Tytuł: Skierniewickie Stowarzyszenie Fanów "Gwiezdnych wojen" "Utapau" :: Kontekst fabularny TotS i OoS

Dodane przez Lord W dnia 12 listopad 2016 17:26
#16

Zgodnie z tym co napisałem, postanowiłem przeanalizować "Przymierze Mieczy". Zanim przystąpiłem do lektury tradycyjne przeanalizowałem kontekst fabularny.

W 1058 BBY, gdy na Mandalorę powrócił Aga Awaud, przekonał się on tam, że jego klan został zdziesiątkowany przez zarazę a Mandalorianie stali się słabi, stając się celem ataków zewnętrznych sił. Stworzył on ruch polityczny Powrót zachęcający Mandalorian rozrzuconych po galaktyce do powrotu na planetę, by zajęli się ochronę jej i jej sektora. W 1051 BBY ogłosił się on Mandalorem, przyjmując tytuł Mandalor Zjednoczyciel. Dzięki zapoczątkowanemu przez niego ruchowi Mandalorianie rośli w siłę.

Dzięki działaniom zapoczątkowanym przez Awauda sektor Mandalory urósł w siłę, stając się niezależnym. Jego wpływy zaczęły się też rozprzestrzeniać, Mandalorianie zaczeli stanowić zagrożenie dla sąsiednich regionów. Odbudowującej się po tysiącletnim konflikcie Republice istnienie silnego, niezależnego sektora nie chcącego jej się podporządkować było nie w smak, siłowa konfrontacja pomiędzy siłami obu stron była jedynie kwestią czasu. Pośród Mandalorian pojawiały się głosy postulujące dołączenie do struktur Republiki, w ramach których sektor byłby jednym z najpotężniejszych, jednak zostali zignorowani przez preferujących wojowniczą ścieżkę.
W końcu w 738 BBY zebrały się siły uderzeniowe Republiki i Jedi, przeprowadzona została także operacja znana jako wycięcie Mandalorian podczas której zbombardowanych zostało wiele planet sektora, jak Mandalora, Ordo, Fenel czy Concord Dawn. Republika umieściła także na Mandalorze marionetkowy, posłuszny jej rząd.


Ogólnie Madalorianie mają się dobrze i rosną w siłę. Szczególnych wydarzeń brak.

Mistrzowie sie rozchodzą, zostaje tylko VONAR ASHEN i NYAR OSTIF.

NYAR OSTIF(z uśmiechem): Moc jest z tobą mój były młody padawanie.


Poznajemy mistrza Ashena, który ginie w walce z ERPRI. To w sumie tyle z istotnych faktów. W sumie historię jakoś dałoby się dopasować ... ale byłoby to bardzo ciężkie, gdyż bitwa o Mandalore kłoci się z legendami (tak wiem, nikt nie patrzył na legendy). Gdyby udało się zmienić zakończenie, że mistrz Ashena okazuje się LOREPEM. Może dałoby radę uratować tę historię.

Weźmy jeszcze pod uwagę, że w historii nie ma nawet Luana, a więc toczy się ona kilka lat przed RoD. Ashen miałby 18 lat? Mimo, że w tekście zwracają się do niego "mistrzu" uznałbym to za tytuł grzecznościowy. Na bank nie ma padawana i na bank nie jest członkiem Rady.

W historii nie ma też nic ciekawego o relacjach z Xelem Arkadą.

Motyw zombie i motyw ERPRIe da się uratować. Motyw z atakiem na Mandalore jest mega naciągany.

Zombie trzeba powiązać ze wirusem, o którym mowa w Czerwonych Żniwach:

http://star-wars....
http://www.ossus....%C5%BCniwa

Natomiast ERPRi z Belią Darzu

http://www.ossus....elia_Darzu

Wiążąc historię z Sithami, nie da się ukryć, że całe to zamieszanie musi mieć coś z nimi wspólnego. Da się tę historię dopasować, ale konieczna będzie chyba przeróbka tekstu (myślę tu raczej o opowiadaniu, które mogłoby powstać na podstawie scenariusza).

