Tytuł: Skierniewickie Stowarzyszenie Fanów "Gwiezdnych wojen" "Utapau" :: Spotkanie Utapau C

Dodane przez Lord W dnia 22 wrzesień 2014 21:39
#1

Temat dotyczy 100 spotkania, a więc spotkania wymagającego szczególnej oprawy.

Choć wydaję się, że jest to odległy czas to myślę, że już teraz warto rozpocząć temat i zastanowić się jak to spotkanie powinno wyglądać. Z moich wstępnych wyliczeń odbędzie się w maju lub czerwcu.


Każdy może mieć inne wyobrażenie tego spotkania. Dla mnie podstawowy cel jest najważniejszy. Poinformować i zgromadzić jak największą liczbę członków Utapau. Będzie to bardzo trudno, ale jest to wyjątkowa okazja aby wspomnieć te wszystkie czasy. Spotkanie zaś powinno wyglądać w sposób raczej chyba tradycyjny z bardzo dobrymi atrakcjami typu konkurs filmowy, kalambury, wiedzóweczka, może Familiada. Myślę, że powinno się odbyć normalnie i tradycyjnie w sali.

Warto też może rozważyć opcję poprawin w formie części nieoficjalnej gdzieś w sosence, z jakimś meczykiem, tudzież spływem kajakowym, może piesza wędrówka przez Las. Akurat mi marzy się coś wyjątkowego i niezwykłego. Jakiś klimatyczny LARP do tego i myślę, że będzie fajnie. Oczywiście nie może zabraknąć tortu i szampana.;)

Edytowane przez Lord W dnia 22 wrzesień 2014 21:42

Dodane przez Lord W dnia 02 listopad 2014 20:24
#2

Temat rozpoczęty ale póki co pomysłów zero. Ja mam pomysł na fajny punkt programu, który potrwałby jakieś 20-30 minut. :)

Dodane przez ivered dnia 02 listopad 2014 20:42
#3

A kiedy wypada to spotkanie?

Dodane przez Lord W dnia 02 listopad 2014 20:48
#4

Jeszcze nie wiemy dokładnie, kiedy wypadnie.

Z moich wstępnych wyliczeń, będzie to kwiecień lub maj, bo do 95 dobijemy w tym roku.

Oczywiście najfajniej byłoby gdyby był to weekend 26-28 czerwiec.

Edytowane przez Lord W dnia 02 listopad 2014 20:52

Dodane przez MistrzSeller dnia 02 listopad 2014 21:05
#5

Może zrobić z tej okazji otwarte spotkanie. Taki SkierCon 0.

Dodane przez Lord W dnia 02 listopad 2014 22:00
#6

Każde spotkanie jest otwarte.

Ja bym to widział raczej jako Spotkanie 50. SkierConów zgodnie z teorią Sebossa będzie wystarczająco dużo. To ma być spotkanie z tortem i starymi dobrymi znajomymi i dobrymi punktami programu Star Wars.

Musiałbyś bardziej opisać owo "otwarcie". Jedyne co ja mógłbym zaakceptować to załatwienie oryginalnych Gwiezdnych wojen i puszczenie ich w kinie i żeby ludzie mogli za darmo przyjść i obejrzeć. To by też było dobre.

Natomiast są imprezy dla ludzi właśnie czyli SkierCon gdzie my pełnimy rolę jakby organizatorów, a ja bym wolał, żeby to nawiązywało do spotkań. Czyli przychodzę i biorę normalnie udział w konkursach z innymi nerdami: Szychem, Keyanem, Chudeuszem, Thingolem, Chebeatem.

Musisz to Sellerze dokładnie opisać na czym ma polegać to otwarcie: na punktach programu dla ludzi z ulicy? Na tworzeniu równoległych atrakcji? Nie wiem na świętowaniu na mieście?

Idealna 100 jest taka. Spotkanie normalne - przez 5 h z starymi członkami, przyjaciółmi Utapau: Foolkiem, Nadiru, członkami Centerpointu i ŁFSW oraz Skierconu i dawnego Fantazionu (ConAnuS, Cyclord), potem pokaz w kinie dla ludzi z miasta za darmo, no i w następnym tygodniu nieoficjal ala leśniczówka. Spływ kajakami, mecz w piłkę nożną LARP i co tam wyobraźnia wymyśli.

Na 50 udało zebrać się wszystkie najważniejsze postacie (oprócz Chudego, Keyana i Ikrita). Chciałbym aby były także na 100. To było naprawdę piękne spotkanie.

Piszcie co myślicie, tylko szerzej i konkretniej.


http://www.utapau...oto_id=751

http://www.utapau...oto_id=350

Edytowane przez Lord W dnia 02 listopad 2014 22:07

Dodane przez MistrzSeller dnia 02 listopad 2014 22:10
#7

Pomyślałem o otwartym spotkaniu w stylu pokazujemy zwykłym ludziom jak wyglądają nasze spotkania itp., robimy wokół tego szum i w ogóle. Przy czym faktycznie takie coś można najwyżej zrobić jako ewentualną imprezę towarzyszącą.
A to o czym mówisz ma sens.

Faktycznie powinno być to jak nasza 50. Spotkanie w gronie znajomych z fandomu.

Edytowane przez MistrzSeller dnia 02 listopad 2014 22:13

Dodane przez Lord W dnia 05 listopad 2014 21:47
#8

Hm ... przemyślę to co napisałeś, bo może da radę połączyć jedno z drugim.;)

Dodane przez MistrzSeller dnia 05 listopad 2014 22:09
#9

Lepiej może nie łączyć, ale zrobić coś takiego tydzień później czy wczśniej.
Taka impreza dla zwykłych ludzi pokazująca czym właściwie się zajmujemy na spotkaniach. Można by zrobić jakieś granie w gry, konkurs i jakąś prelekcje.

Chodzi oto by jakoś przyciągnąć i zachęcić nowe osoby do przychodzenia. Takie pokazowe spotkanie byłoby idealne. Przy czym trzeba je rozpromować (np. poprzez fanpage Skierconu)

Dodane przez Lord W dnia 07 listopad 2014 23:18
#10

MistrzSeller napisał/a:
Chodzi oto by jakoś przyciągnąć i zachęcić nowe osoby do przychodzenia. Takie pokazowe spotkanie byłoby idealne. Przy czym trzeba je rozpromować (np. poprzez fanpage Skierconu)


Zgadza się Sellerze. Bardzo dobrze mówisz.

Dlatego zrobiliśmy jeden SkierCon, drugi SkierCon, z myślą o tym, żeby przyciągnąć ludzi. Tylko, że ludzie stwierdzili, że: ile razy można wałkować te Gwiezdne wojny, fantastyka jest ciekawsza i daje większe pole do samorealizacji, a i wolą zrobić coś po swojemu i zamiast pozyskać nowych fanów to tylko pozyskaliśmy fanów dla nowego stowarzyszenia SkierCon. Plus utraciliśmy Thingola.

Nawet jak pozyskamy fana - takiego jak Matek - to jak go zachęcić do uczestnictwa w życiu fanklubu i choćby płacenia składek. Temat, który poruszyłeś jest bardzo trudny i złożony i wymaga szerokiej dyskusji i jedno 100 spotkanie tego nie rozwiąże. Moim zdaniem to musi być jakaś stała i długotrwała strategia. Jak skutecznie pozyskać fana? Niestety naprawdę sam nie wiem. Dyskusja słuszna, ale lepszym miejscem jest ten temat: [url]http://www.utapau.pl/forum/viewthread.php?thread_id=115&rowstart=140
[/url]

Wychodząc jednak naprzeciw temu co sugerujesz Mistrzu Sellerze nie mówię nie. Moja wizja jest taka. Ściągamy oryginalne Gwiezdne wojny i puszczamy w kinie - za darmo i zapraszamy ludzi. Przy wejściu rozdajemy przypinki 100 spotkanie Utapau plus np inne typu Niech żyją Fani SW w Skierniewicach plus jakaś fajna grafika, albo kalendarze z zaznaczonymi imprezami takimi jak: 4 maj, 26 czerwca no i SkierCon (o ile data będzie znana). Z drugiej strony będą wybrane przez Nas najlepsze zdjęcia.

Można by np. zrobić też wystawę zdjęć z Utapau, plus do tego głosowanie na najlepsze zdjęcie i konkurs z loterią z nagrodami. Po pokazie konkurs filmowy z 4 epizodu z nagrodami fajnymi jakimiś (tu kwestia pomyślunku), plus tort dla tych co przyjdą. Moglibyśmy też poprosić członków ŁFSW aby poprowadzili kalambury po łódzku. To wszystko co powiedziałem odbyłoby się w hollu kina.

Skąd kasa. Otóż z tego poprzedniego SkierConu. Wydamy ją może nie najlepiej ale damy trochę radości ludziom. Bo chodzi o to, żeby na film przyszły całe rodziny z dziećmi. Największy szkopuł w tym, ze trzeba by poważnie porozmawiać z MOKiem i załatwić Gwiezdne wojny. Myślę, że warto bo 100 urodziny są tylko raz.

A już największy full wypas - ściągnąć Vadera - choć on ostatnio był u Nas w kinie. Czyli się wszystko da, tylko nam jakoś nie wychodzi. Ewentualnie możemy też zrobić ludziom bardzo prosty test z Gwiezdnych wojen, też z nagrodami.

Ja bym przewidywał, że ta część dla ludzi odbyłaby się ja wiem, od 18-22. Wcześniej natomiast chciałbym aby odbyło się spotkanie nerdowskie z wyjątkowymi punktami programu. Poprzednio była to historia Utapau (filmik), kalambury, TotS i Selleropply bodajże. Wiem, że wypadałoby zrobić coś nowego i wyjątkowego, ale w tym momencie nie wiem co. Tutaj daje Wam pole do popisu. Mamy trochę czasu, więc warto myśleć.

Odnośnie "poprawin" to zrobiłbym coś w plenerze. Może nigdy nie zrealizowana koncepcję Szlakiem Mistrza Yody: http://www.utapau...owstart=20 Temat ten ma już naprawdę dobre kilka lat bo pamięta początki Fantazionu. Do tego spływ kajakowy, LARPIK, ognicho. Chodzi o to, żeby było naprawdę wyjątkowo i było co wspominać.

Gdybyśmy zdecydowali się na promocję wśród ludzi, o której mówił Seller i którą popieram, bo fajnie jakby Nasze święto było też świętem mieszkańców i okazją aby całymi rodzinami udać się do kina, to rozdawałbym jakieś eleganckie zaproszenia (nie ulotki). Chcecie wykorzystać facebooka to mamy swój własny profil i od niego trzeba zacząć. Najpierw zaczynami od siebie i pracy u podstaw. Jeżeli jest faktycznie potrzeba promocji przez SkierCon to trzeba dogadać się z Sebossem, przy czym nie wiem o jakim profilu tutaj mową, bo coś tam się obecnie zmienia.

To tyle. Czekam na jakieś innowacyjne i wyjątkowe punkty programu. Ewentualnie jakieś inne ciekawe pomysły. Potem zostanie realizacja, która w zależności od Naszych aspiracji będzie wymagała trochę zachodu.

Dodane przez Milka dnia 09 listopad 2014 20:46
#11

To już jakiś milionowy raz kiedy ktoś tłumaczy Wojciechowi czym jest "spotkanie otwarte"

Wojciech ma jakąś wybiórczą pamięć. Vinga Ci tłumaczyła czym jest otwarte spotkanie i proponowała żeby raz na kilka miesięcy zrobić coś takiego, czy to nie jest stała i długotrwała strategia?

Wydaje mi się że planowanie jakiejś większej imprezy w kinie jest problematyczne. Było mówione przy okazji SkierConu i naszych planów na filmy, że kino jest zobowiązane do swoich pokazów w ramach miliona umów i projektów w których uczestniczy. Więc wciśniecie tam kilkugodzinnej naszej imprezy może być trudne. Szczególnie że pan Bigos może mieć focha po maratonie Władcy. Zresztą to byłyby duże pieniądze które uważam że można wydać lepiej. No i oddzielna kwestia czy będą chętni na taki pokaz.

Ostatnio u nas w kinie był "Vader" a nie Vader.

Otwarte spotkanie to chyba najlepszy pomysł, tylko trzeba pomyśleć nad atrakcjami dla ludzi "z ulicy". Podzielenie na dwie części nerdowską i luźną też jest całkiem niezłe. Ja bym proponował bardziej 13-16 - atrakcje luźne, w międzyczasie nerdy mogą sobie grać w planszówki czy coś. 16-17 tort i takie tam. 17-21 - atrakcje dla nerdów. 21-3 afterparty.

No i jestem jak najbardziej za wypadem w plener, w końcu ominęła mnie leśniczówka.

Dodane przez Lord W dnia 10 listopad 2014 21:54
#12

No i chyba będzie potrzeba milion pierwszy, bo nadal nie bardzo wiem.

Spotkanie ma być w hollu? Tak? Odnośnie strategii pozyskiwania nowych członków to nie ten temat.

W kwestii filmu. Myślę, że by była pełna sala. Jednak pójście na film czteroosobowej rodziny to jest wydatek rzędu 50 zł. Gdyby ludzie dowiedzieli się (a sami zadbalibyśmy o reklamę), że jest coś takiego to by przyszli. Nawet dzieciaki z ulicy co szwendają się po mieście i nie wiedzą co zrobić.

Odnośnie spotkania 100 zrobiłbym gablotkę z wyjątkowymi rzeczami takimi jak: pierwsza legitymacja, czapeczka ŁFSW, komiks Katarna, identyfikatory SkierConowe, oryginalna pierwsza etykieta Yody korzeniuszki, plakaty SkierConowe plus plakat z TotSa, do tego makieta, z podpisami z którego roku i co to jest.

Co do części otwartej to naprawdę nie wiem co by można zrobić (jeżeli koncepcja przedstawiona powyżej odpada) Turniej Dixita, w którym używane byłyby hasła z SW (mało oryginalne, ale coś). Ewentualnie, gdyby OOS był ukończony można by go wtedy puścić (ale to w kameralnej raczej). Nie wiem zaprosić Legion 501, żeby sobie ludziska mogli zdjęcia porobić?

