Gwiezdne Wojny: Przymierze Mieczy
Dodane przez ivered dnia 09 czerwiec 2012 13:46
:::Część trzecia:::




Leże ERPRI - INT

Mroczne pomieszczenie, niejasnego przeznaczenia. Postać wojownika [HOONT] w zbroi podobnej do mandaloriańskiej przyklęka. Jest oświetlona słabym światłem bijącym [obecna

postać ERPRI] z ukrytego dla widza źródła.

ERPRI:(potężnym głosem) Mów.

HOONT: Test przebiegł lepiej niż się spodziewaliśmy. Mandalorianie byli zupełnie nieprzygotowani do odparcia ataku naszej nowej broni.

ERPRI:(Wydaje z siebie upiorne dźwięki przechodzące w coś co można uznać za śmiech)

HOONT: Jesteśmy w drodze do Mandalory, nic nie powstrzyma nadchodzącej zagłady tych głupców.

ERPRI: Dopilnuj tego.

HOONT wstaje i odchodzi.

Okolice mostka okrętu Kantosa - sztab - INT.

KANTOS, WETERAN i kilku przywódców JUGA FETT, RIMA SKIRATA, YAX ORDO stoją przy holostole. W tle widać mostek, załoga zajmuje się swoją pracą.

Stół wyświetla mapę tej częsci kosmosu. Widać na niej zielony punkt otoczony kilkoma niebieskimi(czarne dziury). Żółta linia nakreśla szlak nawigacyjnu pomiedzy niebieskimi

punktami. Zielona kropka przecina w pewnym miejscu linię - to jest twierdza PA MANAWA.

KANTOS: Antenassi zanim dolecą do Mandalory będą musieli wyskoczyć z nadprzestrzeni koło twierdzy Pa Manawa. Okoliczne czarne dziury sprawiają że to wąskie przejście

możemy zablokować niewielkimi siłami.(czerowna obwódka pojawia się dookoła twierdzy)

JUGA FETT: Ale na jak długo?

KANTOS: Wystarczająco długo żebyśmy tam dolecieli, okrążyli i ostatecznie zniszczyli Antenassich. (druga zielona kropka pojawia się obok pierwszej, czerwona obwódka

znika)


JUGA FETT: Twierdza nie ma nawet połowy swojej załogi. Nie wytrzymają frontalnego uderzenia całej floty antenassi.

KANTOS odwraca się do holotransmitera.

KANTOS: Połączcie mnie z Pa Manawa.

Po chwili pojawia się postać DOWÓDCY OBRONY.

DOWÓDCA OBRONY: Tak mandalorze?

KANTOS: Jaka jest wasza sytuacja?

DOWÓDCA OBRONY: Mamy najlepszych ludzi, wszyscy palą się do walki. Pokażemy tym przeklętym świrom na co nas stać.

KANTOS: Wątpisz w tych ludzi?

JUGA FETT(zmieszany): Nie, Mandalorze.

KANTOS: Ja też nie.

JUGA, RIMA i IWI salutują i wychodzą. KANTOS I WETERAN kierują się w stronę mostka.

WETERAN: To bardzo ryzykowny plan, jeżeli nie uda nam się zatrzymać antenassich na Pa Manawa.... żaden świat nie wytrzymał długo ich oblężenia.

KANTOS: Wiem, dlatego skierujemy flotę przez pas asteroidów, najkrótszą możliwą drogą.(odwraca się do oficera) Kapitanie, ustawcie flotę do skoku i ruszajmy jak tylko

wszyscy bedą gotowi.

OFICER: Tak jest.

Ekran ściemnia się.



Wnętrze mandaloriańskiego okrętu więziennego - INT.


Na pokładzie trwa walka. Grupa mandalorian-zdrajców pod dowództwem HOONTA szturmuje blok więzienny w którym przetrzymywany jest ojciec HOONTA.

DOWÓDCA OBRONY: Zostaliśmy zdradzeni! Potrzebne wsparcie na poziomie 5!

Dowódca zostaje trafiony i upada na pokład. Pozostali obroncy zostają szybko pokonani. Hoont podchodzi do panelu kontrolnego jednej z cel i otwiera ją.

HOONT: Szybko, zanim ściągną posiłki!

OJCIEC:(siedzi oparty o ścianę celi, patrzy się w ziemię, powoli podnosi wzrok i patrzy na syna.

HOONT: Nie mamy czasu!(wyciąga rękę w kierunku ojca)

OJCIEC: Co myśmy zrobili...

HOONT: Zrobiliśmy to co mogliśmy! Mandalore oszalał! Chce nas wszystkich pozabijać!

OJCIEC: Po tym wszystkim to byłaby teraz nagroda...

Słychać odgłosy posiłków które dobijają się do drzwi.

HOONT: Musimy uciekać! Teraz.

OJCIEC: Nie ma takiego miejsca do którego możemy uciec przed wstydem i hańbą.

Dowódca obrony odzyskuje przytomność i choć ciężko ranny sięga po blaster. Celuje w ojca Hoonta.

DOWÓDCA OBRONY: Zdrajca...

Strzela, zabijając ojca Hoonta.

Hoont ogląda się wściekły i błyskawicznie strzela do dowódcy. Posiłki mandalorian właśnie przebiły się przez wrota, Hoont wycofuje się w ogniu walki.

Kosmos, widok na statek więzienny - EXT.

Kilka korwet wylatuje z hangaru.

Kokpit korwety - INT

Hoont siedzi w kokpicie, zasępiony, wściekły. wyciąga zdalny detonator i naciska przycisk.

Kosmos, statek więzienny - EXT.

Statkiem wstrząsa seria wybuchów które rozrywają go na kawałki. Korwety oddalają się i skaczą w nadprzestrzeń.

CDN

PS - dziś krócej więc wstawię kilka koncept artów (niestety tylko linki, [img] nie chce się wstawić :/ :

antenassi_battleship
antenassi_fighters
antenassi_crazyfighter
antenassi_fighter
antenassi_fighter
antenassi_soldier
antenassi_warrior
mandalorianarmor_caddish