Problem polega na tym, że w samym scenariuszu Arkada nie ma nic wspólnego z ciemną stroną - na tym etapie. Dziwi też fakt, że młody 18-letni Vonar, wyczuwa w Mocy pewne zjawiska, a starzy mistrzowie jakby nie wiążą tego z Sithami - lub z czymkolwiek. A są to odpowiednicy Yody, Windu, Fisto itp.

Sorry, że piszę kilka postów pod sobą, ale piszę je albo w rożnym okresie albo dotyczą one tematycznie czego innego. W tym poście chciałbym wrócić do głównego motywu, który wiąże wszystkie postacie - Gwiezdnej Kuźni.

http://www.ossus....u%C5%BAnia

Istnieje konieczność odpowiedzenia sobie na kilka pytań dotyczących drugiej i trzeciej Gwiezdnej Kuźni.

Kiedy powstały, kto je zbudował i dlaczego nikt ich nie używał? Bez tego nie ruszymy dalej. P

Może postać Brianny mogłaby się nam jakoś fabularnie przydać. Może poznała historię o innej Gwiezdnej Kuźni i przekazała ją innym Echani. Potem te informacje były jakoś ukrywane i np. matka Arkady mogłaby je jakoś pozyskać.

Po drugie pojawia się pytanie o pierścień. Kto go stworzył i po co? Sithowie, Jedi, Rakatanie? No i jak pierścień trafia do Edrasa Atoka? Może pierścień również trafił w ręce Echani, albo był ukryty na Cogneus? Nie wiem ród Edrasa go odnalazł, a potem dowiedział się do czego służy. Tylko skąd?


ivered napisał/a:

Kuźnię odkrywa Xel i wcześniej nikt o niej nie wie. Zaraz po jej odkryciu pozbywa się pierścienia. Edras pozyskuje pierścień w czasie infiltracji pałacu, razem z informacjamia o Kuźni które posiadał Baron. W czasie walki pomiędzy rebeliantami Edrasa a Madorem Queksesh wykorzystuje okazję i zabija Barona.



Nie kupuję tego. Zatem mieszkańcy nie wiedzą nic o tym, że na planecie jest kuźnia? Czyżby kuźnia powstała najpierw, a potem planetę skolonializowano? To się da jakoś uzasadnić. Czyli Xel dociera i w niecałe dwa lata ją uruchamia, pod przykrywką zwykłego przedsiębiorstwa? To musi być szybka budowa (tudzież dokopanie się). Nie da się tego ukryć, zatem potrzebne będzie Baronowi jakieś uzasadnienie.

No i Xel uruchamia kuźnię i produkuje statki z myślą o czym? No i jakim cudem trafiają na rynek? Jakiś sabotaż. Nie wiem sprzedaje dwa egzemplarze, żeby zarobić?

Co do pierścienia - Arkada go nie może zgubić, jeżeli go posiada. Nie wiem kto mógłby go wykraść, pokonując Jedi/Sitha. No i jak u licha ten ktoś dowiedział się o tym pierścieniu. No chyba, że Edras to brat Arkady i kurcze matka dała mu w spadku pierścień, a ojciec odkopał całą historię Gwiezdnej Kuźni.

No chyba, że to będzie pierścień z chipem, który zawiera całą informację o której mówi Edras. Albo ma jakieś magiczne połączenie między kryształami. Tylko jeżeli ktoś ma pierścień to wie gdzie jest serce. Zatem jak tylko Xel może wiedzieć gdzie jest Cogneus skoro każdy kto ma pierścień wie. Swoją drogą to jak pierścień wskazywał serce kuźni, bo zapomniałem (jakieś współrzędne, święcił się jak żądło Bilba?)