Odnośnie dobrych atrakcji dla ludzi z ulicy to trzeba trochę pogłówkować, tak żeby nie iść na łatwiznę i nie kopiować jakiś atrakcji. Liczę na Wasze pomysły. Rozumiem, że chcecie te planszówki porozstawiać i uczyć dzieciaki, tudzież coby sobie nerdy grały w minisy, Pockety czy X-winga.

Bardzo proste konkursy z nagrodami (tylko nagrody przyciągają ludzi) - filmowy, tabu.

Co do części nerdowskiej to tu najważniejsza rzecz to zaprosić wszystkich nerdów (ja bym zrobił ładne zaproszenia z zdjęciami każdego członka) i zrobić fajne konkursy. Ja mam pomysł na jedną drobną atrakcję, całkiem prostą. Myślę, że część nerdowską jednak najłatwiej zorganizować ją w sali 104 (zakupilibyśmy jakieś chipsy, colę i do przodu). No i na tym był zakończył.

Co do poprawin w plenerze to trzeba poszukać ciekawe miejsce (ja proponuje Sosenkę, albo okrąglak w Budach Grabskich). Pytanie jak z kosztami to jednak chałupka dla 4-5 to koszt 40 zł. Nie wiem pokrylibyśmy wszystkie koszty z budżetu dla Naszych gości.

Co do atrakcji w plenerze - tak jak mówię ja bardzo chętnie bym zorganizował słynną wędrówkę szlakiem Mistrza Yody (może do jego kryjówki, gdzie będzie ukryta pewna rzecz). Do tego LARPik, ognicho no i siedzenie do rana przy kalamburach np. Stąd na części oficjalnej w MOKu odpuściłbym sobie jakieś siedzenie do trzeciej.

Opisałem co mogłem i nadal liczę na Waszą inwencję.;)

Jeden mały problem termin spotkania 100 i poprawin. W maju będzie festiwal nauki, potem mamy wyprawę do Sieradza, potem na początku czerwca dzień dziecka i na początku lipca SkierCon. Pytanie moje brzmi kiedy ;)

Edytowane przez Lord W dnia 15 listopad 2014 21:08

Dodane przez Lord W dnia 15 listopad 2014 21:54
#13

Thorin napisał/a:

Edit. Jeśli chodzi o numeracje to bym wprowadził połówki, bo w takim tempie 100 spotkanie będzie w marcu.


Moje pytanie jest kiedy chcemy aby wypadło 100 spotkania. Przyjmując, że od nowego roku będą spotkania łączone z Cechem Fantastyki "SkierCon" to spotkanie 100 wypadnie w maju.

Moja prośba serdeczna jest taka aby ustalić pewne kluczowe rzeczy możliwe jak najwcześniej i nie zostawić tego jak przy drugim SkierConie na ostatnią chwilę. Chciałbym, abyśmy do końca roku ustalili miesiąc i potencjalne dwa weekendy oraz formę spotkania i kluczowe elementy. Po prostu dobrze byłoby w styczniu przygotować zaproszenia i potem je rozesłać. Nie ma czekania do ostatniej chwili i robienia tego na spontanie. To jest wyjątkowe święto (bardziej wyjątkowe będzie 10 lat Utapau - o ile będzie).

Przy spotkaniu 50 zaproszenia były wręczane na dwa miesiące przed i wręczaliśmy je osobiście (np Radomskiej Eskadrze czy ŁFSW i Centerpointowi). Myślę, że lepiej to zrobić z jeszcze większym wyprzedzeniem.

Dlatego bardzo serdecznie proszę o aktywne udzielanie się w tym temacie. Im więcej rzeczy ustalimy teraz tym lepiej. Potrzebne są rozmowy a potem przystąpimy do działania z dużym wyprzedzeniem.

Dodane przez Lord W dnia 14 grudzień 2014 19:34
#14

Słuchajcie - na chwilę obecną spotkanie 100 wypadnie w marcu. Nie wiemy jak będzie wyglądać, ani w jakich godzinach się odbędzie. O spotkaniu nieoficjalnym typu leśniczówka, jeżeli je chcemy to pora zacząć bardzo szybko myśleć.

Zaczynam się martwić czy zależy Wam na tym 100 spotkaniu i czy ono ma być w ogóle wyjątkowe. Jakoś nie widzę ani burzliwej dyskusji ani robinie wszystkiego z dużym wyprzedzeniem (nie nauczyliście się niczego po SkierConie).

Czasu mało wizji i konkretów jakichkolwiek brak. Na razie luz i spontan. Spoko. W przeciwieństwie do SkierConu nikt nie powie, że to ja byłem złym Organizatorem. Naprawdę chciałbym Was ustrzec przed moimi błędami. Będziemy mieli takie 100 spotkanie na jakie sobie zasłużymy.

Dodane przez Seboss dnia 17 grudzień 2014 13:58
#15

Ja standardowo Wojciechu służę swoją osobą. Czekam na decyzję zarządu co robimy w sprawie 100 spotkania, jakiś plan działania itp ;)
Swojej wizji niestety nie mam na to spotkanie, bo na chwilę obecną mam dużo swoich własnych spraw do ogarnięcia (nie dotyczących ani Utapau, ani Skierconu, ani innych imprez kulturalnych).
Muszę jednak powiedzieć, że masz rację jeśli chodzi o kwestię przygotowania spotkania. Jeśli dla Utapau ma to być ważniejsza impreza niż Skiercon, to muszę przyznać że trochę jesteśmy w ciemnej du.pie.

Dodane przez Lord W dnia 20 grudzień 2014 11:45
#16

Sami mówiliście, że ma być ważniejsza.

Różnica jest tylko taka, że SkierCon jest imprezą trudniejszą wymagającą większej pracy.

Przy 100 spotkaniu trzeba zacząć od dyskusji. Bo ja np. chętnie bym coś zrobił na rzecz 100 spotkania. Tylko na razie nie wiadomo nic konkretnego. Ani kiedy, ani gdzie, ani jak.

Tylko im mniej czasu tym trudniej pewne rzeczy załatwić, a na niektóre będzie już zbyt późno. Musimy zrobić burzę mózgów ustalić co i jak i działać.

Ja bym chętnie zaczął coś robić w tej sprawie, ale nie chcę niczego narzucać, no i dobrze jakbyśmy robili to zespołowo - będzie lepiej. Ja j€z rzuciłem kilka pomysłów. Nie było ani akceptacji, ani dezaprobaty. Ustosunkowałem się też do innych. A tu cisza. Naprawę nie wiem co robić. Przedstawiłem swoja wizję, ale nie będę jej wcielał na siłę, bo i nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby zrobić to spotkanie wspólnie i żeby było wyjątkowe.

Impreza plenerowa wymaga np. ładnej pogody i również ustalenia czasu i miejsca.

Jak patrzę na działania w tym temacie to jestem załamany. Na co my czekamy? Nie po otwierałem ten temat tak wcześnie, żeby ustalać coś na ostatnią chwilę. Seboss teraz mówi, że pomoże, ale ma inne rzeczy na głowie. Ja powiem tak. Na ostatnią chwile mogą mi pozostać już tylko szczere chęci. Realnie mogę nie pomóc. No chyba, że mam nic nie robić, niczym się nie przejmować i a 100 spotkanie zrobi się samo i będzie naprawdę co wspominać.

Czasami mam ochotę przekopiować wszystkie pomysły, które przedstawiłem, wstawić poniżej w tym poście jako cytat i podświetlić na zielono, ale to nic nie da - będę dyskutował sam ze sobą i zgłaszał sobie kolejne pomysły, potem analizował w głowie i zgłaszam kolejne pomysły na podstawie pomysłów.

Czy może powinienem rozpocząć dyskusje na facebooku bo nikt nie chce dyskutować tutaj? A może napisać każdemu na gg? A może porozmawiać telefonicznie i zrobić nieoficjal to będą chętni, albo jak Seboss każdego z osobna zaprosić na pilną ważną prywatną rozmowę i omawiać z nim w cztery oczy? Ludzie co z Wami?

Wiem, że teraz jest okres świąteczny, ale temat wisi od września i jedynie wisi.

Spokój i cierpliwość jest ok, ale mam złe przeczucia.


Dodane przez Thingol dnia 20 grudzień 2014 12:05
#17

Lord W napisał/a:
Jak patrzę na działania w tym temacie to jestem załamany. Na co my czekamy? Nie po otwierałem ten temat tak wcześnie, żeby ustalać coś na ostatnią chwilę. Seboss teraz mówi, że pomoże, ale ma inne rzeczy na głowie. Ja powiem tak. Na ostatnią chwile mogą mi pozostać już tylko szczere chęci. Realnie mogę nie pomóc. No chyba, że mam nic nie robić, niczym się nie przejmować i a 100 spotkanie zrobi się samo i będzie naprawdę co wspominać.


+ :D

Lord W napisał/a:
Czasami mam ochotę przekopiować wszystkie pomysły, które przedstawiłem, wstawić poniżej w tym poście jako cytat i podświetlić na zielono, ale to nic nie da - będę dyskutował sam ze sobą i zgłaszał sobie kolejne pomysły, potem analizował w głowie i zgłaszam kolejne pomysły na podstawie pomysłów.


++ :D

Lord W napisał/a:
Czy może powinienem rozpocząć dyskusje na facebooku bo nikt nie chce dyskutować tutaj? A może napisać każdemu na gg? A może porozmawiać telefonicznie i zrobić nieoficjal to będą chętni, albo jak Seboss każdego z osobna zaprosić na pilną ważną prywatną rozmowę i omawiać z nim w cztery oczy? Ludzie co z Wami?


Sprawdź kiedy ostatnio na stronie był Obi-Wan. A potem słuchaj od niego żalów, że "jego głos i tak się nie liczy" :D
Prywatne rozmowy w 4 oczy są super. Możesz każdemu przedstawić inną wersję i nikt Cię nie zweryfikuje :)

Aktualizuję swoją "wizję" - to stowarzyszenie nawet nie dotrwa do 100ego spotkania.

Dodane przez Lord W dnia 28 grudzień 2014 14:10
#18

Dotrwa - bo jeżeli nic się nie zmieni to będzie ono dosłownie za chwilę.

Właśnie to za chwilę i zero informacji, działania cały czas mnie martwi. Trzeba ten temat na najbliższym spotkaniu poruszyć i przedyskutować, bo widocznie tak łatwiej ludziom rozmawiać niż pisać na forum. Jak na spotkaniu nic se nie zadzieją, to wtedy:

a) trzeba się będzie poważnie martwić;
b) trzeba samemu coś zrobić;
c) zebrać jakąś starszyznę i zrobić 100 spotkanie w oparciu o ich radę. Zgarnie się Chebeata, Ivereada, Szycha, Thingola, Adzia i pomyślimy co i jak.

W ostateczności będzie to zwykłe 100 spotkanie takie jak 38. Przeminie z wiatrem.;)

Edytowane przez Lord W dnia 28 grudzień 2014 14:11

Dodane przez Thingol dnia 28 grudzień 2014 15:13
#19

pkt c) już teraz sobie odpuść.

Nie po to odchodziłem i nie po to macie nowy Zarząd.

Dodane przez Thorin dnia 29 grudzień 2014 11:00
#20

Jeśli chodzi o punkt czwarty to tych ludzi trzeba zaprosić a nie prosić o ich rade.

Dodane przez MistrzSeller dnia 01 styczeń 2015 22:26
#21

Co do 100 spotkania to myślę, że trzeba po prostu zrobić spotkanie w wersji specjalnej z specjalnymi atrakcjami.
Jakiś poczęstunek czy coś
I zaprosić wszystkich nerdów z okolic (Warszawa, Łódź i szczątki eskadry z Radomia)

Dodane przez Lord W dnia 11 styczeń 2015 17:53
#22

Idealna 100 jest taka. Spotkanie normalne - przez 5 h z starymi członkami, przyjaciółmi Utapau: Foolkiem, Nadiru, członkami Centerpointu i ŁFSW oraz Skierconu i dawnego Fantazionu (ConAnuS, Cyclord), potem pokaz w kinie dla ludzi z miasta za darmo, no i w następnym tygodniu nieoficjal ala leśniczówka. Spływ kajakami, mecz w piłkę nożną LARP i co tam wyobraźnia wymyśli.

http://www.utapau...oto_id=350


Uważam, że należy się przychylić do Waszych sugestii. Padła propozycja spotkania otwartego i wyjścia do ludzi. Jestem za. Pora zatem już teraz i wspólnie myśleć nad szczegółami. Myślę, że Tabu byłoby fajnym konkursem dla ludzi z ulicy tym bardziej jeżeli hasła będą łatwe typu: myśliwiec, księżniczka, obcy.

Nauka gry np w Sabaaka, X-wing, SW Miniatures też jest ok. Można by nawet zrobić rozgrywki w Dixita ale przyjmując że wymyślamy tylko hasła z SW (do zrobienia).

Rozumiem, że nawiązalibyśmy formą do SkierConu 0 (tak wnioskuję z Waszych wcześniejszych wypowiedzi), a więc przydałyby nam się hol i sala 104. Potem rozpoczęła by się część z programem i pewną ceremonią - mniej luzu, a więcej sztampy, choć nie wiem czy to właściwe słowo.

Część oficjalną rozpocząłbym od wniesienia sztandardu przy głównym motywie z Gwiezdnych wojen coby wywołać podniosłą atmosferę. Potem byłyby kolejne punkty programu już bardziej nerdowskie i w kolejności do ustalenia jak np.:

- kalambury;
- familiada;
- konkurs wiedzowy.

Może specjalna wersja Selleropoly - tylko z kartami zrobionymi na tą okazję specjalnie, nawiązującymi do Naszej historii typu "wpadłeś w pas asteroid" tracisz kolejkę, lub "zrobi się" masz prawo do kolejnego hasła lub "pójdziesz jak pies, który jeździł koleją" lub "mistrz i dwóch przebierańców". Moglibyśmy nawet wspólnie usiąść i pomyśleć nad kartami, nad szatą graficzną i wydrukować takie porządniejsze. W końcu jest okazja wyjątkowa.

