Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce ...
Spotkanie XLV
Nastał czas tułaczki i poszukiwania
kiedy wszyscy wyczekiwali spotkania
i przyszli Ci członkowie co się ostali
i bardzo cierpliwie na nie czekali
Los sprawił, że opuściliśmy Konstancję
bo stałych terminów mamy gwarancję
lecz atmosferę dobrą trzeba zbudować
i coś naprawdę atrakcyjnego zaoferować
Dość marudzenia i nic nie robienia
trzeba wyjść z ciemnej strony cienia
jest szansa by pewne rzeczy naprawić
tak by wszyscy mogli się dobrze bawić ...
Jak zwykle wyszedłem spóźniony, gdy zadzwonił do mnie Ulvbiorn, że jest na miejscu. Po chwili spotkaliśmy się pod MCKiem. Gdy dowiedzieliśmy się o zmianie sali, poszliśmy pod 218, by przykleić karteczką (chyba nawet zapomnieliśmy ją zerwać - no trudno), tak by wszyscy wiedzieli gdzie nas szukać. Tuż przed drzwiami czekali Milka i Mistrz Seller.
Potem udaliśmy się do sali 104 gdzie rozpoczęliśmy pogadankę o książkach - głównie Karen Travis. Po chwili do sali wkroczyli Thorin, Szychu, Mikel, Sanier. W tym czasie Lord W rozpoczął prezentację przyniesionych skarbów - w tym pierwszej legitymacji członkowskiej o numerze 6 ( zastanawialiśmy się kto miał nr 4 i 5, ale był to zapewne KrisScrow, Alucard, Keyan albo Szychu), czy identyfikatora z Polconu. Tuż obok Thorin wymachiwał nowym mieczem świetlnym z zamontowanym bambusem. Początkowo był on obiektem żarcików, ale potem przypadł wszystkim do gustu.
Gdy już wszyscy oswoili się z nowym miejscem, Lord W podjął decyzję o przeprowadzeniu wyborów. W roli Komisji Wyborczej wystąpił stary zarząd, w składzie: Lord W, Szychu, a urną była czapka Łódzkiego Fanklubu Star Wars (a dokładnie czapka używana w czasie pierwszej rocznicy powstania ŁFSW; por.
"Roczek Łódzkiego Fanklubu Star Wars"). Glosowanie odbyło się w sposób demokratyczny, a niektórzy dwukrotnie przemyśleli swoje decyzje, zanim oddali głos. Potem nastała chwila oczekiwania i liczenia. Lord W zapisywał dyktowane przez Szycha wyniki (raz się pomylił, ale baczni obserwatorzy, w porę zwrócili mu uwagę). Faworytami byli dotychczasowi członkowie zarządu, ale takie osoby jak: Milka, Exile, Ulvbiorn czy Mistrz Seller również cieszyły się dużym zaufaniem. Gdy podliczono głosy, Szychu ogłosił skład nowego zarządu, de facto, ogłaszając objęcie przez siebie, stanowiska Prezesa. Do dotychczasowego zarządu, dołączyła Exile.
Gdy głosowanie dobiegło końca, rozpoczęła się wiedzówka przygotowana przez Lorda W. Zaledwie 36 pytań, nie powinno sprawić większego problemu. Niestety, ale często dość proste pytania, okazywały się zbyt trudne. Prym wiódł niewątpliwie Sanier, a po ogonie deptali mu Mistrz Seller i Mikel. Ulvbiorn i Szychu nie mieli raczej szczęścia i nie dobrnęli do finału. Tam ostatecznie nie udało się wyłonić zwycięzcy, ale z racji ostatnio małej aktywności, ustalono, że kolejną wiedzówkę przygotuje Sanier.