Na upartego - może Rakatanie go stworzyli wraz z drugą Gwiezdną Kuźnią i po prostu ktoś go zgubił i przez tysiące lat leżał na dnie stawu i wyłowił go Edras, ale po TotSie. Miał ten kryształ kodujący i jakoś odczytał do czego służy. Tylko dlaczego nie powiadomił o tym Jedi?

Wracając do wątku wskazanego przez Ivereda, czemu Arkada ma się pozbyć pierścienia? Nikt mu nie zagraża. Odkrył Gwiezdną Kuźnię. Równie dobrze mógłby go zniszczyć (tylko po co). Ewentualnie ktoś mógłby go ukraść gdyby wiedział do czego służy, ale w jakim celu Arakada miałby się dzielić wiedzą z kimś?

Komu miałby powiedzieć i po co? Baronowi, Madorowi, Quekseshowi, Jego bratu, Corii? Teoretycznie Arkada mógłby ten pierścień nosić zawsze na palcu.

Nawet jeżeli Edras dostałby cynk i włamał się do pałacu i wykradł pierścień, to czemu nie oddał go Jedi? Chyba, że to będzie mega proste rozwiązanie. Pierścień dostał Mador, aby odnaleźć serce i go stracił, np w walce. Zastawili na niego pułapkę i zabrali mu pierścień (w sumie nie wiedząc do czego służy). No i Edras po prostu od razu jak go zdobył, to chciał go oddać Jedi, po to, żeby powstrzymali Madora.

Tylko nawet po zniszczeniu kuźni nikt nie może wiedzieć, że to było gwiezdna kuźnia, bo przez 7 lat jakby ktoś wiedział poza Arkadą to by przekopał ten teren wzdłuż i wszerz.

Może było tak. Arkada ucieka z Cognesus w jakiś nieznany zakątek galaktyki - dość odległy i buduje swoją stację kosmiczną. Powiedzmy, że miał trochę kasy i zainwestował - Klan Bankowy dopomoże. Tudzież wziął kredyt, miał sługusów którzy handlowali przyprawą i kryształami. Mniejsza. Kapitał miał i go powiększał.

Pozwolę sobie przekopiować zacytować siebie samego.

Rozumiem Arkadę, że musiał odczekać jakiś czas bo zbyt dużo się działo. Powiedzmy, że Cogneus jest jak Irak lub Afganistan, przylatują Ci dobrzy aby naprawić świat, ale po 4 latach odlatują (w końcu nie są zaborcami) i rozpoczyna się krótki okres spokoju (1 rok) po czym jacyś radykalni tubylcy znów chcą przejąć władzę i obalić tych namaszczonych przez Republikę (2 lata wojny). Rozpoczynają się walki, powstaje Państwo Islamskie i wtedy Arkada wysyła Madora by ten odkopał serce kuźni. Fajnie. Nawet miałoby to sens.


No i ok. Gdy już Mador i jego ludzie opanowali teren wokół, Arkada przekazał mu pierścień, żeby było mu łatwiej kopać. Do tego Madorowi przydaliby się jacyś spece od górnictwa. Tu przydałby się szpieg, który doniósł by na Madora i Edras "powinien mu zrobić wjazd na chatę" i zabraliby mu pierścień. Ledwo uszli z życiem (taki nowy Łotr Jeden) i Ci co przeżyli wyruszyli w drogę po Ashena, który miał im pomóc pokonać Madora. Zatem atak na bazę Madora odbyłby się kilka dni przed akcją OoSa. Oczywiście Mador za wszelką cenę powinien odbić pierścień, ale zarazem mając wcześniejsze koordynaty będzie kopał na ślepa. Przecież nie musi się przyznawać Arkadzie, że zgubił pierścień.

A może w ekipie Madora była wtyka prawdziwych Sithów, którzy po prostu poinformowali Republikę (Vexa i Jedi) oraz Edrasa Atoka. ;) Jak to mówią: zawsze się znajdzie większa ryba. :D

Edytowane przez Lord W dnia 12 listopad 2016 18:58