Fajny byłby też filmik okolicznościowy, ale no to potrzeba pomysłu oraz odpowiednich osób, które by go zrobiły lub inaczej rzekłbym, które by Nam pomogły bo to my musimy wspólnie zrobić.

W międzyczasie byłoby oficjalne mianowanie nowych członów honorowych, no i oczywiście tort z szampanem. Cały czas na stole leżałyby przekąski jakieś (chipsy, napoje). Kubki koniecznie trzeba po-podpisywać.

Pomyślałem też, że można by specjalne medale przygotować za zwycięstwa w konkursach jubileuszowych (zwłaszcza dla dzieciaków).

Do tego jak już wcześniej mówiłem stworzyłbym specjalną "gablotę" z sztandarami, czapeczką, legitymacjami, komiksami Katarna, pizza trooperem, makietą z TotSa, rękojeściami mieczów i mieczami z specjalnymi podpisami.

Do tego w holu można by puszczać zdjęcia z Naszych spotkań coby w kółko leciały.

Ewentualnie o 20 możemy zarezerwować jakiś lokal (salę w Alhambrze lub inną pizzerię) i przenieść się na wspólną wyżerkę, która trwałaby do północy.

No i kwestia poprawin w plenerze z LARPem - czy robimy dnia kolejnego, czy też może w kolejny weekend, albo wcale i zostawiamy ten patent na 10 lat Utapau (ta impreza koniecznie pod koniec czerwca). Wtedy też możemy zrobić kolejne oficjalne punkty programu. Może jakiś turniej w piłkę (nawiązując do Alderaana). Oczywiście ognisko i palenie kartek z misją. A może niezrealizowany koncept Szlakiem Mistrza Yody i jakaś mała gra terenowa ala podchody?


Kwestia podstawowa to kiedy i w jakiej formie dokładnie to chcemy zrobić. Może w weekend majowy (1-3)? Pierwszego spotkanie oficjalne, a drugiego poprawiny. Tylko, że wiele osób może mieć inne plany na taki dłuższy weekend. Ewentualnie 25 kwietnia spotkanie w MOKu a weekend majowy poprawiny, lub opcja, żeby zrobić to w czerwcu np. 20-21 czerwca tylko to już bliżej sesji jest.

Wcześniej niż w kwietniu plener można sobie odpuścić bo będzie wydaje mi się za zimno. Gdzie można zrobić plener? Ja znam ciekawe miejsce w Budach Grabskich. Ewentualnie Nieborów, Wycześniak lub Sosenka - czyli to co już przerabialiśmy przy robieniu 40 spotkania z Chebeatem i Oshogbo. Trzeba będzie w kwietniu zrobić przegląd tych miejsc.

W każdym razie. Musimy na najbliższym spotkaniu obgadać kwestię 100 spotkania i rozpocząć działania w odpowiednim kierunku. Koniecznie trzeba pomyśleć nad zaproszeniami (formą i wyglądem) i je rozesłać. Część bym wydrukował i wręczył osobiście, zwłaszcza byłym członkom. Kwestia kogo zapraszamy. Ja uważam, że wszystkich, którzy są w dziale o Nas. Fankluby, które Nas zapraszały na swoje rocznice, a więc: BFSW, Toruński fanklub, Outlander, Centerpiont, ŁFSW, Radomska Eskadrę, Fantazion, Cech no i Naszych przyjaciół czyli Foolka.

Zaproszenia powinniśmy wręczyć na dwa miesiące wcześniej. Ja chętnie udam się osobiście na spotkanie ŁFSW, Centerpiontu, a także BFSW i Toruńskiego Fanklubu oraz do Radomia. Dlatego uważam, że zamiast części spotkań połówkowych możemy zrobić wspólne wypady ekipą.

W każdym razie czekam na Wasze pomysły. Każdy pomysł jest dobry, a wspólnie coś ustalimy. Może warto wymyślić też jakiś wyjątkowy punkt programu (ja chciałem puścić oryginalne Gwiezdne wojny i sprowadzić szturmowców). Niestety OOS tez raczej do tego czasu nie powstanie - z tego co mówił Ivered raczej obejrzymy go na 10-lecie Utapau.

Edytowane przez Lord W dnia 24 styczeń 2015 22:57

Dodane przez MistrzSeller dnia 11 styczeń 2015 19:21
#23

Co do Radomia, to już tam właściwie nie ma spotkań. Z fanów zostali Nadiru i Paltius.

25 kwietnie- odpada. Jest Pyrkon. Sporo ludzi z fandomu tam pewnie pojedzie.

Dodane przez Lord W dnia 18 styczeń 2015 20:35
#24

No widzisz. Dobrze wiedzieć, że jest Pyrkon. To sugestia moja - skoro odpada to dobrze zaproponować nową datę. Dla mnie może być weekend majowy. ;)

Dziwi mnie tylko, że sami niczego nie proponujecie. Ogólnie Szarlotka jest chyba w kwietniu także trzeba szybko termin kombinować.

Sellerze. Co myślisz o specjalnej edycji Selleropoly. Mam kolejny pomysł na kartę ochronną. "Thingol always save my ass". Ja bardzo chętnie bym pomógł w przygotowaniu talii.

Do tego mówiliście o wyjściu do ludzi. Rzuciłem kilka sucharów ale ogólnie wiem, że nic nie wiem. Może macie jakieś kolejne pomysły i se z nimi podzielicie. Jeżeli dyskutowanie na forum jest np. jałowe to możemy zrobić specjalną dyskusje na spotkaniu.;)

Najpilniejszą rzeczą jest termin i zaproszenia. A potem jak ktoś ma chęci i czas ustalamy grafik i wspólnie udamy się do różnych fanklubów. W końcu podróże kształcą. Warto zobaczyć jak inni się bawią w SW.

Edytowane przez Lord W dnia 13 styczeń 2015 22:09

Dodane przez Lord W dnia 24 styczeń 2015 23:31
#25

Są już wstępne ustalenia odnośnie 100 spotkania. Brany jest pod uwagę weekend majowy, w dwóch wariantach:

1-2 maja,
2-3 maja.

Ogólnie za dnia planowane jest spotkanie oficjalne, podzielone na dwie części: ogólną i nerdowską (w godz. 11-17) i nieoficjal (głównie w nocy), a więc ognisko.

Teraz do obgadania pozostaje program. Wstępie wiadomo, że Mistrz Seller planuje Trójkonkurs. Ja bym bardzo chętnie opracował taką krótką oficjalną i podniosłą cześć (tu jest kwestia zapatrywania się na sprawy Prezesa). Powiedzmy, że mam to już w głowie ułożone, ale jak to było na dzisiejszym spotkaniu powiedziane to są obecnie nieistotne szczegóły.

Może zrobiłby specjalną edycję Familiady i uderzył w tej materii do Oshogbo coby wspólnie opracować to bardziej profesjonalnie (kiedyś polecał się na przyszłość)

Odnośnie części ogólnej to napisałem swoje propozycje powyżej. Niestety będę je musiał chyba wydrukować i zanieść na kolejne spotkanie - przynajmniej dowiemy się co jest wg innych, w tym Prezesa ciekawe, a co głupie.

Lord W napisał/a:
Myślę, że Tabu byłoby fajnym konkursem dla ludzi z ulicy tym bardziej jeżeli hasła będą łatwe typu: myśliwiec, księżniczka, obcy, planeta, wojna.

Nauka gry np w Sabaaka, X-wing, SW Miniatures i Pocket Models też jest ok. Można by nawet zrobić rozgrywki w Dixita ale przyjmując że wymyślamy tylko hasła z SW (do zrobienia).

[...]

Pomyślałem też, że można by specjalne medale przygotować za zwycięstwa w konkursach jubileuszowych (zwłaszcza dla dzieciaków).


Potem nastąpiła ba ta część bardziej oficjalna, którą bym chętnie przygotował (w sensie zarys) i dobrze byłoby się tej formy trzymać (a więc mniej luzu, a więcej sztywniactwa). myślę, że to trwałoby jakieś 30-45 min.

W międzyczasie byłoby oficjalne mianowanie nowych członów honorowych, no i oczywiście tort z szampanem. Cały czas na stole leżałyby przekąski jakieś (chipsy, napoje). Kubki koniecznie trzeba po-podpisywać [...] stworzyłbym specjalną "gablotę" z sztandarami, czapeczką, legitymacjami, komiksami Katarna, pizza trooperem, makietą z TotSa, rękojeściami mieczów i mieczami z specjalnymi podpisami. [...] można by puszczać zdjęcia z Naszych spotkań coby w kółko leciały.


Wstępnie ustaliśmy, że nieoficjal rozpocząłby się tego samego dnia wieczorem.

No i kwestia poprawin w plenerze z LARPem - czy robimy dnia kolejnego, czy też może w kolejny weekend, albo wcale i zostawiamy ten patent na 10 lat Utapau (ta impreza koniecznie pod koniec czerwca). Wtedy też możemy zrobić kolejne oficjalne punkty programu. Może jakiś turniej w piłkę (nawiązując do Alderaana). Oczywiście ognisko i palenie kartek z misją. A może niezrealizowany koncept Szlakiem Mistrza Yody i jakaś mała gra terenowa ala podchody?


Myślę, że ta część powinna się rozpocząć ok 19-20. Dzień będzie w maju dłuższy, także 2 h na LARPa a potem już tylko ognicho. Nad ranem ewentualnie gra terenowe. Tylko jak mówię to wszystko wymaga przygotowania.

Z tego co mówił Milka większość rzeczy będziemy ogarniać jak dla mnie późno miesiąc, dwa przez imprezą.

Uważam, że im szybciej się wyślę zaproszenia tym lepiej. Oczywiście trzeba sporządzić listę. Ja np. zaprosiłbym Yako i Durana. Może udałoby się kogoś namówić na przyjazd w stroju. No i koniecznie należy zaprosić Novą, Foolka i Nadiru.

Ale to jak mówię listę osób do zaproszenia i forma zaproszeń jest do dogadania. W każdym razie termin 2 miesiące przed imprezą w moim odczucie jest ok. Oczywiście ogłosimy też to na facebooku.

Kwestia kolejna to promocja na mieście. Ja już teraz pomyślałem nad plakatami - w sensie projektu wizualnego. Myślę, że warto by je wieszać także w szkołach.

Najpilniejsza rzecz w mojej ocenia to dograć termin i pojeździć po ośrodkach wypoczynkowych, zorientować się w cenie i warunkach oraz zarezerwować wstępnie miejsca, a także salę w MOKu (mogą być różne plany na majówkę).

Dobrze byłoby to załatwić do końca lutego, żeby w połowie marca wysłać zaproszenia.

Dodane przez Lord W dnia 08 luty 2015 19:14
#26

Wiecie co. Przyszedł mi ciekawy pomysł na konkurs obrazkowy dla dzieciaków żeby pokazywać postacie z TCW i za poprawne zgadnięcie przydzielać punkty. Bardzo prosty ale dzieci oglądają to bardziej niż filmy.

Dodane przez MistrzSeller dnia 08 luty 2015 19:19
#27

To taki konkurs mogę zrobić. Bo chyba z całego utapau widziałem najwięcej TCW.

Dodane przez Lord W dnia 08 luty 2015 19:26
#28

Raczej na bank. Chyba, że Thingol widział wszystkie odcinki, bo swego czasu oglądał. Zastanawiałem się nad Rebeliantami, ale ten serial nie leciał na publicznej TV ani w żadnym ogólnodostępnym kanale i jest chyba dużo mniej znany - ale mogę się mylić.

Zastanawiam się jak przyciągnąć ludzi na to spotkanie (wypadałoby jednak wywiesić plakaty w szkołach - takie jest moja zdanie) i zastosować jakiś tani chwyt marketingowy, z nagrodami (PS przewidujemy coś więcej niż cukierki?).

Ja myślałem, żeby zrobić jakieś pamiątkowe medale - nie drogie, a całkiem fajna rzecz.

Edytowane przez Lord W dnia 08 luty 2015 19:31

Dodane przez Thingol dnia 08 luty 2015 19:29
#29

Jeśli chodzi o TCW, to nie wyszedłem poza połowę 1szego sezonu. Także sorry, ale konkursu nie zrobię.
Moje kwalifikacje merytoryczne kończą na Starej Trylogii, jeśli chodzi o potencjał przygotowania jakichś konkursów.

Dodane przez Lord W dnia 22 luty 2015 11:21
#30

Jakby co dotychczasowe ustalenia w poście powyżej (z nagłówkiem na zielono). Resztę wciąż ustalamy. Także ludziska myśleć nad punktami programu i chyba pora pomyśleć nad tym wyjściem do ludzi. Ostatnio rozmawiałem prywatnie z Thorinem i stwierdził, że wieszanie plakatów w szkołach nie jest wg Niego dobrym podejściem.

Moim zdaniem jest, bo potrzeba nam ludzi młodych. Niebawem wychodzi nowy epizod i dzieciaki znów będą się jarać SW - my zresztą też. ;)

W każdym razie jak zrobimy konkursy z nagrodami to może jakieś dzieciaki się skuszą. Skoro już raz nawiązaliśmy współpracę z biblioteką to może warto zagadać do nich i te plakaty o 100 spotkaniu powiesić w każdej bibliotece. Trzeba by podejść do Pani Dyrektor kiedyś porozmawiać i tyle. Zresztą założyłem też temat współpraca z biblioteką bo myślę, że moglibyśmy stale współpracować i robić jakieś wspólne akcje.

Odnośnie konkursów dla dzieci to ja proponuję:

prosty konkurs obrazkowy z TCW i SW (ale główne postacie) - tu Seller zadeklarował się, że to może zrobić.

proste tabu - tu ewentualnie mogę wspomóc Mistrza Sellera coby wszystkiego nie robił (on najwyżej przygotuje wersję nerdowską gdyby nikt z ulicy nie przyszedł - najwyżej się ją zrobi na nieoficjalu);

dixit w stylu SW - mały turniej z nagrodami;

W części oficjalnej nerdowskiej wystarczyłby Trójkonkurs Mistrza Sellera plus może jakiś konkurs filmowy obrazkowy, a w części nieoficjalnej kalambury i LARP. Ewentualnie nad ranem gra terenowa na k***;)

Jednakże moim zdaniem najlepszym wabikiem dla ludzi z ulicy było to o czym mówiłem pierwotnie - darmowe oryginalne Gwiezdne wojny w kinie (lub za 5 zł) plus do tego ekipa w strojach coby można było zdjęcie robić. Całe rodziny by na to przychodziły. Niestety nie było odpowiednich sił, żeby coś takiego wcielić w życie. Szkoda moim zdaniem bo "Paryż wart był mszy".

