Tytuł: Skierniewickie Stowarzyszenie Fanów "Gwiezdnych wojen" "Utapau" :: Spotkanie Utapau CIV

Dodane przez Lord W dnia 02 październik 2015 21:59
#25

Thorin jak nie rozumiał tak nie rozumie.

Thorin napisał/a:
Czyli mam rozumieć że MOK czyli Miejski Ośrodek Kultury jest zarezerwowany TYLKO dla Utapau i TYLKO Utapau może się tam spotykać. A jak Cech chce to znaczy że się upodabnia do Utapau i chce być jak Utapau żeby je przejąć i zniszczyć?


Z całego zdania faktem jest to, że Cech, choćby ze względu na zbieżność osób ma pewne cechy podobne do Utapau. Lokalizacja jest kolejną formą upodobnienia. Czy mówię nieprawdę? Cała reszta Thorin to nieprawda, którą sobie sam dopisujesz.

Po pierwsze. Niszczenie Utapau następuje przez brak zaangażowania Jego członków. Czy naprawdę nie ma to związku z ich zaangażowaniem np. w Cech? Wcześniej jak istniał Fantazion to członkowie Utapau angażowali się w Utapau lub tak jak KrisScrow czy Alucard przeszli na drugą stronę.

To dzięki Twojemu Thorin oraz innych zaangażowaniu Utapau przetrwało i miało się dobrze.

Po drugie MOK jest od tego, żeby tutaj działały różne stowarzyszenia. Jak najbardziej. Ja zresztą uważałem, że MOK powinien robić SkierCon od strony technicznej - od samego początku. MOK ma wykwalifikowaną kadrę, ludzi z doświadczeniem i wiedzą. To jest jego rola. Ja nie mam nic do MOKu.

Zawsze mówiłem wszystkim ludziom z MOKu niezależnie od tego jako opcję reprezentowali, co myślę. Nieraz zresztą Sebbos mówił, żebym pewnych rzeczy nie mówił bo to jest źle odbierane. Trudno. Nie warto być politykiem za wszelką cenę. Warto być porządnym człowiekiem.

Od samego początku uważałem, że powstanie Cechu może zagrozić Utapau, co dawałem wyraz i w rozmowach i na tym forum. Poza tym Cech przejął już zbyt dużo Naszych zwyczajów, ale Ty powiesz, że każdy może. Owszem. Nawet może powstać konkurencyjny klub SW, ale dlaczego mam się z tego cieszyć i nie walczyć o swoją piaskownicę?

Kto jest teraz członkiem Utapau: Prezes Cechu, Wiceprezes Cechu, drugi Wiceprezes Cechu, skarbnik Cechu, sekretarz Cechu, Lord W, Milka, Zan i Harry. Czy naprawdę to nie ma wpływu na frekwencję na spotkaniach i na jakoś spotkań - punkty programu?



Kondycja Utapau zależy od zaangażowania członków i ich działań. To, że Utapau jest na krawędzi to zasługa osób wymienionych powyżej.

Cech nie może przejąć, ani zniszczyć Utapau. W mojej ocenie jest to niemożliwe. Cech nawet, co ciekawe i śmieszne zarazem, nie może nawet przejąć członków Utapau. Teraz trzeba policzyć dłonie, którym zależy na Utapau. Rolą osób, którym zależy jest zachowanie Naszego dziedzictwa i trwanie w tej lub innej sensownej formie.

MistrzSeller napisał/a:
To nie chodzi o Cech. Utapau rozpadało się już wcześniej. Po prostu nie ma członków. Ja odszedłbym nawet jakby nie było spotkań cechu.

Poza tym na spotkaniach cechu nawet nie moge robić prelekcji o SW, bo na każdym spotkaniu dopuszczalne są tylko punkty w jednej tematyki (totalny bezsens przez który spotkania będą nudne, a ja nie bedę mógł robić na nie programu)


Od kiedy nie ma członków? Jak robiliśmy SkierCon to było jeszcze Utapau? Jak robiliśmy OoS to Utapau jeszcze było? Jak robiliśmy 100 spotkanie, było jeszcze, czy już nie?

Dla wielu z Was Utapau umarło śmiercią naturalną bo musiało. Wielu z Was chciało czegoś innego stąd założyło Cech. Podejmując decyzje o stworzeniu Cechu, zgodziliście się na naturalną śmierć Utapau. Możecie mówić, że szkoda, że smutno, że będzie Wam brakowało Utapau, ale jakoś będziecie z tym żyć, bo życie toczy się dalej. Cech dla wielu z Was będzie substytutem i w wielu przypadkach nawet lepszym.

Thorin jak był oburzony moim stwierdzeniem, tak będzie. Jak nie rozumie, tak nie zrozumie, bo też po prostu myśli innymi kategoriami. Tu nie chodzi o zdroworozsądkowe myślenie. Tu chodzi o ostatni zryw Utapau i gdy uznamy, że nie ma w tej chwili szansy, zejście do "zorganizowanego podziemia".

Bo ja będę walczył o Utapau. To jest prawdziwa wartość - przetrwać złe chwile i nie porzucać własnego sztandaru, historii - tradycji i kultury.:D

Pora zając się przygotowywaniem punktów programu, żeby było co robić. Pora się zaangażować, a jak nie będzie ludzi - po prostu zlikwidować stowarzyszenie.

Także do zobaczenia na spotkaniu. Może są jeszcze w tym mieście fani SW, którzy znajdą chwile czasu. Ja wiem jedno - są ludzi spod loga Utapau, którzy byli z nim wczoraj i będą też jutro. Jest ich niewielu ale tacy są najcenniejsi.