Tytuł: Skierniewickie Stowarzyszenie Fanów "Gwiezdnych wojen" "Utapau" :: Kontekst fabularny TotS i OoS

Dodane przez ivered dnia 06 listopad 2016 20:15
#5

Chodzi mi nie tyle o przepisywanie czegokolwiek ale o "pomijanie" kwestii które trzeba naciągać. W tym sensie myślę że jeżeli coś nie pasuje jak ulał to nie pasuje w ogóle :) Nic na siłę bo takie zabiegi zawsze widać i pogarsza się odbiór historii. Po prostu nie trzeba wszystkiego ze sobą sklejać. Wydarzenia to tylko wynik ewolucji bohaterów a nie na odwrót. Trzeba się zastanowić jak napisać postacie i potem dopiero dobierać do nich wydarzenia, nigdy na odwrót.

Stąd wolałbym inaczej przedstawić postacie z RoD, głównie Xela, trochę Vonara, Corii i dorzucić Queksesha. Cały proces przechodzenia na ciemną stronę wymaga wyjaśnienia dlaczego ktoś się na to decyduje (bo chce dobrze - z reguły dla siebie tak naprawdę). To trzeba przedstawić w przekonujący sposób. To że znajdujesz holokron albo miecz świetlny to może być jakiś etap - ale to trzeba okrasić jakąś decyzją, akcją - może kogoś musisz ukatrupić, może oszukać. Wtedy to jest autentyczna podróż na ciemną stronę a nie fasada :) W RoD Xel jest zły bo jest i tyle w temacie. To jest do pominięcia w pisaniu pozostałych historii bo to po prostu nic nie wnosi do jego przemiany. Aczkolwiek ta świątynia mogłaby być miejscem znalezienia pierścienia :)

Obalenie Edrasa wyobrażałem sobie raczej jako zamach stanu, Baron razem z Xelem, Quekseshem i Madorem po prostu organizują spisek i wykorzystując pozycję Barona uzyskują jakiś element zaskoczenia. Być może dałoby się tutaj wcisnąć przemianę Barona, z kogoś trochę dobrego - obojętnego w złego. Myślałem też raczej że robił przekręty na kryształach czyli po prostu przywłaszczał sobie kasę z eksportu. Albo prywatyzował pałace w stolicy ;) Po kryształach znalazł go Xel analizując budowę pierścienia. Z tymi kryształami zresztą była jeszcze inna ciekawa historia: za ich pomocą można wpływać na Moc. Szef Vexa (wywiad republiki) chce położyć na nich łapę bo chce stworzyć elitarną jednostkę mogącą władać Mocą - trochę jak Jedi ale poza ich kontrolą. Może chciałby im pomóc chronić Republikę a może chciałby ją obalić, jakiś konflikt na tej osi można by zbudować. Trzeba by stworzyć do tego nowe postacie. Ale to tak na boku ;)

Kuźnię odkrywa Xel i wcześniej nikt o niej nie wie. Zaraz po jej odkryciu pozbywa się pierścienia. Edras pozyskuje pierścień w czasie infiltracji pałacu, razem z informacjamia o Kuźni które posiadał Baron. W czasie walki pomiędzy rebeliantami Edrasa a Madorem Queksesh wykorzystuje okazję i zabija Barona.

Belgaroth było grobowcem dla wszystkich na powierzchni, więc logicznie rzecz biorąc skoro Vonar założył że wszyscy zgineli to Coria też. Zakładając że istnieje związek rodzinny pomiędzy Corią a Madorem, a Mador ma dostęp do Xela Coria szybko dowiedziałaby się że jednak żyje. I to ona znajduje Vexa i pomaga w republikańskim tajnym śledztwie (tuż przed OoS).

Abstrahując od dyskusji w tym wątku chyba powinniśmy zrobić tabelkę w której można by umieszczać chronologię zdarzeń i zastanowić się czyje historię chcemy opowiedzieć. Mam na myśli przemiany bohaterów i ich motywy. Czyli kto jest pierwszoplanowy a kto nie. Wstępnie wydaje mi się że:

1. Xel Arkada - historia przejścia na ciemną stronę
2. Coria - podobnie, zemsta za utraconą miłość (2x?)
3. Edras - z władcy który jest lekkomyślny i luzacki i olewa wszystko (zrzucając obowiązki na Barona) w prawowitego władcę Cogneus. Konstruktor i lubi gadżety, ma pomysł na wykorzystanie kryształów. Taki trochę Tony Stark ;)
4. Vonar Ashen - dobry Jedi, traci dwóch padawanów. Na Cogneus angażuje się w pomoc poszkodowanym w wyniku wybuchu i wojny domowej (pomiędzy Edrasem a resztą świata) chłopom. Po tym ile cierpienia różnych istot doświadczył na różnych planetach i po tym jaką bezsilność republiki/jedi to ujawniło zobojętniał na świat zaszywając się w swojej chatce. W OoS wyruszył jednak na kolejną misję.
5. Vex - jego historia w zasadzie byłaby po OoS, to co wspominałem o tych kryształach. Z takiego najemnika-agenta republiki który co prawda pracuje dla "dobrych" ale tylko czasem i w sumie obchodzą go raczej prywatne korzyści ewoluuje w stronę kogoś kto docenia kręgosłupy moralne, albo raczej widzi do czego prowadzi ich brak (czyli ci superżołnierze byliby jednak wyszkoleni do obalenia republiki i Vex wybiera jednak dobro).

6. Lorrep?

7. Druan? Chyba raczej jako sidekick Vonara na jakimś etapie.

Tak bym to z grubsza widział jezeli chodzi o kim pisać.