Moim zdaniem 50 spotkanie było bardzo udane i powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby 100 była taka sama lub lepsza. Skoro decydujemy się na spotkanie otwarte to owinie, że nie ma se pomysłu nic nie da. Tu trzeba będzie innowacyjnego podejście i pewnego wysiłku. Jeżeli go nie podejmiemy będzie kaszana, a jak podejmiemy i będzie kaszana to zawsze jest jakieś doświadczenie na przyszłość.

Bądźmy realistami - ludzi nie przyjdą jeżeli nie zrobimy czegoś ekstra i zarazem z głową.

Dodane przez MistrzSeller dnia 22 luty 2015 12:57
#31

Może jednak darujmy sobie ludzi z ulicy i takie otwarte spotkanie zróbmy gdzieś w czerwcu z okazji dnia dziecka jako zaprezentowanie stowarzyszenia i taka zapowiedź SkierConu

Dodane przez Lord W dnia 22 luty 2015 13:27
#32

Może to i nie głupi pomysł.

Tylko trzeba się nad tym zastanowić, żeby to miało ręce i nogi. W ostateczności jest też 10-lecie Utapau i wtedy można zrobić to na zasadzie i dla ludzi z ulicy i dla nerdów.

Chodzi o to, że nawet byłbym za takim rozdzieleniem, ale i takie spotkanie otwarte trzeba dobrze zorganizować i dobrze wypromować.

Tylko to też jest jakieś pójście na łatwiznę - bo zaraz się zrobi z tego SkierCon 0 i głównie Akademia Jedi plus promocja SkierConu - ale to robiliśmy do tej pory.

Spotkanie otwarte - tak ale z atrakcjami, o których wcześniej pisałem.

Jeszcze jedno - jeżeli chcemy zrobić coś naprawdę ekstra to trzeba się do tego zabrać z dużym wyprzedzeniem. Pomysł Ivereda z maratonem, też nie jest głupi.

Ja nadal obstają, że najlepszą opcją jest puszczenie Gwiezdnych wojen i ludzi w strojach. To jara ludzi. Taka koncepcja przy 100 spotkaniu Wam nie pasowała, może więc zrobimy to przy 10-leciu. Słuchajcie powtarzanie utartych schematów też nie jest dobre. Musimy stawiać sobie jakieś ciekawe, ambitne cele.

Natomiast 100 będzie taką "lepszą 50" - przy czym też musimy dołożyć wszelkich starań, a ja ich naprawdę nie widzę. No i wtedy robimy koło 1 czerwca - otwarte spotkanie Utapau - tak, żeby w przyszłym roku wiedzieć, w którym kierunku pójść okazji 10-lecia Utapau i zrobić ja na miarę Naszych marzeń (nie wiem jakie Wy macie, ale o nich mówię).

No i takie coś mi odpowiada.

Dodane przez ivered dnia 22 luty 2015 15:03
#33

Brzmi rozsądnie żeby rozdzielić 100 od otwartego. Jedno dla nas - załóżmy że pojawi się wiele dawno niewidzianych twarzy to wtedy wszyscy zajmą się sobą a nie zabawianiem gawiedzi ;)

Dodane przez Lord W dnia 22 luty 2015 17:02
#34

Otwarte przy okazji dnia dziecka pasuje nawet bardziej. Jednakże 10-lecie Utapau musi być też otwarte bo w końcu jest co świętować.

Przyjmując, że ta koncepcja jest dobra to można już teraz zakładać nowy "Spotkanie otwarte Utapau z okazji Dnia Dziecka" i wszelkie pomysły do omówienia w nowym temacie i oczywiście do realizacji.

W sumie to 10-lecie Utapau też już teraz można założyć (choć może nie dożyję, ale to mało istotne).;)

Edytowane przez Lord W dnia 08 marzec 2015 10:39

Dodane przez Lord W dnia 08 marzec 2015 11:18
#35

Postanowiłem, że napiszę co mi znowu do głowy przyszło bo co mi szkodzi (w sumie).

Mam pomysł na fabułę LARPa. Oto i ona.;)

2BBY, Despayre

Despayre - planeta pełna dzikich zwierząt, mutantów, a także niewolników, przestępców, psychopatów, chorych psychicznie i kalek, naukowców i wrogów politycznych imperium. Ci którzy tu trafili dostali bilet w jedną stronę. Nie wszyscy, bo niektórzy (wybrani) mogą cieszyć się z podróży na orbitującą nad planetą stację kosmiczną.

Przestrzeń wokół planety to jeden wielki, szczelnie strzeżony przez Imperium, szlak handlowy, którym dostarczane są materiały na plac budowy. Żadna informacja nie ma prawa stąd wypłynąć. Jednakże ostatnimi czasy wiele niepożądanych "elementów" dostało się na planetę, a co gorsza zdarzały się także akty sabotażu, na budowanej stacji kosmicznej.

Mieszkańcy przeczuwają jednak, że niebawem stanie się coś ważnego. Pomimo pracy wywiadu imperialnego chodzą słuchy, że lada dzień budowa zostanie ukończona. Niedawno planetę odwiedziła Admirał Dalla, a niedługo potem przyleciał Devastator z samym Darthem Vaderem i Conanem Antonio Mottim na pokładzie. Ten drugi dołączył do zespołu Tarkina, który uzupełniają generałowie Tagge i Bast.

Edytowane przez Lord W dnia 08 marzec 2015 12:40

Dodane przez Milka dnia 17 marzec 2015 15:02
#36

Dobra, bo nie ustaliliśmy w końcu nic. Robimy tylko dla nerdów, czy dla ludziów?

Opcja A: spotykamy się we własnym gronie, później w czerwcu robimy atrakcje dla noobów

Opcja B: spotykamy się również z ludźmi z zewnątrz

głosujemy komentarzem, raz dwa, już dyskutowaliśmy o wadach i zaletach, czas podjąć konkretna decyzję.

Dodane przez MistrzSeller dnia 17 marzec 2015 15:22
#37

Opcja A

Dodane przez Seboss dnia 17 marzec 2015 15:48
#38

B

Dodane przez Vinga dnia 17 marzec 2015 20:53
#39

A

wygląda to jak gra w wisielca

Dodane przez Thorin dnia 17 marzec 2015 22:37
#40

Nie wiem czy literkę czy hasło już gadywać, dobra raz się tyje

100 spotkanie?

A

Dodane przez Zan dnia 17 marzec 2015 22:39
#41

A

Dodane przez Lord W dnia 22 marzec 2015 17:44
#42

To zależy.

Jeżeli zrobimy spotkanie otwarte z prawdziwego zdarzenia (czyli zawierałoby wszystkie elementy, o których pisałem - link poniżej) i powtórzymy ten manewr przy 10-leciu Utapau, to jestem za A.

http://www.forum....post_17643

Jeżeli nie, to B.

Odnośnie miejscówki na drugą cześć to gdyby Sosenka nie wypaliła to Grabskie Sioło czy jakoś tak też jest ciekawą miejscówką. Wiadomo weekend majowy ma ten minus, że wielu pomyśli o tym, żeby się wybrać na weekend na kajaki.

Edytowane przez Lord W dnia 22 marzec 2015 18:24

Dodane przez Lord W dnia 28 marzec 2015 21:58
#43

Słuchajcie - jestem załamany Waszym podejściem. Założyłem temat 6 miesięcy temu - mówiłem aby nie zostawiać pewnych rzeczy na ostatnią chwilę. Prosiłem, abyśmy przedyskutowali pewne kwestie - a tu nic. Chciałem, żebyście nie powtórzyli moich błędów ze SkierConu.

Ile razy Was zawiodłem? Oprócz SkierConu 2014, który zrobiłem źle, bo nie miałem czasu i sił, ile imprez schrzaniłem? Dlaczego nie traktowaliście moich rad wynikających z 8-letniego doświadczenia w Utapau poważnie?

Może po prostu Wam nie zależy. Bo dzisiaj więcej czasu poświęciliście na SkierCon, a o 100 mowa była wtedy jak sam znowu zacząłem drążyć temat. To nie Wy wyszliście z tematem. Ilekroć pytam Was też o szczegóły, to nie słyszę odpowiedzi.

Mnie nie interesują teksty nie martw się i zrobi się lub jest czas. Ja chcę, żeby 100 spotkanie było wyjątkowe. A czego Wy chcecie? Ważniejszy dla Was jest SkierCon? To powiedzcie i od dzisiaj zacznę organizować 10 - lecie Utapau (daję sobie rok) i będę dążył do tego, żeby było jak najlepiej, nie oglądając się na Was. Rok to dużo, aby zaplanować pewne rzeczy i skutecznie zrealizować. Utapau jest warte prawdziwego święta za to wszystko co zrobiło.

Zastanówcie się jakiego 100 spotkania chcecie. Jedno jest pewne - będzie ono takie na jakie My - jako Utapau zasłużymy.

Informacja dla całego świata - wolnych miejsc w Sosence już nie ma. Namiary na inne ośrodki:

Wycześniak
www.wyczesniak.co...

Grabskie sioło
http://www.grabsk...

Nieborów
http://meteor-tur...borow.html

Nadleśnictwo Skierniewice
http://www.skiern...RcJkPmG-nc

Ewentualnie nie wszystko ośrodki mogłem znaleźć - te znajdujące się w Budach mogą nie mieć strony - ewentualnie można podjechać fizycznie i popytać (choć jak sami stwierdziliście jest XXI wiek i to co proponuję jest co najmniej śmieszne, ewentualnie głupie)

Opcja ostatnia jest raczej słaba, ale zawsze można rozważyć.

Odnośnie tego tematu oto moja ostatnia dobra rada:

1. Trzeba stworzyć jak najszybciej zaproszenia (np. 4 kwietnia).
2. Podzwonić po podanych powyżej miejscówkach i zapytać gdzie są wolne miejsca i ile - ustalić cenę miejsca na osobę (np. 4 kwietnia).
3. W zaproszeniu podać termin części oficjalnej i nieoficjalnej oraz ustalić kto planuje wpaść na nieoficjal, aby zarezerwować miejsca. Warto by w zaproszeniu, napisać te informacje i zawrzeć do kiedy oczekujemy odpowiedzi w sprawie tej części nieoficjalnej (18 kwietnia). Wysłać od razu po świętach (6 kwietnia) Lista osób, które chcemy zaprosić (na wczoraj - 31 marca).
4. Uprzedzić władze MOKu o 100 spotkaniu, żeby sala 104 była koniecznie zarezerwowana.
5. Zarezerwować konkretną liczbę miejsc w wybranym ośrodku (20 kwietnia)
6. Przygotować budżet imprezy - tort, kubki, szampan, przekąski.

Co do samej imprezy to już pisałem wiele i na temat punktów i formy i się nie odnieśliście.

Nie robimy części dla ludzi - nie da rady jej już teraz zrobić sensownie.

Plan imprezy (13-18):

1. Wniesienie sztandaru Utapau przy muzyce tytułowej z SW (trochę kojarzy się z czasami słusznie minionymi)
2. Wielki Trójkonkurs Mistrz Sellera.
3. Wręczenie medali, upominków (czegoś na pamiątkę) przy muzyce Throne Room.
4. Ewok Celbration - tort i szampan, a tle robimy pokaz zdjęć
5. Na koniec zrobiłbym konkurs obrazkowy - wspólnie przez Nas wszystkich, składający się z czterech kategorii (fanfilmy, Stara Trylogia, Nowa trylogia, Utapau). Ja np zrobię 25 obrazków z galerii Utapau.

Do tego zrobiłbym wystawę z pamiątkami Utapau.

Część nieoficjalna - LARP i kalambury.

Jeszcze jedno. Zróbmy to wszyscy razem. Niech Harry, Zan, Seboss, Vinga i każdy kto czuje się członkiem dołoży swoją cegiełkę. Choćby było to zrobienia zakupów, czy przygotowanie sali. Wtedy jest szansa, żeby to uratować.

Niestety w związku z tym, że wysyłamy te zaproszenia bardzo późno, wiele osób zaplanowało już sobie długi weekend majowy i nie przyjedzie do Nas. Także może nie być nawet tylu osób co na 50.

Jeżeli nie uda się załatwić miejsca na nieoficjal to pozostanie nam tylko część oficjalna i tu nie można liczyć jedynie na Mistrza Sellera. Musimy wszyscy dołożyć swoją cegiełkę.

Także z ambitnych planów, które snułem kilka miesięcy temu, skończy się, że jak 100 spotkanie będzie na miarę 50 spotkania to będzie sukces.

Sytuację można jeszcze uratować, jeżeli faktycznie Wam zależy, zaczniemy być drużyną i weźmiecie sobie wszystkie moje żale i głupie rady do serca. A jak, któryś z tych czynników nie zostanie spełniony to od czerwca będzie można myśleć na poważnie o 10-leciu Utapau, a potem o emeryturze.

100 spotkanie będzie takie na jakie zasłużymy.


EDIT. Poprawiony błąd w hiperłączu

Edytowane przez Milka dnia 31 marzec 2015 02:08

Dodane przez Vinga dnia 29 marzec 2015 20:31
#44

Ponownie informuję, że w weekend majowy pracuję (jak w każdy inny długi weekend).

Chętnie pomogę przed - mogę Wam zaproszenia porozsyłać itp., ale od 27 kwietnia mniej więcej jestem już wyłączona.
Jakby było coś potrzebne wczesniej, służę

Dodane przez Lord W dnia 29 marzec 2015 21:46
#45

No to niewesoło - zero długich weekendów. Wiadomo 3 maj, 1 maj - różne imprezy kulturalno-patriotyczne, koncerty. Dużo się dzieje.

