Jak okazało się w kilka dni po polskiej premierze książki Komandosi Republiki: Prawdziwe Barwy, nasze rodzime wydanie powieści Karen Traviss pozbawione zostało ponad 30 stron! Całą sprawę chce załagodzić Amber obiecując wydanie brakującej części w formie elektronicznej. Pozostaje jednak pytanie. Czy prawdziwy fan Star Wars chce mieć na półce niekompletną książkę?
Na jeden z maili, wskazujących błąd, wydawnictwo odpowiedziało następująco:
Dziękujemy za wskazanie błędu w powieści "Komandosi Republiki. Prawdziwe barwy". Jest nam bardzo przykro, że na etapie przygotowań do druku z rozdziału 11 wypadł fragment tekstu. Błąd programu nie zwalnia nas od odpowiedzialności, wobec osób odpowiedzialnych za ten fakt wyciągniemy konsekwencje, a wszystkich czytelników gorąco przepraszamy.
Gdzie indziej czytamy:
(...) Oczywiście w następnej edycji błąd ten będzie już poprawiony także w książce.
Dlatego też, może warto wstrzymać się na razie z planowanym kupnem.
A na przyszłość pozostaje nam żmudne kartkowanie każdej pozycji Amberu.
|
Zastanawia mnie tylko , czy wersja poprawiona w ogóle się ukaże.