---

- Gdzie z tymi pudłami? Nieee, postaw je tam! TAM MÓWIŁEM! ... klang, bang, łubudu... - Ekhm, jestem już na wizji?! No, okay. Otóż jest taki deal. Szychu robi LARPa. Dla odmiany w klimacie Neuroshimy wymieszanej z Falloutem, z domieszką Stalkera, a więc postapokalipsa co się zowie. Miejscówka: kawałek lasu + jakaś polanka + jakieś chaszcze na Balcerowie. Czas: 2-3h. Mam już jednego gracza tj. Thorina i potrzebuję jeszcze ok. 4 osoby. Wymagania: jakiś strój w klimacie (dresy, bojówki, glany, jakieś gogle, maska pyłowa/gazowa etc. - wedle własnej inwencji ale grunt, żeby fajnie wyglądało + jakiś gun bądź jego imitacja. Chodzi o to, żeby był bo i tak wszystkie walki opieram na rzutach). Kiedy? Myślę, że jakoś w sierpniu ze względu na przygotowanie scenariusza. Chętni?

Aha, temacik umieszczam tutaj bo dział stoi taki pusty i smutny, praktycznie nieużywany. Co prawda nie jest to świat SW ale RPG jak najbardziej :D