No cóż - wybór weekendu majowego miał swoje plusy i minusy.


Dodane przez Seboss dnia 29 marzec 2015 22:08
#46

Ja, tak jak pisałem wcześniej mogę pomóc na ile dam radę. Tylko pytanie co chcecie abym dla "nas" zrobił? Konkrety... Mam wysyłać listy? upiec ciasto może?
Robię podobno całkiem niezłe rogaliki jak byście reflektowali.

A po drugie to mówiłem już niejednokrotnie, że na samej imprezie na pewno będę, ale nie wiem jak długo, o której i na ile. Nie wiem też czy zostanę czy nie na części nieoficjalnej. Sam mam 1 maja rocznicę, która wybaczcie, ale jest dla mnie ważniejsza i której jeśli będzie potrzeba poświęcę ten czas.

Na chwilę obecną nie mogę niczego zapewnić, ale tak jak mówię pomoc swoją ofiaruję i jak wiemy każdy osoba z Utapau i z poza, która mnie o pomoc prosiła, zawsze ją otrzymała.

Dodane przez Milka dnia 31 marzec 2015 02:20
#47

Konkurs obrazkowy można zastąpić kalamburami które są u nas tradycyjną (bądź ze mnie Lordzie dumny) zabawą, więc czemu by nie?

Wstępnie zarezerwowałem domki dla 30 osób w Nieborowie na 1-2 maja, w ciągu tygodnia mam pani potwierdzić. Widzę że Seboss nie może 1 maja, więc jeśli wolicie jeszcze możemy przesunąć na 2-3.

3x domek LUX - 5 osób - 200zł lub 6/230zł
1x chyba standard - 5/150zł lub 6/180zł
1x domek PRL - bez prysznica - 8/200zł
Nie pytałem, ale na ich stronie piszą jeszcze o rozbiciu namiotu za dyszkę. Może ktoś będzie preferował ten sposób.

Plus ognisko za 150zł (nie Wojciech, nie możemy wziąć twojego drewna)

Moja propozycja jest taka żeby od osób z PRLa wziąć po 25zł, a od pozostałych po 30zł. Reszta kosztów, czyli ognisko, dopłata po 8zł za LUXy, jedzenie idzie na Utapau.

Drugą opcją jest wzięcie od wszystkich po równo 30zł, wtedy ci od PRL pokryją część kosztów LUXów.

Nie powinniśmy zwracać więcej z prostego powodu. Musimy jeszcze zrobić imprezę w MOKu - tort, drobny poczęstunek i nagrody na konkursy. Jeszcze musimy pamiętać o planowanej imprezie dla noobów w dzień dziecka i przede wszystkim o premierze VII epizodu - na to powinniśmy być dobrze przygotowani. W skrócie ustaliłbym budżet na 100 spotkanie na poziomie 700zł oczywiście plus minus jeśli zajdzie taka potrzeba.

Zaproszenia zrobię i porozsyłam najprawdopodobniej dzisiaj. Korzystając z maili podanych na naszym forum oraz z fejsbuczka powysyłam na byłych i obecnych członków, wrzucę na forum ŁFSW oraz Centerpointu. Seller coś tam chciał działać z innymi jeszcze. Napiszę też do Bydgoszczy i innych znajomych. Ogólnie utworzę zaraz na dysku listę gości, jeśli do kogoś nie będę miał kontaktu lub zapomnę to będziecie mogli dopisać/napisać.

Jest ktoś chętny i na tyle odważny by upiec tort, lub zna mamę/babcię/ciocię/sąsiadkę która ma za dużo wolnego czasu?

Pytanie do Adzia czy byłby chętny poprowadzić LARPa w Nieborowie?

Jeżeli Vinga i Seboss się nie pojawią to rodzi się nam dużo poważniejszy problem. Zmotoryzowani wtedy pozostajemy Ja i Thorin. Trochę mało żeby wszystkich przewieźć, oczywiście możemy jeszcze liczyć na Thingola, Szycha, Chebeata, nie wiem kto tam jeszcze jeździ samochodem, ale to takie trochę na dwoje babka wróżyła.

Kwestia do ustalenia w trybie pilnym 1/2 czy 2/3 maja?

PS. Jeszcze pani coś tam mówiła, że zmieniają wizerunek ośrodka, że restauracja, że muzeum, że sratatata. Mamy nie straszyć innych mieczami i nie drzeć ryja. No ale kto by się takimi pierdołami przejmował.

PPS. Do Wycześniaka nie dzwoniłem w ogóle, ale mogę spróbować jeśli sądzicie że Nieborów za drogi lub za daleko czy coś.

Edytowane przez Milka dnia 31 marzec 2015 02:58

Dodane przez Milka dnia 31 marzec 2015 02:46
#48

https://docs.goog...sp=sharing goście goście

https://drive.goo...sp=sharing
https://drive.goo...sp=sharing

Ja tam się nie znam, zapraszamy wszystkich na oba spotkania? Tam trzeba jeszcze dorzucić trochę ozdobników.

Edytowane przez Milka dnia 31 marzec 2015 09:25

Dodane przez Thingol dnia 31 marzec 2015 08:41
#49

Milka napisał/a:
Jeżeli Vinga i Seboss się nie pojawią to rodzi się nam dużo poważniejszy problem. Zmotoryzowani wtedy pozostajemy Ja i Thorin. Trochę mało żeby wszystkich przewieźć, oczywiście możemy jeszcze liczyć na Thingola, Szycha, Chebeata, nie wiem kto tam jeszcze jeździ samochodem, ale to takie trochę na dwoje babka wróżyła.


Ja na 99% wyjeżdżam gdzieś 2 maja, więc bardzo mi przykro - na mnie nie możecie liczyć.

P.S.
Milka napisał/a:
PS. Jeszcze pani coś tam mówiła, że zmieniają wizerunek ośrodka, że restauracja, że muzeum, że sratatata. Mamy nie straszyć innych mieczami i nie drzeć ryja. No ale kto by się takimi pierdołami przejmował.


Trochę bezczelne z jej strony :P
Poprzednio jak tam byliśmy, to obsługa sama puściła Main Theme. Pamiętam jak uroczo wtedy Keyan za****lał do domku po FXa. Heh...

Dodane przez Seboss dnia 31 marzec 2015 09:45
#50

Spróbuje w krótkim czasie odpowiedzieć jak to będzie wyglądać. Postaram się jakoś tak zrobić, żeby ten weekend z wami spędzić i żeby moje 7 os autko było do dyspozycji. Ponad to jeżeli mój brat młodszy zda prawko, to robią nam się dodatkowe miejsca w astrze.
Muszę to ustalić z siłami wyższymi ode mnie ;)

Dodane przez Milka dnia 31 marzec 2015 15:25
#51

Zgodnie z wolą większości zmieniłem termin rezerwacji z 1/2 na 2/3. Na potwierdzenie mamy tydzień. Dzisiaj w nocy porozsyłam zaproszenia. Postaram się je jakoś indywidualnie adresować.

Ustalaj Seboss, ustalaj. Z wyższymi siłami nie ma żartów.

Dodane przez Zan dnia 31 marzec 2015 18:55
#52

Też pewnie będę autem więc mogę zabrać dodatkowe 4 osoby.:)

Dodane przez Thorin dnia 31 marzec 2015 19:30
#53

Miałem zaproponować właśnie Ciebie, ale jak widać sam się zgłosiłeś. Dobrze, bardzo dobrze.

Czyli Thingola już można zaznaczyć że nie jedzie, a Zana że tak, dobrze rozumiem?

Dodane przez Thingol dnia 31 marzec 2015 19:52
#54

Dobrze rozumiesz :)
na mnie można nie marnować cennych kilobajtów internetów i nie wysyłać zaproszenia ;p

Dodane przez ivered dnia 01 kwiecień 2015 22:37
#55

Lista widzę się zapełnia ;) (1 oznacza "tak"?).

Dodane przez Thorin dnia 02 kwiecień 2015 00:40
#56

1

Dodane przez MistrzSeller dnia 02 kwiecień 2015 01:15
#57

ja tam będę tylko na tej części oficjalnej.

Dodane przez Milka dnia 02 kwiecień 2015 01:20
#58

ej no nie rób sobie jaj

Dodane przez MistrzSeller dnia 02 kwiecień 2015 01:37
#59

Na jakieś aftery poza miastem nie mam ochoty. Jak chcecie sobie popić to róbcie to sobie sami. Mnie tam oglądanie jak się upijacie czy robicie głupie rzeczy nie interesuje.

Dodane przez Milka dnia 02 kwiecień 2015 01:45
#60

nawet mi się nie chce z Tobą dyskutować. Zaprosiłeś Nadiru i Elin?

Dodane przez Thingol dnia 02 kwiecień 2015 02:07
#61

eh Seller. A mogłeś to napisać 1 kwietnia - mieliby chłopaki zagwozdkę :)

Mozliwe że dam radę się pojawić na części oficjalnej - czyli tak jak Seller.

Dodane przez ivered dnia 02 kwiecień 2015 09:27
#62

Sellererze - zgodnie z zasadą że mądrzejszy ustępuje głupszemu będziemy zapraszać do skutku ;) A tak na serio to nie ma w planach żadnych ekstrawagancji. Można śmiało wbijać :)

Dodane przez MistrzSeller dnia 02 kwiecień 2015 10:39
#63

Milka >>> Tak. Zaprosiłem ich

Dodane przez Pau dnia 02 kwiecień 2015 17:00
#64

Ja jadę :D
Szkoda Seller :<

Dodane przez MistrzSeller dnia 02 kwiecień 2015 17:20
#65

Po prostu nie lubię takich szaleństw jakie wy lubicie.
Nie mówiąc, że źle bm się czuł w takim miejscu wśród tak wielu facetów.
Poza tym wszyscy są między sobą bardziej zżyci niż ze mną i byłoby tak, że siedziałbym samotny i się nudził.
Ja jestem człowiekiem który woli czas spędzać z jedną albo dwoma osobami, gdzieś w spokoju, a nie wśród tłumów ludzi (tłumy mnie męczą i sprawiają, że czuje się bardziej samotny, bo wszyscy są ze sobą bardziej zżyci).

Zreszta na spotkania ostatnimi czasy jakoś nie chodzę ze względów towarzyskich (jest zaledwie kilka osób z którymi lubię przebywać i rozmawiać wśród członków i osób, które na spotkania wpadają), tylko bardziej po to by porobić jakieś punkty programu, ewentualnie zająć sobie czas. Gdybym miał do wyboru większość was a hipotetyczną bliską osobę (czyt. dziewczynę albo przyjaciółkę) wybrałbym to drugie, ponieważ nie czuje więzi z wami.
Jest kilka osób, które lubię, ale do reszty mam bardziej neutralny stosunek.

Edytowane przez MistrzSeller dnia 02 kwiecień 2015 17:29

Dodane przez Thingol dnia 02 kwiecień 2015 17:27
#66

Popieram Sellera w 100%

Edytowane przez Thingol dnia 02 kwiecień 2015 17:32

Dodane przez ivered dnia 02 kwiecień 2015 18:00
#67

Dobra spox, jedzie kto chce, ja się wybieram bo jest to przecież rzadka okazja ;)

Edytowane przez ivered dnia 02 kwiecień 2015 18:00

Dodane przez Seboss dnia 02 kwiecień 2015 18:45
#68

A ja mam już potwierdzenie, że się wybieramy z Amandą i tak jak pytałeś milka mój brat też się pisze ;)

Dodane przez Heisenberg dnia 02 kwiecień 2015 22:42
#69

Też będę. Warto uczcić setne spotkanie to w końcu kawał historii.


Dodane przez Lord W dnia 03 kwiecień 2015 21:06
#70

Mistrzu Sellerze.

Nie będziemy pili. Ja na poprzednie tego typu imprezy do Łowicza i do Nieborowa jechałem rowerem.

W całej imprezie nie chodzi o to, żeby się napić. Chodzi o Gwiezdne wojny i Nasz fanklub.

Dopóki nie pojedziesz - to się nie przekonasz, a myślę, że warto choćby dla samego LARPa.

Do kwestii towarzyskich nie będę się odnosił. Utapau to nie jest kółko wzajemnej adoracji, żeby przychodzić dla towarzystwa. Ja tam przychodzę bo lubię. Tak samo bardzo lubiłem grać w szachy, ale odkąd pracuję w Warszawie niestety nie mogę już zaglądać na szachy.

Nudzić się Mistrzu nie będziesz - moim zdaniem. No, ale decyzje należy do Ciebie. jak nie chcesz przeżyć tej wyjątkowej chwili - trudno.

Nadal obstaję przy konkursie obrazkowym na spotkaniu oficjalnym, a kalambury warto zrobić na spotkaniu nieoficjalnym (na zakończenie spalimy hasła).

Co do domków - w maju bywa zimno, a w tych domkach też jest zimno - czy to LUX czy PRL. Także trzeba się ciepło ubrać. Wyspać tam się nie idzie. Zresztą nigdy nie chodziliśmy spać - od tego mam łóżko w domu.

Osobiście czerwiec jest lepszym terminem na tego typu wypady (ale to może za rok) - cieplej, dłużej widno.

Co do listy gości to może warto zaprosić: Yako, Durana, Luniaka, Klosza, Conana (czyli tych z dawnego Fantazionu - w końcu kilka łączonych spotkań mieliśmy), Ki-Adi Mundiego. Toruński Fanklub też Nas kiedyś zapraszał, ale nie pojechaliśmy (z perspektywy czasu może szkoda).

Warto by ustalić też plan spotkania i go w końcu opublikować. Ja jestem chętny do przygotowania tej oficjalnej części, tak jak mówiłem. Ważne, żeby to spotkanie było wyjątkowe.:P

Dodane przez Thingol dnia 03 kwiecień 2015 21:52
#71

Lord W napisał/a:
Mistrzu Sellerze.

Nie będziemy pili. Ja na poprzednie tego typu imprezy do Łowicza i do Nieborowa jechałem rowerem.

