Tytuł: Skierniewickie Stowarzyszenie Fanów "Gwiezdnych wojen" "Utapau" :: Kontekst fabularny TotS i OoS

Dodane przez ivered dnia 10 listopad 2016 19:14
#13

Co do poszerzania wątku przeciągania Xela na CSM przez Lorrepa to nie ma nigdzie na ten temat nic napisane. Jest to w sumie tylko hipotetyczna możliwość którą wrzuciłem w tabelkę (dużo rzeczy w tabelce to tylko możliwe wydarzenia).

Z OoS domyślamy się że Xel wiedział o Sith skoro Lorrep chciał go zgładzić, Coria zresztą też ale o jej osobistych motywach z filmu nie wiemy. Pytanie czego chciał Xel. Wojciech zarzucił dobry motyw z Echani i utratą rodziców+plus pewnego rodzaju dziedzictwo do którego poczuwał się Xel. Jakiś motyw zemsty dawałby punkt wyjścia do przejścia na CSM. Jeżeli pragnąłby potęgi to w jakimś celu chciałby jej użyć. Anakin chciał uwolnić niewolników a potem uratować Padme. Co do Xela to mam taki kolejny pomysł, związany z ostatnią częścią (WoJ). Xel w jakiś sposób dowiedziałby się o eksperymentach przeprowadzanych przez Republikę (żołnierze władający mocą). Lorrep mógłby sprzedawać kryształy przez pośrednika republice licząc że ten projekt okaże się śmiertelnie niebezpieczny dla Republiki (np. pucz wywołany przez superżołnierzy czy coś w tym rodzaju; tacy uberludzie). Być może Baron Dlarth mógłby być takim pośrednikiem swoją drogą. Xel poszukując kuźni trafiłby na kryształy i Lorrepa oraz odkryłby spisek lub jego część. Lorrep mógłby go próbować wciągnąć do niego ale z jakiś powodów Xel odmówiłby. Pytanie dlaczego Xel go potem nie wystawił Jedi. Być może Lorrep nie ujawniłby wszystkiego do końca.

Co do Werbunku - Xel mógłby uznać że jedyną drogą na zdławienie spisku jest zaatakowanie go przy pomocy odpowiednio wyszkolonych "Jedi" i tak zacząłby się jego szlak ku CSM, przy pomocy holokronu (który uważam że powinien wyrwać z czyichś zimnych martwych rąk), przy pomocy Kuźni, może przy pomocy eksperymentów z kryształami (na Quekseshu i jego bracie) i treningu na Ylix (może świątynie jednak mają jakieś właściwości - gdyby nie było w nich nic oprócz sterty kamieni to zatajanie tej informacji przed Jedi nie miałoby sensu) "Super Jedi" swoją drogą mogliby się rekrutować z mandalorian których poznał walcząc w PM. Taki foreshadowing drugiego epizodu ;) ale na inną skalę i mówimy o "mandaloriańskich super Jedi". Z jakiś powodów eksperyment musiał zawieźć bo w Tots znamy już tylko plany inwazji myśliwcami. Może historia z Corią ukazałaby jakąś słabość planu.

Lorrep przekonałby Corię do zdrady Xela (co nie byłoby trudne po RoD). Na Belgaroth razem pokonują Xela, Republika wycofuje się z planety; katastrofa naturalna, gaz, bombardowanie to raczej przesada i Republika nigdy by się na coś takiego nie zgodziła. Nawet Kapitan Rashed nie odwaliłby takiego numeru ;) Aczkolwiek mógłby mieć tam jakąś rolę do odegrania, podobnie jak w spisku z superarmią Republiki.

W WoJ nie wiem jeszcze po jakiej stronie byśmy go umieścili. Prawdopodobnie brałby udział w tworzeniu tajnej jednostki i miałby plany wobec niej. Czyli po tej "złej" raczej. Ale nie przesądzałbym jeszcze tej sprawy na tym etapie. Vex będzie musiał pokrzyżować te plany. Coria będzie chciała powstrzymać Vexa. Jedi dowiedzą się o Sith i spisek zostanie szczęśliwie powstrzymany.