Tytuł: Skierniewickie Stowarzyszenie Fanów "Gwiezdnych wojen" "Utapau" :: Kontekst fabularny TotS i OoS

Dodane przez Lord W dnia 31 maj 2017 21:52
#84

W pracy piszę teraz ściany tekstu. Odpisuję klientowi dokładnie i rzetelnie. Więcej rozmawiam też z ludźmi. A może fakt jest taki, że odkąd się nie udzielam już aktywnie w fanklubie to już nie wkładam w to serca i energii.

Coś jest w tym co mówił Yoda. yoda1

Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania


Wracając do tematu opowiadań. Posunąłem się do przodu. Mogę zdradzić rąbka tajemnicy, że odbiegłem nieco od planu ramowego, ale powoli zmierzam w dobrym kierunku. Zdecydowanie w przypadku Xela miałem wenę, ale jako, że akcja rozgrywa się przed Belagroth to niestety nie mogłem tej postaci nadużywać, bo faktem jest, że on nie mógł przebywać stale na Cogneus. Wciąż był w zakonie Jedi. Stąd też na miejscu i - zgodnie z końcówką odpowiadania Szycha - ogarniali wszystko Coria, Queksesh i Czarnuch i na tych trzech postaciach się skupiłem.

Teraz prym wiedzie Coria, która zdobywa powiedzmy kolejne ciekawe znajomości. W ten sposób chcę płynnie przejść do barona D'lartha i Edrasa i królewskich rodów. Coria wkręca się w towarzystwo. Faktycznie zatem moje pierwsze opowiadanie będzie miało wyraźnie dwie części do Belgaroth i po. W Corii zachodzi powoli przemiana wewnętrzna, podobnie jak w Arkadzie. Druga część to będzie obalanie Edrasa plus końcówka z Munami i prawdziwymi Sithami. Będzie to takie płynne przejście do kolejnego opowiadania, a zarazem do TotSa.

Edytowane przez Lord W dnia 31 maj 2017 21:54