W całej imprezie nie chodzi o to, żeby się napić. Chodzi o Gwiezdne wojny i Nasz fanklub.

Dopóki nie pojedziesz - to się nie przekonasz, a myślę, że warto choćby dla samego LARPa.


Dajcie spokój Sellerowi. Chłopak jest konsekwentny i od zawsze powtarzał, że go takie wypady nie interesują - takie czyli pub/bar/ognisko w plenerze. I choćbyście przy ognisku zrobili UberNerdowski pkt programu o ulubionych postaciach kobiecych z fantastyki Mistrza Sellera, to i tak nie pojedzie :) Ja nawet go w pewnym stopniu rozumiem.
Gif him e brejk :)

A do LARPa skombinujcie sobie kilku MG. Jeden MG jest w stanie ogarnąć tylko max 6-7 osób, tak przynajmniej wynika z mojego marnego doświadczenia.

Dodane przez Lord W dnia 03 kwiecień 2015 22:00
#72

W ogóle warto, żeby scenariusz był wcześniej dopracowany, i już charakterystyka postaci była gotowa na kartkach z opisem i celem misji - jak to kiedyś Chudy zrobił (te karteczki też spalimy). Niestety w maju dzień jest krótki i lepiej od razu przystąpić do zabawy.

Fakt dwóch mistrzów gry to nie głupi pomysł, ale musieliby być zgrani w miarę.

Co do Mistrz Sellera to tez kiedyś na szlajał się po mieście na konwentach, nie grywał w planszówki i wielu rzeczy nie robił, ale się skusił. Nie był na spotkaniu 32, ani na spotkaniu 40. Nie wie, że faktycznie puścili nam z auta muzykę i że faktycznie dominowało SW (no może za czasów Chudego LARP nie bł SW).

No cóż - pozostaną mu Nasze opowieści.;)

Edytowane przez Lord W dnia 03 kwiecień 2015 22:01

Dodane przez MistrzSeller dnia 03 kwiecień 2015 22:01
#73

1. nie zamierzam jechać, bo mnie takie imprezy nie interesują. LARPy też.
2. Ja na utatpau nie przychodzę dla towarzystwa, więc takie towarzyskie spotkanie mnie by nudziło.
3. Nudzić się będę, bo wszyscy ze wszystkimi są lepiej zgrani, a mnie nikt nie dostrzega. Poza tym większość ludzi z fanklubu średnio lubię.
4. konkurs obrazkowy troche nie ma sensu bo w moim trójkonkursie jest runda, gdzie się odgaduje postaci po obrazkach, więc w sumie jest to coś podobnego.
Kalambury lepiej zrobić na oficjalnym spotkaniu, gdzie będą wszyscy.
5. W ogóle nie rozumiem po co robić ten nieoficjal. To po prostu nie ma sensu. Tylko marnowanie fanklubowych pieniędzy. Lepiej zrobić oficjalne spotkanie dłuższe.
6. Nieoficjal nie ma nic do zaoferowania poza towarzyskim spotkaniem, które mnie nie interesuje. A nie zamierzam jechać gdzieś by czuć się samotny. Zresztą i tak by się skończyło tak, że nikt by nie zauważał mojej obecnosci i wszyscy by mnie olewali jak zwykle. Bo zawsze tak jest, że mnie do czegoś ktoś tu namawia, a potem kompletnie o mnie zapomina i traktuje jak piąte koło u wozu.

Dodane przez Thingol dnia 03 kwiecień 2015 22:07
#74

Ja jestem outsiderem, mnie obecnie nie lubią jeszcze bardziej niż Ciebie, więc miej to na uwadze interpretując, to co poniżej napisałem:

Jak już ogarniesz, że to:
MistrzSeller napisał/a:
3. Nudzić się będę, bo wszyscy ze wszystkimi są lepiej zgrani, a mnie nikt nie dostrzega. Poza tym większość ludzi z fanklubu średnio lubię.


jest przyczyną tego:

MistrzSeller napisał/a:
A nie zamierzam jechać gdzieś by czuć się samotny. Zresztą i tak by się skończyło tak, że nikt by nie zauważał mojej obecnosci i wszyscy by mnie olewali jak zwykle. Bo zawsze tak jest, że mnie do czegoś ktoś tu namawia, a potem kompletnie o mnie zapomina i traktuje jak piąte koło u wozu.


to daj znać ;)

Dodane przez MistrzSeller dnia 03 kwiecień 2015 22:13
#75

To nie moja wina, ze inni mnie olewają. Ja jestem otwarty na ludzi. Ale większość ludzi tutaj po prostu albo jest nudna, irytująca, albo mnie olewa i nie zauważa. Ja tam jestem gotów się zbliżyć do innych, ale oni tez muszą chcieć zbliżyć się do mnie, a nie olewać moją obecność i przechwalać się jakie fajne rzeczy robią z innymi znajomymi.

Dodane przez Lord W dnia 03 kwiecień 2015 22:23
#76

Ja mówię pas.

Święta idą, nie ma się co spierać. Niech każdy robi to co lubi, byleby był szczęśliwy.

Chcecie kalambury - proszę bardzo - ważne, żebyście przeżyli radosne chwile i mieli poczucie, że to jest to czego chcieliście.:)

Edytowane przez Lord W dnia 03 kwiecień 2015 22:24

Dodane przez MistrzSeller dnia 04 kwiecień 2015 14:37
#77

Co do Mistrz Sellera to tez kiedyś na szlajał się po mieście na konwentach, nie grywał w planszówki i wielu rzeczy nie robił, ale się skusił. Nie był na spotkaniu 32, ani na spotkaniu 40. Nie wie, że faktycznie puścili nam z auta muzykę i że faktycznie dominowało SW

Ja się nie szlajam na mieście na konwentach przecież. Nawet jak mam przejść z budynku konwentowego do sleeproomu to się boję, że się pogubię.
Nie grywałem w planszówki, bo nie miałem z kim. A odmawiałem wtedy gdy wyciagaliście jakieś mega trudne tytuły (teraz też często odmawiam grania).
Poza tym trudno, żebym był na 32. spotkaniu, jak wtedy mnie jeszcze w tym fanklubie nie było.

Dodane przez Milka dnia 07 kwiecień 2015 22:20
#78

Ogólnie sytuacja wygląda tak, że osób chętnych jest zdecydowanie więcej niż się spodziewałem. Szczególnie przez ŁFSW. Miejsc w domkach mamy 36. osób chętnych co najmniej 40. Więc siłą rzeczy kilka osób skończy w namiotach. W tym tygodniu wpłacę zaliczkę, ogólnie dogadanie się z tą babką to nie jest taka prosta sprawa.

Dodane przez Lord W dnia 08 kwiecień 2015 22:26
#79

Szczerze to nie wiem czy impreza jest jednak 2 maja, czy 1 maja i od której nieoficjal. Jakaś oficjalna informacja w formie newsa by się przydała. Może warto ustalić też wspólnie szczegółowy program? Co do kalambur to koniecznie cytaty.

Chciałbym zaprosić ConAnuSa bo tego nie uczyniliście, ale chciałbym go zaprosić na właściwy dzień i godzinę. Nie macie kontaktu do Matchka, Saniera, Chudeusza, Tampiego, Vikinga? Jeżeli tak, to postaram się to jakoś załatwić.

Poza tym co ustaliliśmy z Tortem (robimy we własnym zakresie - kupujemy), co z szampanem i innymi przekąskami?

No i co ze sztandarem i nagłośnieniem, które miło byłoby załatwić. Rozumiem, że salę 104 mamy na 100 %. Ja chciałbym, żeby był pewien ceremoniał, ale tylko mi chyba na tym zależy. Chciałbym, żebyśmy pewne rzeczy przygotowali wcześniej.

Co z wystawą "pamiątek" - domyślam, że jesteście na nie, bo zbyt dużo zachodu. Po jedną największą trzeba by podjechać do Thingola.

Kwestia, która mnie nurtuje to LARP - wiadomo kto go ogarnie (czy skorzysta może z fabuły, korą przedstawiłem) i czy możemy spodziewać se opisów postaci przygotowanych wcześniej na karteczkach, tak, żeby zgodnie z tradycją spalić je w rytuale. No i kto ewentualnie będzie asystentem Mistrza (bo takowy się przyda jak to Thingol zaznaczył)

Warto też pomyśleć nad innymi atrakcjami SW na noc. ;) Może jak za dawnych czasów turniej w pockety.

http://forum.utap...oto_id=357

A może turniej SW w Dixita. Liczę, że będzie dużo dobrej zabaw z SW i mało picia.

Wiem, że zadałem wiele różnych pytań - ale zbliża się 100 spotkania Utapau, a ja jak zawsze nic nie wiem.

Najbardziej cieszy mnie, że na spotkanie oficjalne przybędą "ojcowie" założyciele. Po tylu latach znowu razem.:P

http://forum.utap...oto_id=195

Także to jest bardzo duży plus. Szkoda tylko, że Szycha ma nie być.:(

Widać, że ludzie dopiszą i chwała im za to, ale za rok na 10-lecie musimy zrobić takie mega obchody jakiś Skierniewice, ja sam i inni członkowie jeszcze nie widzieli ;)

Dodane przez Thorin dnia 08 kwiecień 2015 22:54
#80

Sala na 100 spotkanie jest zaklepana na 100%.

Impreza jest 2/3 maja. Nieoficjalna część w sumie to raczej do oporu.

Sztandar się szyje powoli.

Nagłośnienie do sali 104? Czy na nieoficjal?

Jaki ceremoniał? Chodzi Ci o wejście do sali ze sztandarem? Tylko o to czy coś jeszcze?

Ja jestem jak najbardziej za pamiątkami. Za tamtą co jest u Thingola ja jestem jak najbardziej za.

Tort raczej jest trudny do zrobienia, a z tego co wiem to kosztuje w granicach 50 zł.

Dodane przez Milka dnia 08 kwiecień 2015 23:02
#81

2/3, od 18, chociaż to już od nas zależy, może pojedziemy wcześniej.

Zaproszę ich lada moment.

Z Tortem nic nie ustalałem, nie mam do niego kontaktu, a pewnie i tak nie będzie zbyt rozmowny. Będą.

Tak, tylko Tobie.

Domyślam się że przestań się domyślać. Niespodzianka, między innymi po to załatwiamy dla nas szafkę w MOKu.

Wiadomo. Nie wiem, to jego sprawa. Ta tradycja odbyła się więcej niż raz?

Można pomyśleć.

Edytowane przez Milka dnia 08 kwiecień 2015 23:03

Dodane przez Thingol dnia 08 kwiecień 2015 23:08
#82

1. Ponieważ na dzień dzisiejszy tylko "postaram się być", a nie "będę na 100%", to dobra rada ode mnie w związku z tym:

Lord W napisał/a:
Co z wystawą "pamiątek" - domyślam, że jesteście na nie, bo zbyt dużo zachodu. Po jedną największą trzeba by podjechać do Thingola.


Thorin napisał/a:
Ja jestem jak najbardziej za pamiątkami. Za tamtą co jest u Thingola ja jestem jak najbardziej za.


Ogarnijcie się z tym wcześniej. Chodzi Wam o makietę. Makieta jest na Mokrej, więc trzeba tam specjalnie podjechać, przyjechać samochodem do którego się owa zmieści. Jak się okaże, że nie będzie mnie w ogóle na spotkaniu (a tak prawdopodobnie się stanie) i nie zgarniecie makiety wcześniej, to będziecie w dupie. Przykro mi.

2.
Lord W napisał/a:
Najbardziej cieszy mnie, że na spotkanie oficjalne przybędą "ojcowie" założyciele. Po tylu latach znowu razem.:P

Potrzebujesz Siebie, Aero, Ivereda, Adzia, KrisScrowa i Chebeata.

Dodane przez Heisenberg dnia 09 kwiecień 2015 19:30
#83

Odnośnie LARPA-a krążą plotki (zasłyszane od osoby, która planuje robić), że:

1. Będzie charakterystyka postaci, ich możliwości, interesy, cele, kontakty ( w formie karty A4)
2. Interesy i cele postaci będą rzecz oczywista często sprzeczne, niekiedy tożsame - wymusi to na graczach walkę/ kooperację i kombinowanie. (zgodnie z ideą LARP-a)
3. Zostanie w procesie kognitywnym wyłoniona osoba/ osoby, które będą "mistrzami polowymi" rozsądzającymi w kwestiach spornych (walka/ kradzież/ zamach itp.) i wspierającymi MG.
4. W kwestiach fabuły i scenariusza informacja poniżej :D

https://www.youtu...FgR2E1LPcM

Edytowane przez Heisenberg dnia 09 kwiecień 2015 19:32

Dodane przez Lord W dnia 11 kwiecień 2015 09:58
#84

Ok. Czyli trzeba makietę załatwić wcześniej.

Co do tortu to możemy sobie coś na nim zażyczyć, żeby był jakiś specjalny. Taki normalny kupi się od ręki (tzn dzień wcześniej wystarczy zamówić).



Dodane przez Lord W dnia 12 kwiecień 2015 18:01
#85

Z racji tego, że zbliża się spotkanie nr 100 pozowoliłem sobie przygotować już wstępną informację do zamieszczenie w newsie. Chciałbym wiedzieć, czy wszystko napisałem jak należy, czy o czymś zapomniałem.


<i><span style='color:yellow'>Już drugiego maja zbieramy się w Skierniewicach, by wspólnie świętować 100 Spotkanie Skierniewickiego Stowarzyszenia Fanów Gwiezdnych Wojen "UTAPAU". Nie może więc zabraknąć żadnego fana z okolicy oraz gości z całej Polski. Będzie epicko!</span></i>




<center><i>2 maja; 13:00 - 18:00
Młodzieżowe Centrum Kultury (sala 104)
Reymonta 33
Skierniewice</i></center>

Wstępny plan naszego spotkania wygląda tak (jeszcze bez rozpiski godzinowej):
* Wniesienia sztandaru
* Trójkonkurs Mistrza Sellera
* Wielkie Krojenie Tortu
* prezentacja fanfilmu Treasure of the Shadows
* epickie Kalambury - ?

