Dawno, dawno temu w odległej galaktyce ...
Spotkanie LXXXV
Gwiazda Śmierci została zniszczona
i nastał pokój w odległej galaktyce
lecz walka nie została zakończona
i powstają gdzieś już nowe szkice
Kyle Katarn wykonawszy misję swoją
postanowił doskonalić mieczem władanie
będąc dla nowych rycerzy Jedi ostoją
dał im do wykonanie trudne zadanie
Wszyscy adepci ćwiczyli razem i uparcie
nadgarstkami i mieczami kręcąc zażarcie
i różnych stylów walki się wspólnie uczyli
i do prefekci ze wszech miar dążyli ...
Zanim wybiła godz. 15 Harry otworzył salę 104 i rozpoczął na korytarzu taniec z drewnianym kijem. Na szczęście nie trwało to długo, bo po schodach zmierzał Lord W. Zamiast groźnego starcia doszło do przywitania i obaj weszli do sali, przemeblowując ją tak, by można było wykonywać ćwiczenia "z kijem". Wtedy przez drzwi wkroczyła Vinga. Rozpoczęły się pogaduchy na temat gier komputerowych Źródłem dyskusji była ulubiona gra Harrego, po czym przechodząc przez nieśmiertelne Heroesy III (imperialny wywiad donosi, że niejaki
Kloszo postanowił uczcić sobotnią sesją piętnastolecie owej gry) po Prince of Persia i gry z początku lat 90. Harrego rozpierała jednak energia, ale nie było chętnych do machania kijem. Wspomniana trójka postanowiła zagrać w Memory Clone Wars. Na początek trzeba było przypomnieć sobie zasady. Każdy wziął zatem inną instrukcje i czytał w tamtejszym języku. Vinga wybrała czeski, Harry rosyjski, a Lord W, niezbyt obyty w językach obcych, uparcie szukał polskiego. Gdy już wszyscy znali zasady, po tasowaniu i rozłożeniu kart można było przystąpić do gry. Szybko okazało się, że najlepszą pamięcią dysponuje Vinga. Harremu i Lordowi W została walka o drugie miejsce. Nastał czas na rewanż kiedy do sali wszedł Thingol. Harry od razu chciał rzucić karty i brać kij by rzucić się na "króla pachołów". Wszak to ciekawsze od lania umysłowego od Vingi. Za namową Lorda dotrwał jednak do końca rozgrywki.
W międzyczasie na sali pojawił się Mistrz Seller. Po dezercji Harrego Lord W próbował namówić go na grę, ale miał zbyt słabą siłę perswazji (Seller jest odporny na Moc). Tymczasem Thingol owinął bambusowe kije taśmą (zieloną i czerwoną) a Harry za pomocą dotyku testował owe "miecze". Nagle da sali wszedł Katarn czym wywołał zaskoczenie wśród części zebranych. O ile Mistrz Seller, Lord W i Thingol nie byli aż tak specjalnie zaskoczeni (wszak nie znasz dnia ani godziny kiedy Katarn przybędzie z misją - niczym łódzkie pogotowie), o tyle przybysz wywarł bardzo silne wrażenie na Vindze i Harrym. Wydawać im się mogło, że widzieli go pierwszy raz na oczy ale Katarn, podobnie jak wspomniana dwójka, uczestniczył w SkierConie.
Należało wykorzystać sytuację i podszkolić Herrego, który sam wyszedł z inicjatywą poznania stylów walki. Tym samym Katarn wykonywał poszczególne siedem stylów walki od "syczenia", przez "ma kaszę" - "nie mam", po "napad", a Harry odtwarzał jego ruchy. Kolejnym adeptem został Lord W, który przyswoił sobie styl "na pałę" (oficjalne zwany Djem So), którego niekwestionowanym mistrzem jest ... Seboss. Niestety odjazd autobusu zmusił Harrego do opuszczenia sali, a kolejnym uczniem stylów została Vinga (fakt, że przyswoiła tylko teorię). Tymczasem po przybyciu kolejnych osób: Milki i Thorina można było przystąpi do wiedzówki.
Hasła dzieliły się na łatwe, średnie i trudne jednak w związku z obecnością na sali Katarna należy przyjąć, że wiekszość należała do kategorii łatwych. Walka była jednak w miarę wyrównana i Katarn zwyciężył tylko jednym punktem, wyprzedzając Thingola i Sellera. Po zakończeniu wiedzówki nastał czas na kalambury przygotowane przez Thorina. Ten wykazał się wyjątkowo innowacyjnością i stworzył specjalny program do wyszukiwania haseł. Powstały zatem dwie drużyn: A (Katarn, Milka, Mistrz Seller) i Delta (Vinga, Lord W, Thingol). Początkowo obie szły łeb w łeb, a Seller z Katarnem i Milką w rytmie disco odgadywali kolejne hasła. Jednym z najszybszych była Moc. Drużyna przeciwna była może mnie taneczna aczkolwiek bardziej skuteczna, tracąc zaledwie punkt i tym samym zwyciężając.
Na zakończenie została wisienka na torcie, a więc prelekcja Milki o "technologi w światach: SW, Mass Effecta i ziemskiej". Milka niczym prawdziwy nauczyciel fizyki zagłębił nas w arkana hipernapędu, czy silników jonowych i repulsorowych. Tym samym dowiedzieliśmy się, że istnieje materia, antymateria i anihilacja. W międzyczasie dyskusja zeszła na Czarnobyl i Fukushimę, tryt i transformator. Z pewnością wielu przypomniało sobie kilka podstawowych zagadnień z tak nielubianej czasami w szkole fizyki. Po brawach zainicjowanych przez Katarna nastała niestety godz. 20. Część osób (Milka i Thorin) powróciła do codziennych obowiązków i nauki, a reszta (bardziej leniwa) udała się na spotkanie nieoficjalne do KFC. Tam natomiast królowała dyskusja na temat SkierConu.
Niech Moc będzie z Wami!
1.
Spotkanie 85 odbyło się
8 marca 2014 w MOKu w sali 104, w godz. 15-20.
2. Uczestniczyli w nim: Vinga, Thingol, Harry, Mistrz Seller, Milka, Thorin, Katarn i Lord W.
3. Szkolenie z stylów walki na miecze świetlne
4. Konkurs wiedzowy Lorda W
Zwycięzca: Katarn
5. Kalambury Thorina
Zwycięzcy: Drużyna Delta (Thingol, Vinga, Lord W)
6. Prelekcja Milki o "Technologi w światach: SW, Mass Effecta i ziemskiej"
PS 1. Gratulacje dla Harrega za inicjatywę i chęci do nauki stylów.
Ps 2. Przeprosiny dla Thorina za drobne złośliwości i uszczypliwości. Będzie z Ciebie jeszcze nerd.
PS 3. Plany Gwiazdy Śmierci zostały już pewnie naszkicowane i przekazane przez Katarna Republice ... no i może ŁFSW.
Ps 4. Pozdrowienia dla byłych i nieobecnych członków: Tampiego, Ivereda, Aero, Szycha, Exile, Keyana, Ikrita, Saniera, Chudeusza, Chebeata, Ulvbiorna, Master Dagotha, Dante 91, Vesemira, algernona, Oshogbo, Matchka, Wujtasa, KrisScrowa, Heisenrberga, Syndriusa, Novej oraz Obi-Wana Kenobiego i Sebossa.
PS 5. Specjalne pozdrowienie dla naszych członkiń z okazji Dnia Kobiet. Wszystkiego co najlepsze dla Vingi, Novej i Exile.
Niech Moc będzie z Wami!
Lord W