny. bo w samym fanfilmie można zauważyć kilka nawiązań do Totsa, jak choćby turbanmen, będący miksem pierwowzoru, stękającego tubylca i Baro D' Lartha, czy też walka z głowobotem nawiązująca do walki trzech z Totsa. Nie sposób też nie zauważyć dialogi przy scenie końcowej:
- RotH (ravenge of the ...) [H?]
- TotS
- TotS nie...- odpowiadają wszyscy razem.

Bo taki jest Duel III wychodzi na ring i robi swoje. Twórcy Totsa postawili im zarzuty a oni odpowiedzieli przy okazji opowiadając tą samą historię jaka była w pierwowzorze. Bo w pierwowzorze chodziło tylko i wyłącznie o fun, to twórcy i aktorzy Duela III mile się dobrze bawić , a widz nie koniecznie. Bo Duel III nie był kinem ambitnym, ale Prawdziwa Historia dzięki twórcą TotSa zyskała przesłanie:
- TotS nie!

Duel III wytka grzech pychy i kilka pomniejszych błedów:
- tworzenie zbędnej otoczki
- pokazywanie otoczeniu: patrzcie jesteśmy zajebiści
- nadmierną krytykę Krypty (właśnie kto zauważył nawiązanie do Darth Pieska...tak, tak moi mili W Duelu III pojawia się Light Piesek)
- brak dystansu do samych siebie i otoczenia
- niedopracowania techniczne fanfilmu (przeciwieństwem CG jest Las)
- czy niedopracowania językowe
"Polacy nie gęsi własny język mają"- jak pisał Mikołaj Rej.
"Mimo, że aktorzy potrafią dobrze schprechać po angielsku (jeden nawet studiuje w Wlk. Brytanii na co dzień), postanowiliśmy zostać przy ojczystym języku. Bo niby po co? Dla międzynarodowych odbiorców? Gdybyśmy tego chcieli, to założylibyśmy fabrykę wykałaczek i eksportowali je gdzie popadnie." (Źródło: Link)

Twórcy Duela III świadomie obsmarowali twórców TotSa pokazując kto jest gburem i nie umie się bawić. Bo rzeczywiście czy nazywania twórców Duela III "ludźmi pokaranymi przez los" jest właściwe. Czy jest polemiką na poziomie? Według mnie pogłębia tylko obraz TIA jako ludzi bez dystansu. Mogę jedynie zacytować Thingola:

"TIA to jakieś gbury (albo banda skur***), którzy nie liczą się z niczyim zdaniem.
MYLISZ SIĘ i NIE PISZ WIĘCEJ TAKICH GŁUPOT!!!"


Duel III pokazuje tezę, że dużo łatwiej zrobić parodię, z ograniczonymi kosztami, efektami specjalnymi, z prostą fabułą, umiejscowioną w jednym miejscu. To pokazuje jak trudno zrobić poważny film fanowski SW. Owszem krytyka twórców Duela III jest słuszna, ale nie pokusili się na zrobienie czegoś na miarę TotSa. bo TotS jest czymś innym. Jest próbą zrobienie czegoś na poważnie i można zarzucać jego twórcom pychę , ale nie można odmówić: talentu, pracowitości i wytrwałości. Mam nadzieje, że twórcy TotSa podobnie jak twórcy Duela III wyciągną wnioski na przyszłość. Podsumowując. Póki co lepszego poważnego polskiego filmu fanowskiego niż TotS nie ma, a Duel III może spokojnie rywalizować z Kryptą a palmę pierwszeństwa w kategorii Parodia SW.