Dla niezorientowanych szybki view trasy Dworzec PKP - MCK:
https://www.googl...!3e2?hl=pl

Nieborów 19-20

*LARP SW - Adzio Mistrzem Gry
*Ewok Celebration - rytuał palenia kart postaci i pieczenie kiełbasek

Dla niezorientowanych szybki view trasy MOK - Nieborów:
https://www.googl...a=!3m1!1e3

Zapraszamy serdecznie!


Kto będzie miał czas niech zjawi się ciut wcześniej (ok 11:30) to przygotujemy sale, ewentualnie skoczymy do sklepu i zakupimy poczęstunek, napoje.

Co do części nieoficjalnej - to przypominam o ciepłym ubiorze. No i warto pomyśleć co będziemy robili w domkach po ognisku. Ostatnio Mistrz Seller przypadkiem podsunął mi pomysł - a może zagramy w mafię. Gdybyśmy załatwili Dixita możnaby zagrać większą ekipą. Ogólnie warto zabrać planszówki SW i nie tylko.

Jeszcze jedno pytanie z ciekawości. Cena wynajmu domku jest liczona za dobę od godziny przybycia, czy może od 10 do 10?

Edytowane przez Lord W dnia 12 kwiecień 2015 18:05

Dodane przez Seboss dnia 13 kwiecień 2015 07:37
#86

Wygląda całkiem przyjaźnie. Powinno się udać wszystko;) Jak byś Adzio potrzebował pomocnika w larpie, to myślę że mogę dać radę ;)

Dodane przez Lord W dnia 18 kwiecień 2015 13:41
#87

To kto przygotowuje te kalambury?

Dodane przez MistrzSeller dnia 18 kwiecień 2015 14:52
#88

Ja mogę, jak nie ma nikogo chętnego

Dodane przez Thorin dnia 18 kwiecień 2015 14:53
#89

Miałem napisać że ja chce. Ale miałem jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. A teraz się Seller zgłosił. No trudno.

Dodane przez MistrzSeller dnia 18 kwiecień 2015 15:40
#90

jak chcesz to zrób. zgłosiłem się, bo nikt inny tego nie zrobił, ale jak jesteś chętny to je zrób

Dodane przez Lord W dnia 19 kwiecień 2015 13:30
#91

Całe 100 spotkanie robiłby merytorycznie Mistrz Seller? No to faktycznie po Jego odejściu byłoby niewesoło (a On już to zapowiedział).

Ja mogę też zrobić. Uważam, że Mistrz Seller też powinien w czymś brać udział. A nie całe 100 spotkanie będzie robił, prawie cały blok SW na SkierConie - to nie jest chyba zdrowe. Gdzie jest reszta ludzi? Przy 50 spotkaniu naprawdę wszyscy byli w miarę równomiernie zaangażowani.

Tym bardziej, że na 100 nie skorzysta z LARPa i innych atrakcji. Pomysł z mafią wydaje mi się jak najbardziej dobry - tylko prowadzącego Nam potrzeba. Przecież coś trzeba do świtu związanego z SW robić.

Ja zgram też wszystkie zdjęcia z galerii cobyśmy w czasie krojenia tortu, picia szampana, mieli w tle te wszystkie ciekawe wydarzenia i obrazy z historii fanklubu.

Edytowane przez Lord W dnia 19 kwiecień 2015 13:32

Dodane przez MistrzSeller dnia 19 kwiecień 2015 13:46
#92

No właśnie dlatego mówię Thorinowi, że jak chce to zrobić, to niech bierze.

Dodane przez Kloszo dnia 19 kwiecień 2015 20:20
#93

Jako że jeszcze w SW nie jestem bardzo "wtajemniczony" i żadnych atrakcji związanych z SW nie poprowadzę to mogę ja ogarnąć mafię.

Dodane przez Lord W dnia 19 kwiecień 2015 21:35
#94

To superancko. Dziękować.

Dodane przez Seboss dnia 19 kwiecień 2015 22:03
#95

Chętnie bym coś zrobił, tylko problem polega na tym, że nadal jestem noobem jeśli chodzi o SW.. Na razie obejrzałem wszystkie filmy po parę razy, i uwaga:D Przeczytałem 3 książki:D Z trylogii Bane`a:)

Dodane przez Lord W dnia 21 kwiecień 2015 21:00
#96

Zawsze coś na dobry początek. Wiesz już kto to Farfalla, Hoth i Andedu.

Co do mafii to Kloszo obmyśl odpowiednią fabułę SW. ;)

Dodane przez Thingol dnia 21 kwiecień 2015 22:05
#97

Gittany <3

Dodane przez Seboss dnia 21 kwiecień 2015 22:12
#98

:) no teraz lecę z trylogią Thrawna ;) trzeba nadrabiać zaległości. I jak do tej pory Thrawna lepiej się czyta niż Bane`a;)

a Githany ładnie namieszała:D Faktycznie niezła postać :)

Edytowane przez Seboss dnia 21 kwiecień 2015 22:18

Dodane przez Harry dnia 22 kwiecień 2015 09:38
#99

też bym chętnie coś zrobił, bylebym miał ten namiot na noc.

Dodane przez Zan dnia 22 kwiecień 2015 22:31
#100

Mam gdzieś namiot , tylko nie bardzo wiem gdzie.... Jeśli jutro go znajdę to będę mógł Ci pożyczyć :)

Dodane przez Thorin dnia 22 kwiecień 2015 23:18
#101

Ja mam jeden, a mogę załatwić dodatkowo jeszcze jeden.

Edit. Nagrody na konkursy są już kupione.

Edytowane przez Thorin dnia 23 kwiecień 2015 00:09

Dodane przez Lord W dnia 26 kwiecień 2015 13:47
#102

No to co Harry zrobisz jak będzie ten namiot?

Ciekawe co to za nagrody. Tort trzeba jeszcze zamówić i koniecznie świeczki z 100 ;)

Dodane przez Thorin dnia 26 kwiecień 2015 19:32
#103

Bardzo hmmm.... kreatywna/e i według mnie bardzo dobre.

Dodane przez Harry dnia 27 kwiecień 2015 10:48
#104

Dzięki za odzew.
Niestety zawiodę was, nie mogę niczego przygotować. Maturka.
Jednakże do czerwca może przycisnę upgrade mojej prezenacji na SkierCon.

Dodane przez Thorin dnia 29 kwiecień 2015 00:23
#105

Lord W napisał/a:
Wstępny plan naszego spotkania wygląda tak (jeszcze bez rozpiski godzinowej):
* Wniesienia sztandaru
* Trójkonkurs Mistrza Sellera
* Wielkie Krojenie Tortu
* prezentacja fanfilmu Treasure of the Shadows
* epickie Kalambury - ?


Ja bym osobiście wolał żeby sztandar był wniesiony przed obejrzeniem TotSa. Takie jest moje zdanie, nie wiem jak reszta. Czyli podsumowując plan by wyglądał tak:
* Trójkonkurs Mistrza Sellera
* Wielkie Krojenie Tortu
* Wniesienia sztandaru
* prezentacja fanfilmu Treasure of the Shadows
* epickie Kalambury - Thorin

Dodane przez Milka dnia 29 kwiecień 2015 00:31
#106

Jak dla mnie najsensowniejsze jest wniesienie sztandaru razem z tortem.

Dodane przez Thorin dnia 29 kwiecień 2015 01:03
#107

Tak myślałem wcześniej, ale nie byłem pewien co lepsze będzie.

Dodane przez ivered dnia 29 kwiecień 2015 13:11
#108

Ale jak wnieść tort (ToTr ;P) razem ze sztandarem? Nie prościej najpierw zrobić super-oficjal w postaci odtrabienia sztandaru a potem po krótkim przemówieniu prezesa (albo innej wyznaczonej osoby) wprowadzić tort. Ew. tort już czeka przed wprowadzeniem sztandaru i jest gotowy od razu po zakończeniu przemówienia - taka wersja bez ceregieli.

Dodane przez Lord W dnia 29 kwiecień 2015 21:46
#109

Ja to widzę tak:

*luźne gadanie przez 30 min;
*wniesienie sztandaru w akompaniamencie main theme
*Selleropoly
*wręczenie nagród w akompaniamencie Throne room
*tort i szampan (Ewok Celebration)
*przemówienie Prezesa
*kalambury

To jest moja propozycja. Spotkanie powinna się rozpocząć od mocnego uderzenia czyli wciągnięcia przez promień ściągający Dewastatora Tantiv IV i ewakuacji za pomocą kapsuły ratunkowej całego misternego planu. Trzeba dorobić odpowiednie zadymienie i jak wejdzie Vader to znak, że zaczęła się zabawa.

No i w czasie jedzenia tortu puścimy zdjęcia ze spotkań na telewizorze.



Dodane przez MistrzSeller dnia 30 kwiecień 2015 00:03
#110

Lordzie, Mądrze piszesz. Jestem za tą kolejnością

Dodane przez Milka dnia 30 kwiecień 2015 16:14
#111

Nigdy więcej niczego w Nieborowie.

Dodane przez Seboss dnia 01 maj 2015 12:19
#112

Tak dobrze chcą współpracować??:)

Dodane przez Lord W dnia 01 maj 2015 21:39
#113

No i po 30 minutach nagle za drzwi zacznie wpadać dym ... wszyscy zaskoczeni ... a tu Darth Vader ze szturmowcami wchodzi.

To by faktycznie był klimat :D

Dopiero teraz jak Harry załączył Avatara zauważyłem Jego posta. Faktycznie maturka jest.

Pytanie za 100 punktów - prowiant, kubeczki, szampan są już zakupione czy nie? Jak nie to Ci co mają chęć zbiórka o 11:30 na placu przed sądem i idziemy na zakupy. Szampan i poczęstunek musi być.

Mam nadzieje, że pomimo matur Harry wpadnie choćby na chwilę na część oficjalną. W końcu zdjęcie grupowe z 100 spotkania przejdzie do historii Utapau.

Co do soku pomarańczowego - to jak mówiłem na części nieoficjalne najważniejsze będą Gwiezdne wojny. Pole asteroid to już Avangarda, a Avagarda jest kiedy indziej. Wtedy możemy sobie zrobić pole asteroid przez Warszawę.

Nie wiem czy w tych domkach są czajniki elektryczne ale pomyślałem sobie że warto może zabrać czajnik i herbatę. Zawsze może się znaleźć ktoś nierozsądny co się słabo ubierze i mu będzie zimno, a herbata się przyda, albo taki co jednak będzie chciał się udać w pole asteroid.

No nic - już nie mogę się doczekać spotkania z przyjaciółmi Utapau. Mam nadzieję, że atrakcje będą na poziomie i zabawa będzie przednia.

Niech Moc będzie z Nami.yoda1

Dodane przez Thorin dnia 02 maj 2015 09:08
#114

Kubeczki, talerzyki, widelce i noże są.

Dodane przez MistrzSeller dnia 02 maj 2015 18:07
#115

Jak dla mnie to spotkanie to kompletna porażka. Nie dość, że był tylko mój konkurs, to jeszcze przez większość czasu się nic nie działo i nawet nikt nie gadał o SW.
Zamiast skupiać się tylko na nieoficjalnej części. Trzeba było zorganizować porządne spotkanie. Nie wiem po co sie było rozdrabniać jak i tak wszyscy prawie nic nie robią i nic nie są w stanie przygotować.
Mam dość tego, że tylko ja coś robię w tym fanklubie. Nie dość, że nie mam z kim pogadać na spotkaniach, to jak ja czegoś nie przygotuje to nic się nie dzieje.

Dodane przez Lord W dnia 03 maj 2015 17:40
#116

Tu masz Sellerze ciut racji, ale ...

Moc jest silna w Nas. Nie wszystko wyszło, ale chłopaki chcieli dobrze ...mogliśmy się lepiej przygotować i byłoby jeszcze fajniej. Ale wszelkie porażki i niedociągnięcia są potrzebne i ważne, bo dają do myślenia i stymulują do działania, żeby coś zrobić jeszcze lepiej.

Sztandar jest i będzie na lata. Twój konkurs też się wszystkim bardzo podobał - naprawdę zrobił furorę. Karty były wyjątkowe a ostatnia runda zapadła w pamięć. Uwierz mi, że nie mówię tego Ci, żeby się przypodobać, tylko takie były odgłosy ludzi.

LARP choć wielu wciągnięto siłą okazał się hitem. Czasami coś co Nas nie interesuje może okazać się chwilą, która pozostanie w głowie na dłużej. Uwierz mi - pod koniec nieoficjala czuć było, że to było wyjątkowe spotkanie. Zresztą fakt, że Kataran przeszedł na nie specjalnie 15 km piechotą o czymś świadczy. Było zimno, ale ludzi się wspierali. Nie narzekaliśmy i cieszyliśmy się.

No i Gwiezdne wojny - naprawdę były. LARP był cały SW. Nawet Kloszo, który nie obczajał SW rozwalił system.

Ja się nie zrażam tym wszystkim, a nawet takie spotkanie mnie do wielu rzeczy zainspirowało. Choćby dało do myślenia w kontekście 10-lecia Utapau. Nie wszystko się udało. Warto zatem usiąść, porozmawiać i po prostu kolejne tego typu wyjątkowe spotkanie lepiej dopracować z odpowiednim wyprzedzeniem. Uwierz mi, że warto tez czasami zostawić pewną furtkę ... nie wszystko musi być zaplanowane od A do Z.

Np. przy ognisku w rozmowie Nelani okazało się, że Avangarda, na której organizowaliśmy z Centerpointem blok SW był jednym z najlepszych. Ja też tak uważam - czasami przy odpowiednim nastawieniu pewne rzeczy wychodzą, a czasami nie. Wtedy jechaliśmy z optymizmem, zaangażowaniem, a także z świadomością, że robimy coś przełomowego i wyjątkowego. Takie luźne rozmowy przy ognisku i wspomnienia starych czasów też są inspiracją i pokazują co ludzie pamiętają.