W międzyczasie do sali wkroczyła Exile, która usłyszała werdykt głosowania (z tego co mówił Szychu jej reakcja nie była jakaś szczególna). Po chwili przerwy, spore grono udało się (w nieznaną mi bliżej przestrzeń), uczcić wybór nowego zarządu, natomiast reszta postanowiła rozegrać bitwę Pocket Models. Ustalono, że gra będzie odbywać się w sojuszach, natomiast koniec bitwy, będzie miał miejsce, gdy jeden z 4 graczy straci objectivy lub flotę. Rozpoczęły się przygotowania i składanie floty. Po jednej stronie stołu zasiedli: Thorin i Mistrz Seller, a po drugiej Milka i Sanier. Nad całością czuwał Lord W, który w dawniejszych czasach również rywalizował w turniejach PM (zazwyczaj dzięki uprzejmości Syndriusa, Chudeusza lub Ikrita). Niewątpliwie widać było wielkie zaangażowanie Selllera, który najszybciej przygotował flotę i karty, a największy problem sprawiło to Thorinowi. Akurat tak się złożyła, że wszyscy dysponowali flotą Starej Republiki. Już na wstępie stół opanowały Venatory, które bardzo szybko uległy zniszczeniu. Potem do ataku przystąpił Thorin, kory wprowadził grupę myśliwców do obozu Saniera. Milka z Sellerem poszli na wymianę ciosów, systematycznie uszczuplając swoją flotę. W końcu Sanierowi udało się wyjść z oblężenia, ale okupił to stratą jednego objectiva. Gdyby nie błędna rada Lorda W, o zniszczeniu dodatkowego objectiva w strefie środkowej, niewątpliwie wygrałby Thorin z Mistrzem Selllerem. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Pewny siebie Milka zaatakował Sellera, po serii drobnych zwycięstw nad Thorinem. Niesiony wygranymi, zaatakował swoją ostatnią (czyli jedyną) jednostką i przegrał, tym samym kończąc rozgrywkę przegraną jego drużyny.
Gdy wszyscy wrócili do sali rozpoczęła się dyskusja nad dalszymi działaniami i podział na dwie grupy: pokerzystów (Lord W, Millka, Exile, Ulvbiorn) i planszówkowców (Sanier, Szychu, Thorin, Mistrz Seller, Mikel). Czas leciał powoli, a ciszę zakłócał potężny śmiech Ulva. Gdy wszyscy zakończyli grę, rozpoczęła się burzliwa dyskusja na temat 50 spotkania i projektu filmu, z której wynikało nie wiele. Część osób była za robieniem, a część od razu zakładała, że nie damy rady i nie jest to nam do niczego potrzebne. Ostatecznie ustalono kompromis, że podejmiemy jednak próbę.
Niewątpliwie początki w nowym miejscy są trudne, a przed nami kolejny sprawdzian, czyli spotkanie łączone z Fantazionem. Pora porzucić jakieś wewnętrznie animozje i postarać się od dobrą zabawę. W końcu w tym wszystkim chodzi o to, żeby coś robić i mile spędzać czas. Miejmy nadzieję ....
Niech Moc będzie z Wami!
1.
Spotkanie 45 odbyła się
5 marca 2011, w godzinach 13 - 18 w MCku, w sali 104.
2. Udział w nim wzięli: Szychu, Sanier, Exile, Ulvbiorn, Milka, Milkel, Mistrz Seller, Thorin, Aero i Lord W
3. Wybór nowego zarządu
Prezes - Szychu
Wiceprezes - Lord W
Skarbnik - Exile
4. Wiedzowka Lorda W
Zwycięzcy -
Sanier & Mistrz Seller
5. Bitwa w pocket Models
Zwycięzcy -
Thorin & Mistrz Seller
6. Neuroshima Hex i poker Sw
PS 1. Pozdrowienia dla nieobecnych i byłych członów: Thingola, Ivereda, Algernona, Obi Wana Kenobiego, Vesemira, Tampiego, Chebeata, Ikrita, Keyana, Oshogbo, Master Dagotha, Dante 91, Chudeusza, KrisScrowa, Alucarda, Syndriusa, Wujtasa, Matchka i Novej.
PS 2. Podziękowania dla Mistrza Sellera za kolejne książki.
PS 3. Mam nadzieję, że następnym razem się lepiej ogarniemy i będzie więcej, ciekawych atrakcji i mniej "chodzenia w ciemną otchłań".
PS 4. Jak komuś się nudzlo, to polecem relację ze
Spotkania 35, tak dla porównania.
Kolejne spotkanie (łączone z Fantazionem) odbędzie się prawdopodobnie 26 marca w sali 104.
Niech Moc będzie z Wami!
Lord W