No i warto znowu być ekipę - więcej dialogu i wspólnego działania i będzie dobrze. To, że spotkanie 100 zaczęło się źle, nie znaczy, że takie było. Dzięki Tobie Mistrzu i Alucardowi i tym ludziom, którzy byli otwarci, chcieli się wspólnie bawić, chcieli rozmawiać, współpracować - uwierz mi - przeżyliśmy wyjątkowe wspólne chwile. Dla mnie to spotkanie zakończyło się wraz z odjazdem Exa i Katarna i uwierz mi, że choć pewne rzeczy się nie udały to czuć było, że to była naprawdę ciekawa i wyjątkowa przygoda i że było naprawdę wyjątkowo.

Oczywiście brakowało mi Thingola, Szycha, Chebeta, Aero, Chudego, Klonów i wielu innych, ale pamiętaliśmy o nich - zarówno w naszych wspólnych rozmowach i puszczając zdjęcia. Choć nie spotkaliśmy się dzisiaj, to nigdy nie wiesz, kiedy Nasze drogi się skrzyżują ponownie i jaką wspólna przygodę uda się przeżyć.

Po opiniach ludzi poznasz, czy im się podobało. Dla mnie było to udane spotkanie. wciąż mam je w głowie.

A Gwiezdne wojny i Utapau idą dalej do przodu. Praca u podstaw to podstawa, ale niebawem przyjdzie znowu pora polecieć w nieznane i przeżyć kolejne wyjątkowe i niezapomniane chwile. Ale to od tego z jakim nastawieniem w głowie podejdziesz do sprawy, zależy też czy przygoda to da ci się szczęście i pozwoli ci znaleźć coś czego szukasz lub pokazać coś co Cie zmotywuje.

Spotkanie 100 było naprawę super. Dzięki wielkie za wspólną zabawę, no i dzięki dla Milki i Thorina - oni naprawę się starali i trzeba to docenić.

Dodane przez MistrzSeller dnia 03 maj 2015 19:26
#117

co do Avangardy to wtedy wyszło nam, bo się przyłożyliśmy, a nie czekaliśmy na ostatnią chwilę ogarniając wszystko na spontanie. Tak samo z pierwszym skierconem. Co by o tobie Lordzie nie mówić, to jednak potrafiłeś ciągnąć nas w stronę jakiegoś celu i sprawiać by było to ogarnięte. Teraz wróciliśmy do podejścia "Jakoś to będzie"

Dodane przez Lord W dnia 04 maj 2015 11:21
#118

Ale to ciągnięcie dla niektórych też już było męczące.

Zresztą życie pisze scenariusze radosne bardziej i mniej i czasami my sami musimy się umieć cieszyć z tych wyjątkowych chwil. Np. dla mnie bardzo radosna chwilą było przybycie Vesemira. To był Nasz taki cicho ciemny - może na spotkaniach nie robił duo atrakcji, ale był i przyszedł na Naszą 100 i nie bał się z Nami bawić i pomóc w zabraniu ludzi do Nieborowa.

Czasami jest jak w przypowieści o synie marnotrawnym. Masz 100 wiernych oddanych sprawie i pracowitych baranków, ale cieszysz się jak ujrzysz tego jednego zabłąkanego.

Dlatego ja Cię Mistrzu Sellerze rozumiem - bo ludzie przyzwyczaili się do dobrego - tego co robisz i nawet jeżeli to doceniają, to nie umieją wyrazić albo nie widzą potrzeby, bo to jest normą. A tak - jak przyjdzie jakiś Syn marnotrawny to się wszyscy cieszą z samego faktu, że przyszedł. Ale my w głębi duszy doceniamy.

Tak samo jest z Thingolem. Wszyscy o Niego pytali. Bo on jest symbolem. Ty też jesteś symbolem. Możesz spać spokojnie - właśnie przez to co robiłeś i robisz zbudowałeś sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu. Jesteś znany nie tylko u nas ale w całym polskim fandomie. A Ci, którzy mieli okazję uczestniczyć w Twoich punktach programu i prelekcjach choć mogą narzekać na Twoją wymowę czy styl to uwierz mi, że Cię nie zapomną i gdzieś w głębi duszy docenią.

Zresztą - wystarczy rzucić okiem na post Milki odnośnie Nieborowa i ocenić teraz sytuację po powrocie. Gospodarze byli bardzo gościnni i nie mieliśmy ani problemów z ogniskiem, ani z LARPem, ani z wyjazdem. Czasami pewne rzeczy niektórzy ludzie niepotrzebnie hejtują, dopiero po czasie są je w stanie docenić. Dlatego ten facebook mnie tak irytuje, bo ilekroć tam wchodzę to mam wrażenie, że ze wsząd wylewa się jakiś jad, zło: polityka, życie prywatne moich znajomych. Po co mi to? Warto się cieszyć, a to co nie wychodzi poprawiać.

Tylko trzeba odróżniać poprawianie od radykalnych zmian i bezsensownego czepiania się. No i potrzeba jest dobrego ducha. Zauważ, że o dziwo tamta Avangarda jak i SkierCon powstały za kadencji ... Szycha. Choć go często nie było na spotykaniach to jednak był takim pozytywnym motorem. Byliśmy wtedy ekipą - na konwentach trzymaliśmy się razem.

No i odnośnie latania po lesie - czasami trzeba też latać po lesie, a jak uda się to połączyć z SW i dać grupie trochę radości to bardzo dobrze. Jako urzędnik uwierz mi, że siedzę w robocie po kilka a czasami kilkanaście godzin. Często wracam słynnym Kmicicem, także choć w pewnym sensie pracuję na kolei, to tak jak inni stoję w zatłoczonym korytarzu. Brakuje mi i ruchu i słońca - bo ja lubię przyrodę. Nigdy nie byłem dobry z WFu (może nawet bylem najgorszy) - siatkówka, noga, ręczną (jedynie w szachy byłem dobry, ale to nie sport) - i choć byłem słaby to nigdy się nie zrażałem, grałem i o dziwo bardzo lubię sport (choć większość nie chciałaby mieć mnie w swojej drużynie). Nie mozna od razu czegoś negatywnie oceniać - taka forma rozrywki, wypoczynku też jest potrzebna - nie robimy spotkań w lesie co miesiąc (choć może dla zdrowia i wyciszenia umysły byłoby to bardziej wskazane). Czasami też warto stanąć i pomyśleć o czymś na łonie natury. Myśli się inaczej niż czytając facebboka. Choć ja rozumiem, że Ty potrzebujesz kontaktu z ludźmi i jak to mówi Katarn - facebook jest zarazem świetny bo pomaga, łączyć inspirować i wymieniać się szybko pomysłami.

Możesz mi wierzyć bądź nie - ale LARP był udany. Ludzie się wcielali w postacie i to nie był LaRP łapu capu. Adziu się przygotował - była fabuła, opisy postaci. Było zacnie. Także nie wszystko w 100 spotkaniu było złe, a całościowo spotkanie było bardzo dobre. W nocy kto chciał spał, a kto nie grał w planszówki. Ja też nie mam już tyle czasu, żeby sobie tak po prostu pograć w luźniej w planszówki.

Dobra - trochę pofilozofowałem to pora zażyć powietrza, a wieczorem zasiąść do pisanie relacji. Bo działo się i źle nie było. Było epicko i wyjątkowo, a po komplecie zdjęć od Ivereda i ŁFSW to docenicie bo ze mnie fotograf slaby, a i baterie mi wysiadły.

Dodane przez MistrzSeller dnia 04 maj 2015 11:38
#119

Powstały za kadencji Szycha, ale jego wkład był dość mały.
Pamiętam, że przy Avangardzie miał załatwić by utapau było wpisane jako współtwórcy bloku i przesłać im logo. Nie zrobił tego
Tak samo miał prelekcje na SkierConie, której o ile dobrze pamiętam nie przygotował.
Po prostu wtedy tak naprawdę rządziłeś ty lordzie.

Dodane przez Seboss dnia 04 maj 2015 17:08
#120

Tutaj sprostowanie. Z prelekcji na skiercon się wywiązał.

Dodane przez MistrzSeller dnia 04 maj 2015 18:36
#121

A to chyba było, że robił ją na ostatnią chwilę czy cos takiego. Pamiętam, że było jakieś z tym zamieszanie spowodowane, że olał sobie sprawę.

Dodane przez Seboss dnia 05 maj 2015 12:51
#122

Może... nie powiem ci na pewno bo nie wiem. Jedynie czego jestem pewien to to, że się odbyło zgodnie z planem.

Dodane przez Thingol dnia 05 maj 2015 13:05
#123

Tak, Szychu robił jedną ze swoich prelekcji w OrgRoomie, na 1-2h przed terminem. No i co z tego? Zdążył, prelekcja była dobra. Uczestnicy dobrze się bawili.

Dodane przez Thorin dnia 05 maj 2015 14:28
#124

Nie bawili się dobrze, bo nie zaczął prelekcji robić 5 miesięcy wcześniej i nie siedział nad nią 3 miesiące. Jakby tak zrobił to wtedy by się dobrze bawili, a tak to było po prostu słabe.

Dodane przez oshogbo dnia 05 maj 2015 19:43
#125

Dzięki za spotkanie. :)
Co prawda nie mogłem być zbyt długo ale fajnie było sobie przypomnieć stare czasy.

Dodane przez Lord W dnia 05 maj 2015 21:21
#126

Dzięki Oshogbo.:P

Dodane przez MistrzSeller dnia 05 maj 2015 23:21
#127

thingol >>> Chodzi o podejście do pewnych zobowiązań. Chodziło mi oto, że za rządów Szycha to Lord wszystkim kierował, a Szychu nawalał nawet wtedy kiedy miał do zrobienia jedną rzecz.

Dodane przez Thorin dnia 06 maj 2015 11:24
#128

Zrobił prelekcje? Poprowadził? Nie spóźnił się? Ludzie się dobrze bawili? Czyli nie nawalił.

Dodane przez MistrzSeller dnia 06 maj 2015 13:37
#129

Nawalił, bo nie podszedł odpowiedzialnie do zadania.

Dodane przez ivered dnia 06 maj 2015 13:45
#130

"Po owocach ich poznacie", tyle w temacie ;) A dobrymi chęciami to wiecie co.

Dodane przez Lord W dnia 10 maj 2015 18:21
#131

No właśnie.

Prawda jest taka, że wiele rzeczy robi się zespołowo. Szychu w mojej ocenie był bardzo dobrym Prezesem i jak to Ivered ujął - miał owoce. Bo czasami chodzi tylko o to, żeby stworzyć dobrą atmosferę. Szychu był dobrym duchem i wiedział, że może na mnie liczyć. Potem zaczęło mu brakować czasu na Utapau, ale we wcześniejszych latach Jego pozytywna energia była bardzo potrzebna.

Zresztą w zespole potrzebne są naprawdę różne charaktery. Tak naprawdę najlepszy konwent, który razem ogarnialiśmy czyli Ava wynikał z tego, że mieliśmy zgraną ekipę ludzi o różnych charakterach - mnie, Thingola, Szycha - i wszystkim się wtedy chciało. Każdy z Nas zrobił coś wyjątkowego i rozpiętość i wyjątkowość atrakcji była naprawdę duża. Szychu przez lata był najwierniejszym członkiem Utapau.

Ja zawsze miałem dobre chęci, ale wychodziło różnie. Odpowiedzialne podejście raczej pozwoliło mi na to, że to co się nie udało w mojej ocenie i nie było fajne - przynajmniej nie było klapą. Bo wiem że chciałem dobrze i dołożyłem starań - a to, że nie wyszło. Czasami wiele rzeczy zależy od szczęście i od charakteru. Niektórzy na ostatnią chwile sprostają - inni nie.

Wracając do 100 spotkania - miało klimat i było wyjatkowe - oczywiście, część oficjalna mogła być ciut lepsza i lepiej zorganizowana i byłoby jeszcze fajnej, ale nie można Milce i Thorinowi odmówić zaangażowania, wysiłku i szczerych chęci. Wyszło tak jak sobie jako ekipa zasłużyliśmy - wielu rzeczy nie dograliśmy wcześniej - tu też jest moja wina, ba sam wyszedłem na ostatnią chwile - mogłem wcześniej zdjęcia puścić np. lub mieć w zapasie jakiś konkurs. Można było inaczej też układ atrakcji ułożyć.

Ale ogólnie to co zrobiliśmy było na wysokim poziomie i się ludziom podobało i tu jest Twoja zasługa Mistrzu Sellerze. Każdy z 100 spotkanie może wyciągnąć wnioski na przyszłość - w końcu za rok jest jeszcze większa rocznica i dla mnie wszelkie doświadczenie jest cenne.

Jak to mawiał Pan Ryszard:

nie ma dzieł skończonych, doskonałych. Zawsze można coś zmienić poprawić.


Bardzo słuszne słowo. Szczególnie jeśli czujesz co było nie tak i masz pomysł co zmienić i jak zmienić. Na pewno nie robiłbym rewolucji bo spotkanie i konkursy blo naprawdę ok. Klimat był. Sw było. Tylko wećej atracji, mniej opóźnienień i dobrej, wsolnej zabawy. Ale do tego potrzeba chęci reszty cżlonków - bo byli tacy co to siedzieli. Jedynie to może byc dla mnie smutne.

W każdym razie zdjęcia Ivereda oddają klimat. Zwłaszcza te grupowe. Ja byłem szczęśliwy. Cieszę się, że udało nam się, psim swędem co prawda, ale wygrać i mieliśmy naprawdę skład ludzi, którzy choć nie byli najlepsi to walczyli do końca i wierzyli. No i takie uczucie są niezapomniane. Zresztą wspólne zdjęcie przy akompaniamencie Throne Room - niezapomniane uczucie. Meksykańska fala oraz wnoszenie sztandaru przy motywie przewodnim - myślę, że choć to był może głupi pomysł to też to zapamiętamy te chwile.

No i jeżeli strona techniczna czy liczba atrakcji oraz organizacja kulała to najważniejsze, że udało Nam się dobrze bawić. Ja się dobrze bawiłem i będę miło wspominał to spotkanie i chętnie wracał do galerii.

https://plus.goog...banner=pwa

Powyżej mega fajne zdjęcia. :D

Edytowane przez Lord W dnia 10 maj 2015 18:21